Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jesteście tacy jacy chcieliście kiedyś być?

Polecane posty

Gość gość

Czy gdybyście spojrzeli na siebie jako wy sami w wieku "nastu" lat to bylibyscie zadowoleni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle o tym od jakiegos czasu dośc intensywnie..kiedy wracam do wspomnień z nastoletnich lat i tej piosenki.. https://www.youtube.com/watch?v=jmtB7AkACbg Wtedy myślałam tylko o niematerialnych rzeczach: o miłości i samorealizacji zawodowej. Nie wiązałam tego z chęcią zarabiania duzych pieniędzy ani cieleśnie -np dzieci, byłam na to za młoda. Zawodowo osiągnełam swoje cele jak na mój zawód z nawiązką przekraczając swoje młodzieńcze plany . Miłość-znalazłam, ale chyba nie do końca wielką, bo nie doczekałam się jej owoców. Nie do końca jestem tam, gdzie chciałam. Z jednej strony dalej, z drugiej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak:)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się cieszę, że w sumie duzo się nie zmieniłam i jestem dokładnie taką osobą jaką chciałam być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, dawniej byłem lepszym człowiekiem. Niestety ludzie (ich zachowanie)zabili we mnie wiele dobrych cech. Teraz ja też się nie certolę , nie doceniliście mojego dobrego serca/wrażliwca to macie drania. To wy mnie takiego stworzyliście swoim chamstwem/obłudą/brakiem skrupułów.Musiałem taki się stać aby przetrwać w ogóle na tym świecie. Ale czasami tęsknie za tym facetem którym byłem 10 lat temu. Może nie trafiłem na odpowiednie osoby w swoim życiu, pewnie tak. Teraz to już bez znaczenia. Ciężko mi zobaczyć dobro (zwłaszcza bezinteresowne) w drugim człowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie nie !Jestem zupełnie inna niż chciałam w sensie inaczej życiowo zawodowo i osobiście. Totalnie pomyłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybym zobaczyła siebie teraz będąc nastolatka chyba nie uwierzyłam ze tak mogłam zje...ć sobie życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałuję że nie poszłam od razu do pracy na studiach dziennych i że nie uczyłam się hiszpańskiego i włoskiego wtedy tylko moją głowę zajmowali pierdleni faceci i deprecha Muszę teraz to nadrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam strasznie "dziecinne" podejście. Wydawało mi się, że jako dorosła kobieta będę dalej chodzić w ramonesce, mieć ostrzyżoną głowę, a jednocześnie będę po studiach i z dobrą pracą. Tyle co ja się nasłuchałam, że mnie życie naprostuje...gdybym mogła to teraz każdej z tych osób wytarłabym twarz moim dyplomem magistra żeby wchłonęli woń swojej złej oceny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osób które są niezadowolone - ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest całkiem niezle, oczywiście mogłoby być lepiej i tak, właśnie ten rodzaj ambicji czy tez ciągłych dążeń do różnorodnych celów spodobałby się "mnie nastce", która nigdy nie chciała siedzieć na laurach :p i zawsze chciała " mieć wszystko" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, przegryw z lekką depresją, aspołecznik, życie bez seksu, tak na pewno to było moje młodzieńcze marzenie. No ale to było do przewidzenia. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem mega rozczarowana.po40ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napiszesz dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo uległam ,bo nie robiłam tego co chcialam,myślałam że się jakoś ułoży. ze dam rade.Gdy miałam naście lat chciałam podróżować.żyć inaczej .może daleko .napewno nie rodzina pochopnie.Dziś chyba nie spojrzałabym w twarz sobie .Nie dała wiary w zarzucone pomysły. Brzydze się i wstydzę siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może dalej jest sposób żeby to nadrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jest mala szansa.ale koszt bolesny.Brak funduszy i zdrowia.Strach ze się nie uda dużo większy niż w młodości. A czasu coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to użyj tego jak bicza na własny strach - masz coraz mniej czasu więc działaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie... ale za chwilę to zmienie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może napiszcie jak sobie siebie wyobrażaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałem mieć dużo kobiet i kasy - ot całe moje proste marzenie. Liczę że to zmienię jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem jak Odys na trasie Odysei, wciąż mnóstwo przeszkód ale wierze że dotrę tam na koniec i wyląduje na wysie o nazwie MARZENIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 33 lata. Gdybym spojrzala na siebie oczami nastolatki to z wygladu bylabym zadowolona, bo wygladam lepiej i mlodziej, niz wtedy. Bylabym tez zadowolona materialnie z tego co mam, bo mi sie to bardzo polepszylo , zyje w lepszych warunkach, jestem niezalezna i mam pieniadze. Niestety nie mam dobrej pracy i dalej nie wiem czego ja chce od zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Jest za co dziękować Opatrzności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×