Czy jeśli facet ciągle się chwali i opowiada o swoich sukcesach to ma kompleksy?

Bo już nie mogę słuchać mojego kumpla, który ciągle chwali się tym, że jakieś laski na niego leciały, niby osiągnięciami, z których i tak nic nie wynika np. czas w biegu na jakiś tam dystans, czy podobne sprawy, bo ja tego nie ogarniam, nie imponuje mi to wcale, a moi kumple ciągle mi o tym trują, mój dawny kumpel non stop opowiadał mi jakieś historie. Teraz mam kumpla w grupie na studiach, który ciągle też to robi, a jak się nachleje to już w ogóle. Inna sprawa, że te historie są nie do końca zgodne z prawdą. Czy takie pieprzenie wynika z niskiego poczucia pewności siebie, czy zawyżonego? Bo ja jestem facetem i nigdy takich rzeczy nie opowiadam, a jak ktoś do mnie to mówi to przemilczam, a w duchu rzygać mi się chce jak tego słucham, więc nie rozumiem czemu i tak w kółko mi o tym opowiadają.

jesli cie to boli to znaczy, ze ty jestes przegrywem. gdybys mial sie czym pochwalic to bys nie zwracał na to uwagi a przemilczał z usmiechem

Ale mnie to nie boli i przemilczam to. Po prostu rzygam słuchaniem tego samego w kółko i w ogóle mnie to na jara. Naucz się czytać ze zrozumieniem.

naucz sie dobierać znajomych wzgledem swoich wartosci, pozniej wytykaj innym ;)