Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problemy z córką

Polecane posty

Gość gość

Dostała sie na medycynę, studiowała do końca roku a teraz kiedy przyszła sesja powiedziała że rezygnuje (przez rok była na naszym utrzymaniu w innym mieście) bo ją to nie interesuje i chce zwiedzać świat ze swoim chłopakiem którego poznała za granicą, jej miłością życia. Z mężem straciliśmy nadzieję, że cokolwiek z niej będzie, bo sama wybrała sobie ten kierunek i przez rok nic nie robiła. Starać się ją przekonać bo niestety ale wpadła w złe towarzystwo, ludzi którzy nie pracują, żyją w zgodzie z naturą itd. Żadne argumenty do niej nie trafiają, bo wyjedzie za granicę, będzie podróżować , znajdzie prace i będzie szczęśliwa z tym jedynym. Ma dopiero 20 lat! Mąż mówi że skoro chce zmarnować życie to droga wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nic nie zrobisz. Moja tez się zakochała. Zadne argumenty do niej nie trafiły. Nie mogę patrzeć na to jak się zaharowuje na tego dupka . Oczywiście szkole zawaliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bamboozel
Ma 20 lat, więc w świetle prawa może robić, co chce, a wy nie możecie jej w żaden sposób zatrzymać. Jeżeli rozmowy nic nie dają i ona do tego stopnia się uparła to jedynym wyjściem jest pozwolić jej jechać - no chyba, że jakimś trafem byście przekonali tego jej chłopaka, żeby on jej to wybił z głowy. A jak wyjedzie to... niech radzi sobie sama - nie pomagajcie jej. Jak ogarnie sobie tak, że będzie miała za co i jak żyć to fajnie, przynajmniej się czegoś nauczy, jak nie to najpewniej szybko wróci z podkulonym ogonem - i w tym akurat możecie jej pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej chłopak ją na to namówił bo przyjechał do polski i po dwóch miesiącach ona zrezygnowała ze studiów i teraz będą koczować gdzieś za granicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, córka jest zła, bo zrozumiała, że nie chce poświęcać swojej młodości na ślęczenie przy książkach, a potem zarabianie groszy na stażu. Nie wiem czy wiesz kochana autorko, ale medycyna to nie jest takie hop siup posiedzę kilka nocy przed książkami i będę doktorem. Niestety ale wymaga ona poświęcenia ostatnich beztroskich lat życia. Czasem trzeba zaniedbać relacje towarzyskie, no bo trzeba się czegoś nauczyć (nauczyć naprawdę, a nie tylko zakuj-zalicz-zapomnij), związki czy nawet czasem i siebie. Była na Waszym utrzymaniu, bo za przeproszeniem Waszym psim obowiązkiem jest utrzymywać ją do momenty aż skończy się uczyć, tym bardziej na kierunku gdzie zajęcia trwają od rana o wieczora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:28 Jak nie wiesz co mówisz to lepiej się nie odzywaj. A problemy odreagowuj poza forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie widzisz, wiem o czym mówię bo skończyłam medycynę. I wiem co musiałam poświęcić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem czym jest medycyna ale przez rok siedziała w domu i przygotowywała się na medycynę bo chciała. Od momentu jak poznała chłopaka już nie chce tego kontynuować, bo chce korzystać z życia. Jak na razie wszystkie wyjazdy sponsorowaliśmy my. Teraz będzie jej odpowiadać granie na ulicy z nim na gitarze i z tego będą żyć, od czasu do czasu dorabiając w kawiarniach. Przecież nie bedą tego robić wiecznie a potem wróci do domu i będę musiała ją utrzymywać do końca życia bo nie będzie nic potrafiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:32 Nie zamierzam się z tobą licytować, ale stwierdzenie, ze to ich psi obowiązek jest poniżej krytyki, skoro psi to niech ją pies z kulawą nogą utrzymuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam bym swoja utrzymywała , aby tylko zostawiła tego chłopaka z którym jest i nie marnowała sobie życia. Cierpliwie czekam , aż wróci do domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie życie :-D sam jestem ojcem dorosłej córki :-D też z problemami ale takie życie, machnij ręką :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już nawet zastanawiam się czy nie wynająć jakiegoś faceta do towarzystwa, aby ja w sobie rozkochał i aby zerwała z aktualnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bamboozel
No... i żeby już kompletnie was znienawidziła i nie chciała mieć z wami nic wspólnego, jeżeli to podziała i dowie się, że posunęliście się do czegoś takiego jak wynajęcie kogoś, by ją w sobie rozkochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to jest podszyw perfidny, nigdy nie zrobiłabym czegoś takiego własnej córce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam dość długo w Niemczech i mam kontakt z zachodnią młodzieżą. Jeśli chłopak nie jest bardzo obcy kulturowo, machnij na wszystko ręką. Studia tak naprawdę ważne są tylko w Polsce, bo bez nich nawet na kasę do Lidla nie chcą cię przyjąć. Myślę, że córka robi dobrze. Przynajmniej języki pozna, a w końcu jakiś zawód opanuje. Lepsza szczęśliwa fryzjerka, niż zakompleksiona pani neurolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjedzie,doswiadczy życia to może zmądrzeje i zmieni decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×