Młoda matka

Mieszkanie mam po ojcu który zmarł gdy miałam 2 lata. Z matką nie mam kontaktu. Zostawiła mnie. Cały czas mieszkałam z babcią. Zanim urodze średnie wykształcenie już będę mieć. Co do Pani powyżej.. ma Pani tak płytkie myślenie i uważa, że ja będąc młoda nie mam nic do powiedzenia? Naprawdę? Jestem ciekawa świata. Interesuje się polityka, sportem, historia. Walczę o prawa zwierząt. Dorabiam sobie jako fotograf. Można ze mną dyskutować na wiele tematów, ale po co ja to mówię ☺️

Dziękuję za choć troche wyrozumiałości. Wiem różnie to może być, ale jak narazie wszystko jest na dobrej drodze. Taki miałam zamiar. Spirala będzie napewno

Chciałaś 500 plus, a teraz szukasz na forum usprawiedliwienia.

Nie dostaje 500+. Nie robię dzieci dla pieniędzy. Co za głupota..

Czyli dobrze wywnioskowałam że w domu było nie ciekawie. Nie twierdzę że jesteś pusta. Nigdzie tego nie napisałam. Jesteś po prostu niedojrzała.

Było,ale tego nie pamiętam. Z babcią miałam bardzo dobrze. Niedojrzała fakt - nie będę zaprzeczać. Choć nie oznacza to, że nie można o niczym ze mną porozmawiać czy kompletnie nic o życiu nie wiem. Naprawdę ja nie z tych przypadków. Zresztą ja stanęłam na wysokości zadania i wychowam moje dzieci. Nauczę je co jest dobre, a co złe. I postaram, aby nie popełnili moich błędów. A nawiązując do tych przypadków z telewizji.. Zabijają, głodzą, biją.. a są to we większości dojrzali ludzie..

Wierze ci ze jestes szczesliwa. Ale mlodych lat ci nikt nie zwroci. Ja mam 28lat i zaluje ze nie poczekalam do 30 z dziecmi bo zapieprz od rana do nocy. Powodzenia mimo wszystko

Plytka to jest ta 41latka. Powaznie.

Tylko ze tej 41-latki dzieci nie beda sie wstydzily... bo zaoferuje im pewna dojrzałość, zaplecze emocjonalne, socjalne, ekonomiczne, życiowe doswiadczenie i oparcie. Mam 29 lat, ale zgadzam sie z ta 41-latka. Patrzmy na fakty. Mialam w szkole podstawowej koleżanke, ktora bardzo wstydzila sie tego, ze jej mama urodziła ja tak mlodo, 2 miesiace przed matura, a wiec podobnie jak autorka tego tematu. Zreszta, podobno powtorzyla los mamy.

Ja rozumiem ze Ty się nie potrafiłaś dobrze zabezpieczyć bo jesteś młoda ale ten stary 30 letni koń powinien juz mieć o tym pojęcie

Autorko... niby piszesz, ze jestes szczesliwa i jestes przekonana, ze dasz rade. To w takim razu po co ten temat? Kobiety, ktore troche wiecej przezyly od Ciebie pisza Ci zebys spojrzala z boku na swoja sytuacje, a Ty swoje. Pomysl, ze masz corke/siostrę/kuzynke, 17 latke z dzieckiem u w drugiej ciazy, w nieformalnym związku z 30latkiem. Nadal widzisz to tak rozowo, bez obaw? Nie oczekuj poklasku. Okej, moze i dasz jakos rade, nie Ty jedna i nie ostatnia, w sumie mleko sie rozlalo i jakos musisz to ogarnac, czego Ci naprawde zycze. Ale nie ma tu czego chwalic.

jak mialam 17 lat to zastanawialam sie co zdawac na maturze, a nie jak ogarnac dwojke dzieci. jest czas na mlodosc i czas na dojrzalosc.

Uważam, że dziewczyna rozumie co zrobila i dzięki tym dziecia dojrzeje wcześniej. Tak to już jest jak są dzieci zmienia się pogląd na świat i nie myślimy już tylko o sobie, ale jesteśmy odpowiedzialni za inne istoty. Ja mam 23 lata zaszłam w ciąże w wieku 18 i usunelam. Żałuję tego jak cholera a moje dziecko nadal nie pochowane. Szkoda że nie mogę cofnąć czasu zrobiłbym sobie nawet ich 3, a teraz nawet nie wiem czy w ogóle będę mogła je mieć. Według was to patologia, ale każdy jest kowalem swojego losu. Ona ma szansę jeszcze zostać kimś. Lepsze to niż bicie dzieci na śmierć lub rzucanie na śmietnik. To jest dopiero Patola, a w telewizji pokazują takie przypadki coraz czesxiej

moje dziecko nadal nie pochowane. xx to gdzie je trzymasz przez te 5 lat? w lodówce???