Czy przyjaciolka mnie olala?

Jak to wyglada wg was. Wiec jakis czas temu zerwal sie nam kontakt. Tak bez niczyjej winy, ani mojej ani jej. No i jakis czas temu spotkalysmy sie przypadkiem, ja chcialam zebysmy sie gdzies tam spotkaly, a ona, ze ma troche spraw na glowie ale do mnie zadzwoni i sie zgadamy. No to ja w takim razie nie dzwonilam tylko czekalam, ona nie zadzwonila. Pozniej jeszcze ostatnio na siebie wpadlysmy na miescie to powiedziala, ze miala zadzwonic, ale przez te sprawy na glowie zapomniala, ale ze zadzwoni do mnie jutro i moze gdzies tam pojdziemy. Ale nie dala znaku zycia. Czyli nie chce sie ze mna zadawac?