Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dużo śluzu na jutro termin porodu

Polecane posty

Gość gość

Mam pytanie dziś wieczorem wyleciała mi duza ilość śluzu bez domieszki krwi czy to był tak zwany czop z na jutro mam ogólnie termin porodu ale po wczorajszym ktg nic nie zapowiada się na poród zero skurczy a w ksiazeczce wpisane 2/2/2 ile po odejsciu czopa następuje poród jutro mam kolejne ktg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poród zwykle następuje w ciągu 2 tyg. po odejściu czopa śluzowego. A ktg też nie wywróży ci kiedy zaczniesz robić, ja miałam robiony zapis wieczorem w szpitalu, nic nie pokazywał, rano odeszły mi wody i dopiero potem zaczęły się skurcze i szybko urodziłam. Tak z ciekawości- czemu masz tak często robione ktg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak lekarz zalecił mimo że wszystko ok od 38 tyg.co tydzień i od środy kazał teraz częściej dziś idę bo planowo mam termin porodu potem pewnie w poniedziałek jak nie urodze mówił też ze jak tydzień po terminie nie urodze to na wywołanie pojde słyszałam że okropnie to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie zgłosiłam się na wywoływanie tydzień po terminie, ale jeszcze przed kroplówką ruszyła akcja, bez interwencji, dziewczyny z sali się śmiały bo byłam kolejną taką pacjentką która "przestraszyła się" wywoływania tak że sama zaczęła rodzić ;) Nie daję dobrych rad, bo pewnie próbujesz już na przyśpieszenie wszystkiego na co masz siłę, ale głowa do góry, może jeszcze samo ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że to był czop, szybko odejdą CI wody. Z tego co pamiętam, to jak czop wypłynie, trzeba jechać do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi rano zaczął odchodzić czop a popołudniu zaczął się poród na drugi dzień przed południem urodziłam. Chodź czytałam że może odejść i dwa tyg przed porodem. I dodam że po odejściu czopu popołudniu pojechałam do mojej gin że coś się dzieje zbadała mnie ginekologicznie i powiedziała że jeszcze nie ale jak już po badaniu miałam jeszcze ktg to już dostałam bóli i się zaczęło rozkręcać także może to badanie trochę pomogło w rozkręceniu akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciooowa
KTG to sobie można o kant d...py rozbić :D Pojechałam na izbę przyjęć ze skurczami co 4-3 min, babka, że trzeba zapis ktg zrobić, myślałam, że umrę na tej leżance, tak przeraźliwie bolało, po 25 minutach męki powiedziałam do położnej, żeby mnie już od tego odłączyła, bo ja schodzę. Położna wzięła zapis i do mnie: ale tu nie widać żadnej akcji porodowej, nic się nie dzieje. Po czym tak leniwie od niechcenia rzuciła: no dobra, niech pani przejdzie na porodówkę na fotel, zbadam panią. Wczołgałam się, ta mi rękę między nogi, oczy jej się rozszerzyły i: "pełne rozwarcie, za 2 minuty mamy dziecko, Baśka wołaj wszystkich!!!!" A 3 minuty wcześniej: tutaj się nic nie dzieje... srali mazgali.. przez to głupie ktg dziecko dziecko prawie na korytarzu zgubiłam. Jakby przyjęcia na izbie nie mogli od normalnego badania na fotelu zacząć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam wiecej gestego sluzu juz ponad tydzien, wypada do toalety, jest na papierze. Przedwczoraj mialam zgladzona szyjke i 3 cm rozwarcia i tak sobie czekam:) mam skurcze przepowiadajace calymi dniami tez juz z tydzien. Podobno na dniach sie zacznie, w kazdej chwili... tez mam dzisiaj ktg w szpitalu, ale torby nie biore, bo mnie mala pewnie do przyszlego tgodnia przetrzyma. Ja mam termin za tydzien wiec jeszcze ma czas teoretycznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 7:03, ja tez mialam podobnie, juz lezalam sobie na patologii, zaczelo mi sie delikatnie dzien wczesniej w dzien terminu, rano na ktg nic. W poludnie nic. O 15 juz nawet polozna widziala ze sie skrecam z bolu a na tym ich 20letnim strupie co mi przywozila dalej nic. W koncu sama mi zaczela trzymac ta 'glowice' czy jak to sie nazywa mocno przy brzuchu i nagle magia zadzialala, skurcze na 100. A lekarz tez mi nie wierzyl, nasluchalam sie ze mnie i 2 tygodnie potrzymaja, ze ja rodzacej nie widzialam, ze histeryzuje itp mile slowa:) a juz na porodowce mieli nowiutkie ktg i tam zauwazylam ze nie pokazywalo skurczow krzyzowych, ja mialam i takie i takie na zmiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×