Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Estera88888888

Mój facet wciąż krytykuje

Polecane posty

Pół roku temu poznałam swojego aktualnego faceta. Ma sarkastyczny sposób bycia i tendencję do wiecznego narzekania. Często pisze mi : jestem głodny, uciekł mi tramwaj, kumple z zespołu to kiepscy programiści itp. Na początku zdarzyło mu się rzucić jakimś komplementem, więc aż tak bardzo jego krytyka mi nie przeszkadzała. Ale skumulowało się. Jestem w pełni świadoma swoich atutów, ale nawet do tego z czego byłam dotychczas dumna potrafi się przyczepić. Zwrócił uwagę, że mam dużą odległość między piersiami (mam normalna odległość, krągłe i jędrne piersi, rozmiar 65f). Jest bardzo szczupły, waży zaledwie 71kg przy wzroście 185cm i wytyka mi, że mam grubsze uda od niego (ważę 59kg przy wzroście 168). Ilekroć widzi moje bose stopy to stwierdza, że są paskudne, bo mam krzywe palce i schodzą mi dwa paznokcie (byłam z tym u dermatologa, skwitował, że ,,taka moja uroda"). Mam wysokie czoło, więc krytykuje mnie ilekroć mam związane włosy. Ostatnio miałam wyprostowane włosy (naturalnie mam burzę fal) i stwierdził, ze wyglądam tak niekorzystnie. Jestem od niego 4 lata starsza, więc wypominał mi swego czasu, że jestem stara i że mam zmarszczki. Przestał tak mówić, gdy rzuciłam, że powinnam znaleźć sobie starszego faceta, który doceni moje atuty i nie będzie rzucać takich tekstów. Zwracam mu uwagę, że jego słowa sprawiają mi przykrość i mam dość jego krytyki, ale przytakuje, piszę że zapamieta i potem wymyśla inne rzeczy typu, że mam dużą głowę, albo szorstką skórę na łydkach, albo że dziwnie wyglądam w makijażu (na co dzień wgl się nie maluję). Jeśli przestanie czepiać się wyglądu to wchodzi na inne płaszczyzny i krytykuje np.to ze studiowałam dwa podobne wg niego kierunki studiów (Architekturę i Architekturę Krajobrazu). Wg mnie było to rozsądne posunięcie, bo te dwie dziedziny się pokrywają i mogę wiedzę z obu kierunkach wykorzystać w pracy zawodowej. On ma chyba kompleks związany z tym, że studiował jeden kierunek, a nie dwa i nawet rozważa czy się jeszcze nie rekrutowac na jakiś. Jestem jego pierwszą dziewczyną, bo jak stwierdził jestem pierwszą kobietą, która sprawiła, że miał ochotę wejść w związek. Widzę, że mu na mnie zależy, ale wszelkie miłe słowa niestety gubią się w tych falach krytyki;( Ostatnio nawet nie spotkałam się z nim, choć byliśmy niedaleko siebie, bo miałam na sobie ubrania, które wiedziałam że skrytykuje. Kolejna sprawa, bolą mnie komentarze, w których używa porównań typu: byłem z tyłu i jak stałaś obok swoich koleżanek widać było, ze masz najgrubsze nogi. Na co ja, że tego że mam w porównaniu do nich największe wcięcie w talii to akurat nie zauważył. Na drugi dzień zwrócił uwage na inną moją koleżankę, która miała akurat na sobie sukienkę i bluzkę eksponującą talię i podsumował: też ma ładne wcięcie w talii. Wczoraj wysłał mi zdjęcie koleżanki stojącej obok swojego chłopaka i zapytał co mysle o jej sukience. Napisałam, ze nie podoba mi się, na co on, że mamy zupełnie inny gust. Dziewczyna oczywiście była szczupła i ładna. Albo jesteśmy na wycieczce rowerowej i jedzie przed nami dziewczyna w samym staniku, na co on: odważnie. Mówię, że nic odwaznego, bo to stanik sportowy. On, że raczej nie, bo z tyłu miał zwykłe zapięcie (czyli obejrzał się). Naprawdę mam już dość. Ale może przesadzam? Dla mnie niektóre jego zachowania świadczą o niedojrzałości (a ma 24 lata, powinien mieć już poukładane w głowie)i interpretuje jako brak szacunku dla mojej osoby...Nie potrafię już o nim mysleć ciepło. Proszę o Waszą opinie, bo nie jestem obiektywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też to przerabiałam ;) Wieczne podcinanie skrzydeł ( najlepiej, żebym pracowała na etacie ) i krytyka ( stylu, wagi, koloru włosów itd. ) Jedynym wyjściem jest zakończenie związku. Twój facet jest nieudacznikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dość sciskasz piersi gdy hiszpana z tobą robi, pewnie krzyczysz .. ale po stosunku gdy wytrze w firankę.. a w trakcie drętwa... jesteś. czegoś ci brak. ładnych w około wiele ale z duszą znikomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rucha na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij