Rozmowa z mężem..

Słuchajcie dziewczyny, mąż we wtorek wrócił z delegacji i ciągle się kłóci, a tylko dlatego ze nie mam w nim wsparcia, zauważa mnie tylko w łóżku, nie rozmawiamy ze sobą, jedynie służbowo, o co kol wiek go zapytam odnośnie jego np kogo Twój kolega bierze na wesele (pomimo tego że jego kolega pytał mnie czy mam jakąś koleżankę dla niego) to on odpowiada a co Cię to interesuje itp.. wogole nie traktuje mnie jak żonę, tylko w łóżku jestem dla niego żona... mieszkamy z jego rodzicami i dla mnie nie jest łatwe zostaje z dwójką dziec*****erwsze dziecko jest pierwszego małżeństwa, a drugie mamy wspólne i naprawdę boli mnie to że lepiej traktują drugie od mojego pierwszego, mamy wspólna kuchnie gdzie źle się czuje, teściowa wchodzi do pokoju kiedy chce, jak mnie nie ma to układa mi w półkach. A mój mąż tego nie rozumie nie widzi w tym żadnego problemu! Jemu jest dobrze jak jest.. Jak do niego dotrzeć ? Od wtorku jak tylko on jest płacze każdego dnia...

Wyprowadz się. .nikt ci grzebać nie będzie, poza tym zwyczajnie powiedz mężowi wprost co czujesz i nie rozumiem dlaczego z nim sypiasz skoro na codzień ma cię gdzies

Uciekaj z tego domu jak najprędzej! bo później może być tylko gorzej ja miałam podobnie jak ty dziś jestem wrakiem człowieka ;(

Rozmawiałam non stop o tym co czuje a on nic jedynie jest odpowiedź z jego strony jak Ci tu źle to wróć do mamy.