Prostytucja część I

Jeśli chcemy coś likwidować, nalezy jeszcze wziąść pod uwage, jakie negeatywne skutki będzie mieć likwidacja tego. Jesli ktos chce zwalczyc prostytucje proponuje przemyślec nastepujące sprawy. 1. Nie uda sie wmusić wszystkim kolesią waszej wizjii moralności (dziewczyna też). Są osoby które chcą od czasu do czasu seksu bez zobowiązań i z tym sobie nie poradzicie, a nawet nie powinniście próbowac, bo to już ich sprawa. Każdy kto czegoś chce dąży do osiągnięcia tego najprostszym dla niego sposobem (nie naruszając innych swoich dążeń itp.). Co ma do wyboru ten koleś. -Skorzystać z usług prostytutki (zniknie po likwidacjii) -Znaleść dziewczyna która równiez ma ochote na seks bez zobowiązań, jednak takich facetów jest dużo więcej niż dziewczyn, przez co nie kazdemu się to uda. Ten komu nie szuka dalej. (po likwidacjii prostytucjii konkurencja bedzie jeszcze większa). -Znaleść naiwna małolate jakich wiele, szepnąc pare razy do ucha, ze ją kocha, przeleciec i olać. To akurat jest całkiem niemoralne, ale już popularne.

2. W poniższych przykładach odpowiedzcie sobie na pytanie, czy dana osoba jest prostytutką i czy nalezy ja karać. Edit: I jeszcze na pytanie, czy jeśli jest, czy da się taką osobe karać (stwierdzić, czy jest tak jak w danej sytuacjii, czy inaczej), oraz czy jej "klient" robi coś złego. Wg. wiki "Prostytucja - sprzedaż usług seksualnych (głównie: odbywanie stosunków płciowych) za pieniądze lub inny rodzaj zapłaty. Osoba oferująca usługi seksualne nazywana jest prostytutką" -Matka sprzedająca się, aby wyżywić dziecko. -Kobieta uprawiająca seks, aby dostać np. fajną sukienke. -Kobieta uprawiająca seks z kimś, kto wczesniej dał jej sukienke, aby zachowac znajomość i dostać w przyszłości coś jeszcze. -Kobieta będaca w związku pozbawionym jakiejkolwiek więzi emocjonalnej z bogatym facetem dla pieniędzy. -Kobieta jadąca z kimś na wczasy (dla samego przebywania na wczasach), choć mimo własnych checi bedzie spać z tym kimś w jednym łóżku. -Kobieta przystawiająca się na imprezie do kogoś, aby np. napić się jego alkocholu. -Kobieta uprawiająca seks z kimś, aby móc czasem przebywać w jego towarzystwie (czy to zapłata?) -Puszczalska (nie uważam że jest) kobieta uprawiająca seks wyłącznie dla własnej przyjemności (czy przyjemność jest zapłatą?)

Wiesz, może w mniemaniu tych dziewczyn większym "sk****eniem" byłaby "niewolnicza" praca dniami i nocami za "głodową pensje" na kasie w Biedronce, czy innym Albercie ? :P Kwestia perspektywy ;) Odbiegając od tematu, nigdy nie trawiłem typów, co to w*****ają laske, dającą im bezinteresownie d**y (po częsci jakby nie było siebie, na ogół najcenniejsze, co się posiada), po czym rozprawiają na mieście jaka to ona niby jest łatwa i puszczalska :P

Ja szanuję każdą.Jeżeli dziewczyna popełniła kilka błędów i już tego nie robi to jest git :D Z drugiej strony jednak Pani Prostytutki bym nie chciał bo w moim mniemaniu taka kobieta może nie łatwo wyjść z tego świata

Prostytucja to dewiacja.Współczuję tym kobietom,mam męża i nigdy mi do głowy nie przyszło za młodu takie coś,a klepałam biedę.Mimo to szanuję każdego człowieka i co tydzień modlę się aby takie właśnie kobiety dostały siły i zaczęły życie na nowo

Nie da się wszystkiego zjednoczyć,jednak to jest tak że każdy robi to co chce.Czy wyzywam takie kobiety?Absolutnie nie.Czy korzystam z ich usług?Też nie.Czy związałbym się z taką?To zależałoby od jej sytuacji,jeżeli robiła to z pobudek pieniężnych to mało możliwe by było bym się nią zainteresował.Przede wszystkim prostytutki mają urazy z dzieciństwa,ukryte w sobie.Nie ma sensu rozróżniać jednego i drugiego.To samo tyczy się ''puszczalskich'',mówię o ekstremalnych przypadkach,bo kobieta która ma przygodny seks raz na jakiś czas i wie z kim to robi i nie robi tego od razu to puszczalska nie jest.

dla mnie to są idiotki,po prostu idiotki :) ! tyle

prostytucja to rodzaj pracy, tylko na jakiś czas,prostytucja zeszła do podziemia, bo większość prostytutek pracujących w Holandii to osoby spoza Unii Europejskiej.

prostytucja jest dla mnie zjawiskiem neutralnym, a może nawet z lekka szala przechyla się w stronę - pozytywnym (ale to bardziej z racji mojej sympatii mającej swoje podłoże w czymś bardzo osobistym), a idee równości są mi bliskie więc feminizm w swojej niewypaczonej formie faktycznie uważam za coś pozytywnego

Prostytucja jest ok sam parę razy korzystałem teraz już dwa lata w związku i dużo młodszą i niestety temperament słaby ale na sympatii znalazłem dzisiaj taką 30 stkę z z******tą figurą i biustem że hoho napisałem tak "ja,ty i sex z dużą ilością orgazmów"a ona na to trzy razy super odpowiedziała zaraz o nr ja poproszę i będę dymac jak szalony w te cycuszki mniam już mi staję

Prostytutki - fajna sprawa. Roksa rządzi. Kultura, picie piwka i ssanie pałki. Kiedyś jedną uduszę i zabiorę jej cały hajs, krojąc chatę przy okazji. >>> Taką mam fantazję.

Im trzeba pomóc :)

To nie są suki,ani szmaty,ani d*****,ani k***y,ani puszczalskie.To są prostytutki :) Też tak uważam jak autor,szanuję każdą damę i nie-damę :)