Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zagrożenie wczesniejszym porodem a wyprawka

Polecane posty

Gość gość

Witam. Kiedy zaczełyście pakować torbę do szpitala przy zagrożeniu wcześniejszym porodem? Odrazu gdy się dowiedziałyście czy jeszcze z tym czekaliście? Jestem 28 tyg i nie wiem czy spakować torbę już. Oczywiście mam nadzieję że dotrwam do terminu. Mam odpoczywać ale też muszę zająć się synkiem rocznym więc nie wiem jak to będzie bo to jednak wysiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie pakuj tylko odpoczywaj ile sie da. Gdyby nawet wczesniej maluch sie urodzil to spedzi sporo czasu w szpitalu a Ty wtedy dokupisz co trzeba(zakladam ze wiekszosc rzeczy masz po roczniaku) a koszule i szlafrok do szpitala tez masz. Lez!!!!!! pozdrawiam-mama synka z 26tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakupy robiłam prawie wyłącznie przez internet, mąż w razie potrzeby tylko jeździł do sklepów albo odbierał paczki z punktów, on też skoczył do Ikei i zrobił zakupy według listy, wyprał i wyprasował ubranka, wszystko czekało pod ręką i dopiero jak wstałam już z donoszoną ciążą to porozkładałam wszystko tak jak miałam zaplanowane. Torbę z jedną koszulą nocną, klapkami, ręcznikiem i podstawowymi kosmetykami (pasta do zębów i szczoteczka, żel do mycia 2w1) miałam pod ręką bo liczyłam się z koniecznością jazdy do szpitala w jednej chwili, do tego cała lista tego co trzeba będzie dowieźć jeżeli faktycznie urodzę. Dopiero po 36 tc spakowałam sama wszystko co trzeba dla mnie i dziecka. Powodzenia, autorko, oszczędzaj się ile możesz i trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co sie dzieje ? Wspolczuj***ardzo. Ja mam zagrozona ciaze od 23 tygodnia, obecnie 35 tydzien i 6 dzien. Tylko nie mam nikogo do opieki. Bede trzymala kcuki o kazdy tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skracająca się i miękka szyjka. Szew mam założony. Staram się leżeć ale teraz zostałam z synkiem sama i muszę też się nim zająć. Udogodninione wszystko do maksimum że nie muszę latać po schodach do kuchni w tą i spowrotem i pokój tak przemeblowany że nie może sobie krzywdy zrobić. Ale zostało dwa tyg do końca roku szkolnego to młodsze siostry męża trochę mi pomogą mam nadzieję. Synuś w brzuchu ma już ponad kilogram szybko przybiera i szew trzyma to mam nadzieję że dotrwamy. Dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku lez. Skrajne wczesniactwo ma tak potworne powiklania. Rehabilitacje, konsultacje, leczenie. Odpoczywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na miejscu tych siostr pogonilabym brata a Twojego meza do pomocy. Nie wstyd Ci wykorzystywac tych dziewczyn? Sami zdecydoealiscie sie na ciaze w tak szybkim czasie i powinniscie sie liczyc z tym, ze bedzie ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:21 a czemu wstyd? Jeśli dziewczyny będą miały wakacje to czemu miałyby nie pomóc? Bliscy są od tego by wspierać. Ja mam zgrana rodzinę więc u mnie by to też było normalne. Mąż pewnie musi zarabiać i nie może rzucić pracy. Ja mam roczniaka, kolejne planujemy gdzieś za niecałe dwa lata i u mnie druga ciąża bedzie podwyższonego ryzyka. A bliscy będą nas na pewno wspierać. Autorko leż ile tylko możesz. Autorko trzymam za ciebie kciuki. Jestem mamą wczesniaka i wiem ile to kosztuje stresów więc teraz najważniejsze żebyś jak najdłużej wytrwała z maluchem w brzuchu. Ps. Torbę spakuj do szpitala tylko dla siebie, podkłady/podpaski itp.wszystko tak jakbyś była już gotowa na poród. Dla maluszka masz pewnie mnostwo rzeczy po roczniaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż przyleciał jak byłam w szpitalu żeby zająć się synem i jeszcze dwa tyg był ale musiał już wracać do pracy. Ktoś musi zarobić na dwójkę dzieci. O rzeczy się nie martwię bo mam po synku. Dla siebie też mi brakuje podpasek poporodowych tylko bo mi zostało wszystko z wcześniejszego porodu. Tylko czy jest sens już pakować torbę czy za wcześnie. Z jednej strony jeszcze tyle czasu a z drugiej nie będę miała czasu pakować się jeśli bym musiała jechać do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sióstr męża nie wykorzystuje zawsze ja robiłam wszystko dla nich więc mogą się teraz gdy ich potrzebuje popilnować a raczej pobawić się z bratankiem i nie siedzą z nim non stop tylko jak chce coś zjeść albo zrobić synkowi coś do jedzenia itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spakuj na wszelki wypadek, latwiej wziac torbe niz spanikowana pakowac. Uwazam, ze jesli siostry meza sa chetne to jak najbardziej korzystac z pomocy. To jest wyjatkowa sytuacja. Najwazniejsze zdrowie dziecka. Rodzina jest po to zeby sobie pomagac. Zreszta to kilka tygodni, a nie lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×