Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wychowywanie dzieci, problemy z rodziną

Polecane posty

Gość gość

Mamy 2 córki[14 i 10 lat], nie jesteśmy biedni, dziewczynki mają wszystko co powinny mieć w tym wieku, czyli możliwość nauki, rozwijania talentów, porządne ciuszki [bez ekstrawagancji], w miarę dobre wyżywienie, staramy się o zdrowe produkty stosowne do ich upodobań, aktywny wypoczynek- możliwość uprawiania sportu, który ich fascynuje, ale i wypady do kina, teatru, filharmonii, wyjścia na wystawy. Oczywiście wszystko to w adekwatne do ich zainteresowań i wieku. Nasze rodziny [problem dotyczy obu rodzin, mojej i męża] usiłują odciągnąć dziewczyny od ich dotychczasowych zainteresowań, proponując, zachęcając, sponsorując im egzotyczne wakacje. Z nami też wyjeżdżają, ale dlaczego nie mieliby w atrakcyjnych, egzotycznych miejscach spędzać więcej czasu? My się na to nie godzimy, uważamy, że część wakacji dzieci w tym wieku powinni spędzić z rodzicami, część z rówieśnikami[w warunkach polowych, pod namiotami, sami przygotowując sobie posiłki, rozpalając ognisko - obie córki są harcerkami], część z pobytem u rodziny, na obozach tematycznych, albo korzystać z szerokiego wachlarza wczasów organizowanych na terenie na którym mieszkają. No i dąsy. Czy to naprawdę taka frajda jak ciocia zabierze dziecko np. do Grecji i większość czasu spędzi na hotelowej plaży? Wiem, że ciocia też ma w tym interes, bo jej jedynaczka w podobnym wieku będzie miała towarzystwo. A dziadkowie? też są za zwiedzaniem Świata, bo to podobno uczy, chcą pokrywać część wydatków na ten cel. My stoimy jednak na stanowisku, że jeden taki 10 dniowy wyjazd wystarczy, reszta wakacji stosowna do wieku i zainteresowań, w gronie równieśników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dziewczynki chcą i jesteś pewna, że miałyby zapewnioną dobrą opiekę to w sumie czemu nie? No chyba że taki wyjazd kolidowałby z innymi planami. Ale jeśli przez te 10 dni i tak miałyby siedzieć w domu to chyba jednak lepiej żeby gdzieś pojechały? To że poleniuchują przez tydzień na plaży nie znaczy, że zaraz przestaną uprawiać sport i rzucą harcerstwo, nie przesadzaj. Najlepiej zapytaj je o zdanie bo.może wcale nie zechcą jechać. A jak zechcą to ja bym pozwoliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba jesteś bardzo despotyczną matką. W ogóle nie piszesz co na to twoje córki. Daj im podejmować decyzje, daj im spędzić czas z dalszą rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie idiotyczne podejście. Córki są już duże i powinny same decydować. Nie rozumiem dlaczego uważasz, ze powinny część wakacji spędzić u rodziny, ale już opcja pobytu z rodziną za granicą jest be. Nielogiczne i świadczy tylko o tym, że wciskasz dzieci na siłę we własne scenariusze, zamiast faktyczne dać im wybór. Do tego wyjazdy za granicę to nie tylko siedzenie na plaży i picie drinków z palemką. Normalni ludzie zwiedzają, dzieci nauczyłyby się obycia z inną kulturą i zobaczyły trochę świata. A nawet jeśliby poleżały na plazy - to co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córki wolałyby zajęcia ruchowe, sporo jest takich możliwości na naszym terenie w ramach półkolonii, obie jeżdżą konno, pływają na Mistralach. Ogólnie wolą brać czynnie udział w jakiejś dyscyplinie sporu niż wylegiwać się na południowych plażach. Nie mam nic przeciwko temu, żeby nie jechali gdzieś z ciotkami, wujkami, ale też nie są zbyt chętne do takiej formy - jak same mówią, jest fajnie, ale zbyt nudno. A rodzina ze wszystkich stron naciska, dziewczyny niezbyt chętne, ale to my, rodzice te nasze wspólne ustalenia musimy przekazać i foch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Część wakacji spędzić u rodziny. Mam tu na myśli ich pobyt u naszego kuzynostwa na Mazurach, woda, żagle, sporo znajomych dzieci, kuzynostwo organizuje im nocne podchody, ogniska. To jeden z hitów wakacyjnych. Obecni są tam też inni członkowie naszego rodu, my też na nieco przedłużony weekend tam jeździmy. Jeżeli chodzi o ich wyjazd do innych krajów, zwiedzania za dużo nie ma, za gorąco, po całorocznej pracy wolą poleżeć niż zwiedzać, a dzieci się nudzą. One nie posiedzą na hotelowej plaży z drinkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To skoro dzieci nie chcą to nie jadą, proste. A rodziną w takim razie się nie przejmuj, to dziewczynki.mają być zadowolone a nie rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×