Bardzo dziwna sprawa różaniec w torebce

Słuchajcie,kupiłam w chinskim sklepie torbę,założyłam ją dzis pierwszy raz,ma pare takich małych kieszonek, jedną otwarłam i w srodku był taki woreczek malutki na zamek,przybrudzony,a w srodku był różaniec,taki widac starawy.Zgłupiałam.Torbę założyłam pierwszy raz,mieszkam sama i nie ma mozliwosci by ktos mi go tam wsadził.Skąd on mógł sie tam wziąć?????????????

Fajna historia, chciałabym go zobaczyć :D

Prawdopodobnie ktoś włożył do torebki, albo jak ją przymierzał, albo juz ja kupił, włożył, potem oddał i zapomniał wyjąć.

Może niewolnik chiński, produkujący za psie pieniądze te torby, schował w jednej swój różaniec

U chińczyków chyba nie przyjmuja zwrotów

moge wrzucic foto,ale zdjecia ciemne bo mam kiepski aparat w telefonie

woreczek https://zapodaj.net/7182c0546afc4.jpg.html

Nie, no po co zdjecie, różaniec to różaniec. No więc tak moja pierwsza wersja to ta że ktoś ją miał i zapomniał że wsadził różaniec. No ale zawsze jest cos takiego "niewytłumaczalnego" jak znak - moze to znak, żebys zaczęła się modlić. Wiem, będą głupie teksty i hejty, ale ...

różaniec https://zapodaj.net/02e97fe5ec582.jpg.html

A ja się cieszę, że moge zobaczyć

Nic nie warte przedmioty wkłada się do innych nic nie wartych przedmiotów. Już wiesz skąd?

Piękny. Taki dar od losu. Możesz go po prostu traktować jako amulet

Wartość przedmiotom nadają ludzie

To był lumpeks jakiś? Jak nie to poszłabym do sklepu zapytać o co chodzi skoro to nowa torebka. A z tym traktowaniem jako amulet to bez przesady. Nie wiadomo kto to miał i skąd, ani jaka w tym energia. To co dobre dla jednego może szkodzić drugiemu.

Gdyby to był ciucholand to bym sie nie dziwiła,a w tej sytuacji to jest dziwne strasznie,ze komus wpadł do takiej małej bocznej kieszonki to nie wierze jakos

http://wq.lt/CM8

Masz racje, Psychodelirium, ale z drugiej strony trudno mi uwierzyć, aby akurat w różańcu mogła być zła energia

krótki link na dole, to wirus - uwazajcie!

A może w tym sklepie sprzedają takie woreczki i różańce, i ktoś tak schował jedno w drugie

Może to od jakiegoś z tam pracujących chińczyków ;)

Woreczek jest mocno zużyty, więc na pewno nie ze sklepu. Uważam, że warto by było podjąć wysiłki, aby oddać różaniec osobie, do której to należy. Dla niej to może być bardzo ważny przedmiot.

Jeżeli ktoś np. zwrócił tę torebkę a wcześniej w niej to zostawił można przy kasie wyjaśnić sytuację, mogliby dojść do tego, bo przy zwrocie przecież muszą chyba robić korektę faktury itd.

Ze zwrotami u chińczyków, to nie ma żadnych korekt faktur, dają ci do reki kase, a ty im zwracasz towar. Ale jeśli autorka odniosła by ten różaniec, to moga połozyć przy kasie kartkę z info, ze znaleziono różaniec. Możliwe że osoba do której nalezał pójdzie zapytac do sklepu czy ktoś nie oddał.