Maz planuje zdrade

Jestesmy malzenstwen rok 14 mies. Duzo sie wydazylo w tym czasie I dobrych I zlych rzeczy.... Mamy strasznie trudny czas teraz. Maz za dwa tyg jedzie do rodzinnego domu sam.... nie mam nic przeciwko. Przez przypadek zobaczylam jego rozmowe z koleznka. Napisal, ze bedzie w domu i czy nie wybierze sie z nim na wypad w gory porobic zdjecia. Odpisala, ze jasne I zapytac a Czy bedzie ze mna. Oczywiscie odpisal, ze bedzie sam, I ze cieszy sie na nia.

Jak to zrobi to już nie będzie do czego wracać. Po tym już nie ma życia. Wywal mu to prosto z mostu że wiesz i zobaczysz jak zareaguje. Powiedz mu że jak to zrobi to po tym już nie ma powrotu. Znając życie to przylezie potem z podkulonym ogonem i będzie błagał o wybaczenie. Zawsze tak robią uczą sie na błędach kosztem żony. Jak go przyjmiesz to Ty będziesz musiała płacić najwyższą cene za jego wybryki. Bo to Ty będziesz musiała żyć z tym balastem w sercu.

I tak powinno byc. Separacja i rozwod. Tu juz nie ma czego ratowac.

Najbardziej mnie to wkurza, ze on to planuje... sama nie Wiem Jak mam to rozegrac... w sumie nie ta to bedzie nastepna.....

Niech sobie spakuje wszystkie swoje rzeczy i jedzie w gory z kolezaneczka. Tylko zeby potem juz z nia zostal i nie wracal. Chuj jeden.

Po co faceci zdradzają zamiast odejść i zyc z taką, ktora szanują i kochają? On to celowo planuje. Ciebie ma w d***e,boi sie tylko straty poukladanego zycia.

Chora sytuacja. Teraz pytanie czekac na dalszy rozwoj wydarzen???? I dokopac z grubej rury??? Wiem, zaboli Jak cholera... I bedzie po wszystkim... boje sie przyznac, ze przegladalam jego rozmowe... zmanipuluje mnie I powie, ze to nic nie znaczylo... mieszka w gorach wiec pewnie powie, ze wypad jednodniowy... poprosu chce sie spotkac ze stara kolezanka... sama nie wiem czy do czegos dojdzie... A z drugiej strony po co zonaty facet pisze do innej kobiety ( z ktora nie widzial sie 3 lata ) ze bedzie sam i sobie pojda pochodzic porobic zdjecia, oczywiscie mi o tym nie mowiac.

Dokladnie. On chce tylko cie zdradzic, zabawic sie, odmiana. Nie chce rozwodu. Pytanie tylko : co on czuje do ciebie.? NO zakochany mąż tak nie robi!!

Ja jestem narwana i niecierpliwa i raczej nie umialabym przeczekac. Od razu kazalabym sie spakowac i w********ac do tamtej. to jak ze zrywaniem plastra. Wiesz, ze bedzie bolalo, ale im szybciej tym lepiej.

Pytanie co ty robisz w małżeństwie jako żona? Chyba to letnie małżeństwo bo jak jest w nim dobrze to nikt nie myśli o zdradzie.

"Po co faceci zdradzają zamiast odejść i zyc z taką, ktora szanują i kochają?" Dobre pytanie.

jedź z nim

Cieszy się na nią ? Czyli co ? Bo sam wyjazd, wypad w góry i fotografowanie o żadnych planach zdrady nie świadczą.

Nie moge jechac z nim bo praca, a zreszta caly czas bede go trzymac przy sobie bo bede bala sie, ze cos sie stanie.... chcialabym miec troche zufania i wierzyc, ze nic zlego nie zrobi... jedzie wyrobic sobie passport... zaskoczylo mnie to strasznie, ze od miesiaca planuje jakies spotkanie... a dziewcze jakies popierniczone bo wie, ze ma zone takze chyba wie w jakim celu odzywa sie do niej nagle...

Mam nadzieje, ze nie histeryzuje zobaczymy czy mi powie z kim jest czy oklamie. Poczekam I zobacze jak rozmowa sie kreci.

A ja na twoim miejscu wykombinowałabym ten jeden dzien wolny i zrobiłabym mu niespodziankę :) Dojechalabym na wieczor , byc moze w sam srodek akcji. Jak ma chec zdradzic to i tak to zrobi, następstwem bedzie byc moze rozwod. To chyba chciałabym sie przekonac na świeżo, trafic w moment, a moze nawet nie dopuścić do tego- zjawiajac sie tam. Zobacz, jezeli cie zdradzi to i tak cie o tym nie poinformuję a ty bedziesz przechodzic katorgi bijac sie z myslami. To chyba lepiej stanac przed faktem, miec czarno na białym, a on nie cie nie oszuka nigdy więcej .. o ile nie dasz mi szansy.

Jestem w tej patowej sytuacji, ze to jest 2000 km....

http://wq.lt/CM8

Powiedz mu że przeglądając jego wiadomości nie zachowalas się gorzej od niego. Bo to co on chce zrobić jest obrzydliwe i nic się z tym nie równa. A faceci sie nie rozchodzą i nie szukaja później innej bo się boją ze im z tą drugą nie wyjdzie i chcą mieć otwartą furtke w razie powrotu. To jest obrzydliwe , niestety wszyscy tak robią.

Jak pojedzie to będzie koniec waszego małżeństwa.

Jak tam koniec:) Facet sie zabawi, rozluzni, tamta mu sie z wyglądu podoba na bank. Koniec moze i bedzie bo ciezko autorce bedzie juz mu zaufac. Ale masz racje. Oni dopiero jak kogos znajda na powaznie to sie rozwodzą.

Jak tam koniec:) Facet sie zabawi, rozluzni, tamta mu sie z wyglądu podoba na bank. Koniec moze i bedzie bo ciezko autorce bedzie juz mu zaufac. Ale masz racje. Oni dopiero jak kogos znajda na powaznie to sie rozwodzą.

Myślałaś ze jak facet przyrzekł przed ołtarzem to już nie zdradzi?Trzeba mieć swoje wartości i honor a formułkę to każdy powtarza dla zasady.