Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość per aspera

Dylemat niemoralny

Polecane posty

Gość per aspera

Mój mąż wyjechał na kilka dni, służbowo. Wczoraj wieczorem wpadł do mnie kolega z winem. Siedzieliśmy, rozmawialiśmy, piliśmy. Zrobiło się intymnie. Chwycił mnie za włosy i przywarł do moich warg. Całował długo, namiętnie i mokro. Potem po szyi i dekolcie. Uwolnił moje piersi ze stanika. Wtedy zaczęłam protestować, bronić się. Spojrzał na mnie wymownie, podszedł do szafy, wyjął z niej dwa krawaty mojego męża, rozplątał je i związał mi nimi ręce w nadgarstkach. Taką bezwolną oparł o komodę i kochał się ze mną. Prosiłam żeby nie kończył w środku, bo mam dni płodne, ale był taki podniecony, że nie słyszał. Mąż wraca dziś z delegacji, a ja czuję się winna. Czuję, że zrobiłam coś niewłaściwego. Pozwoliłam innemu mężczyźnie wziąć jego krawaty. No i teraz pytanie do Was, czy ktoś może wie jak fachowo zrobić węzeł windsor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahaha :) niezłe prowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz że robiłaś porządek w szafie i wyprałaś wszystkie jego krawaty. niech sam sobie zawiąże :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość per aspera
Nie uwierzy. Zawsze sam pierze sobie krawaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy wraca mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość per aspera
Sprawdziłam na YT, nie ma tam nawet wzmianki o moim mężu i jego powrocie. Do mnie mówił, że wraca dziś, więc czas mnie nagli, a pomocy żadnej. Może powinnam zadzwonić do kolegi żeby wpadł z winem? W końcu on zepsuł, to on powinien naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadzwoń i napisz jak było:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha skoro ci było z nim dobrze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co powiesz mezowi jak bedziesz w ciazy z tym kolega??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nedzne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nienajgorzej napisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co było dalej:-D:-D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świetnie napisane :) Szkoda, że nie ma opcji "lubię to" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość per aspera
Był kolega. Po długiej dyskusji i butelce wina, udało nam się zawiązać krawaty. Wyglądają na nietknięte. Tylko martwi mnie komoda. Kuleje na jedną nogę. Skleić? Skręcić? Kupić nową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy wino smakowalo?? Jakiej bylo marki.. ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość per aspera
Smakowało. Zwłaszcza toczone z ust do ust. Wtedy robi się intymniej i upajanie miesza się z upojeniem. Sąsiad ma podobną komodę. Może pożyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha:classic_cool:nowy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość per aspera
Sąsiad obiecał się zamienić komodami. Mąż już dzwonił z lotniska, że wraca do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość per aspera
Wypada mi prosić żeby sprawdził ze mną czy ta jego jest bardziej solidna niż moja? I kto w takim przypadku powinien zapłacić za wino?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki...wybuchnelam śmiechem jak mała dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
świetne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takiej sytuacji nie mozesz kazac placic za wino sasiadowi:- D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość per aspera
Komoda okazała się wytrzymać mnie bez szwanku, sąsiad też. Tym razem obeszło się bez wina, robię się coraz łatwiejsza. Mąż wrócił. Już z progu rzucił wymowne spojrzenie i zapytał czy tęskniłam. Tęskniłam, a jak! Tylko akurat dopadła mnie migrena. Ma ktoś wino?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przeciez twoj maz nie nosi krawatow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość per aspera
Faktycznie. To trochę komplikuje sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nawet nie jest prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×