Kryzys wieku ?

Co gdyby to on mnie zdradził? Wtedy było by ok, bo facet może? Zero seksu, bo nie miał ochoty albo mu nie stawał. Skupił sie na chorym ojcu i jego firmie. Mnie w tej ukladance nie było.

Tepa d***** powinnas go wspierac wtedy a nie rozkladac nogi przed pierwszym lepszym.

On zawsze traktował mnie jak księżniczkę. W weekendy robił mi sniadania do łóżka, zawsze otwierał mi drzwi.

I nigdy cie nie bedzie. Zpieprzylas.

No co Ty???

Ale to Ty zdradzilas nie on

On Cię kochał nawet nie wiesz co on musi czuć.

Co nigdy mnie nie będzie? Wspierałam to, ale ile można być na drugim planie jako żona powinnam być najważniejsza.

Nigdy nie bedzie cir w jego zyciu szmato

Autorko jesteś dziecinna.. Mój mąż miał chorego ojca, szpital, poważna operacja, leżał 3miesiące na oddziale.. Do domu wpadał zjeść i spać. Tylko praca i szpital, co miał zrobić ? Zostawić ojca na pastwę losu? I matkę samą z tym wszystkim? Owszem zdarzało się, że nie pojechał w jakiś dzień i wtedy szliśmy z dzieckiem razem na spacer. Ale to bardzo rzadko.. Wszystko było na mojej głowie. Seks jak był raz na dwa tygodnie to było często. Ale jakoś nie myślałam o skoku w bok. Sama martwilam się cała ta sytuacja, szpital operacje.. Wszystko minęło, ułożyło się dobrze. A mąż mi dziękował, że w takich trudnych chwilach byłam dla niego oparciem i myślałam o wszystkim innym bo jego prawie "nie bylo". Życie w małżeństwie nie polega na tym, de jest się ze soba jak na pierwszych randkach. Po to jest się z kimś, aby być też przy sobie, gdy sa problemy i wtedy się wspierać.

Jego ojciec jest w śpiączce. Leży w domu, ma prywatnych lekarzy, pielegniarki. Wy spędzaliście czas razem a my nie. Jak wracał do domu to kładł się spać. Niekiedy matka dzwonila do niego w nocy i on wstawał i jechał do niej. A jak ja go budziłam żeby sie kochać to do niczego nie doszło. Ciągle rozmawiał przez telefon po niemiecku albo hiszpańsku. Kocham go ale olewał mnie.

Ja p*****le.... ojciec mu umiera a ta go budzi dla seksu. No bie wytrzymam... jaka dziwa.

gość dziś Dla faceta seks to nie tylko przyjemność. To czynność fizjologiczna, oraz rozładowanie napięcia. Więc tak, mogła jak najbardziej proponować mu w tej sytuacji seks. Sęk w tym, że on reaguje na stres utratą libido.

Wiecie co jest najgłupsze, że on zawsze był królem w łóżku nawet jak miał stres w pracy. A tu totalne dno.

Byl taki wspanialy a ty rozkladalas nogi przed innym. Gratulacje.

Bylas zazdrosna o chorego ojca? Wstyd.

Jest przystojny, inteligentny, ma to cos w sobie, ma błysk w oku, dobrze zarabia, bo jego ojciec ma dużą firmę, byl królem w łóżku. Ale zmienił się. Brakowało mi czułości, miłości. Co miałam zrobić jak nic nie pomagało?

A gdzie napisałam że byłam zazdrosna o jego oj

Co mialas zrobic? Napewno go nie zdradzac ty szmato

Przestań mnie wyzywać. Co jakby to on mnie zdradzał?

Biedny facet.

Było przeczekać sytuację

Daj spokój zacznij zyc.

To nie kryzys to zmiana wizerunkowa mu znalezieniu nowej samicy

Wiesz co nawet nie chce myśleć co ten facet musiał czuć

Rozwód z twojej winy?

Tak autorko , spędzaliśmy czas raz na dwa tyg. Dopiero "pozniej". Gdy było "najgorzej " szczególnie pierwszy miesiąc to seksu też nie było. To nie jest stres jak np w pracy czy o finanse.. to stres o jedną z najbliższą osób w życiu. Ja to rozumiem. Męża nie ma się na wyłączność. On ma też rodzinę, która kocha. I bardzo dobrze to o nim świadczy. Trzeba było sobie wibrator zamówić i się zadowolić jak Cię tak skrecalo. Albo iść wziąć kąpiel z słuchawka prysznicowa, masturbacja lepszym rozwiązaniem niż zdrada skoro tak Ci było trudno wytrzymac

Sytuacja trwała ponad rok. My nie spędzaliśmy ze sobą czasu. O 7 wychodził do pracy, o 22 wracał, wziął prysznic i poszedł spać. Pamiętam jak był przeziębiony przez dwa tygodnie!!! Mimo że mógł zarazić ojca i stan mógł się pogorszyc to on i tak jeździł do niego, do pracy też chodził.

A myślisz że wibrator może zastąpić męża? Oczywiście, że nie. Chciałam,żeby jemu też bylo dobrze.

Moze nie lepszy ale przynajmniej wierność bys zachowała.