być taka sama w stosunku do niego. Krytykuj wszystko co tylko można. Zobaczysz, jak on się szybko obrazi. Jemu wolno ci dokuczać, ale jemu już nie. Takie już będzie twoje życie, jeśli się z nim zwiążesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ****** sprawdź jak w wannie w wodzie mu moszna nie tonie , znaczy opróżniona , czyli ****a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij być taka sama w stosunku do niego. Krytykuj wszystko co tylko można. Zobaczysz, jak on się szybko obrazi. Jemu wolno ci dokuczać, ale jemu już nie. Takie już będzie twoje życie, jeśli się z nim zwiążesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, ty serio nadal jesteś z tym burakiem, chamem i ćwokiem?Zamiast kopnąć go w dupę tak, że wylądowałby na Sachalinie?Naprawdę, czasem nie rozumiem, co kieruje kobietami, że dają sobie niszczyć życie takim papudrakom :O. Won z nim do śmietnika, gdzie jego miejsce, bo ten facet to nic dobrego. Znalazł sobie ofiarę i nią pomiata, tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój facet jest nie do życia. Mój mąż bez przerwy mnie chwali i powiem Ci, że bardzo mnie dowartościowuje a raczej nie jestem jakimś cudem. To pomaga w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:30 bo taki powinien być facet. Każdy ma kompleksy. Nikt z nas nie jest idealny. Ludzie, którzy skupiają się na naszych - i jeszcze dokładają są toksyczni. Jak można przywalić się do tego, że dziewczyna skończyła architekturę i architekturę krajobrazu? :D Przecież to mądra decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto,usun go ze swojego zycia .On sie nigdy nie zmieni,chociaz ci to obieca,a Ty popadniesz w nerwice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego zdradza cię. Pewne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlaczego faceci myślą, że kobiety można i trzeba krytykować? Dlaczego dziewczyny tego nie robią? Większość facetów ma więcej wad niż zalet. Może trzeba zacząć ich uświadamiać. A oto przykład dnia : - ta koszulka nie pasuje do tych spodni. - wystaje ci brzuch. - masz już spore zakola. Do 30 będziesz łysy :D Zrób coś z tym. - przy swoich kumplach wyglądasz mizernie. Zapytaj jak dbają o figurę. - trzymasz się pracy za najniższą krajową. W tym wieku powinieneś mieć już oszczędności. - masz suchą skórę i trądzik. Idź do dermatologa. - jesteś nieproporcjonalny. - nie potrafisz tego naprawić? Mój tata robił takie rzeczy sam. - palisz? Przecież tak mało zarabiasz. - nie masz żadnych zainteresowań. - po alkoholu zachowujesz się jak typowy janusz. Więcej z tobą nie idę. - dlaczego jesteś taki nudny? Nie masz lepszych propozycji? - szkoda, że nie jesteś wyższy. Widziałam fajne szpilki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze Ci tu radzą, facet ma kompleksy i chce Cię ściągnąć do swojego poziomu. To dopiero pół roku, na tym etapie ludzie są sobą nawzajem zachwyceni, pomyśl co będzie dalej. PIszesz "Zwracam mu uwagę, że jego słowa sprawiają mi przykrość" - myślisz że on tego nie wie? Wie i to bardzo dobrze, dlatego to robi, to nie są niewinne uwagi tylko celowe działanie mające dzień po dniu, tydzień po tygodniu i miesiąc po miesiącu obniżyć Twoją samoocenę i zabić wiarę w siebie. Nie pozwól żeby ten scenariusz powtarzał się rok po roku. Nie baw się w odgryzanie i krytykowanie jego, no chyba że w ramach eksperymentu, na 100% nie dość że się obrazi to będzie to wypominał w nieskończoność, nawet po latach, ten typ tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój facet mimo , że przytyłam 35 kg wciąż mnie zapewnia , że schudłam. nosz jak mnie on ten kłamczuch i pantoflarz w*****a! kłamie mi bym mu się wypinała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go, on się już nie zmieni. Zasługujesz na kogoś lepszego a on niech innej życie zatruwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kogoś lepszego??? Z krzywymi palcami i złażącymi paznokciami? Weź! Nie żartuj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do polskich dzifek, tych pustostanów nie dociera , że nie są atrakcyjne a przynajmniej przestają być gdy facet wytrzeżwieje albo poużywa je z tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawiki zapomniały tabletek :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×