Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poszlybyscie pracować do McDonalda tylko po to, żeby mieć umowę o pracę i...

Polecane posty

Gość gość

...i móc starać się o dziecko? Mieliśmy w tym roku zajść w ciążę. Niestety straciłam pracę i teraz nie wiem co robić. Sa przyjęcia do McDonalda w moim mieście. Oferują umowę o pracę. Wiadomo, ze trzy miesiące bym przepracowala i poczekala na umowę na dłuższy okres. Ale trochę mi wstyd pracować w McDonald. Pracowałam w biurach jak do tej pory, ale nic nie mogę znaleźć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie poszłabym pracować tylko po to żeby zaraz iść na zwolnienie, bo to jest zwykle kombinatorstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To praca dobra dla studentów którzy chcą sobie dorobić tymczasowo, dla starszych już troche dziwnie.. Poza tym tam jest nieustający ****** tłum. Koszmar. Nie wytrzymałabym w takiej robocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:12 Akurat tam jest robota dla murzynów, której nie żal tak potraktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A iść do pracy tylko po to, aby mieć świadczenia, to ci nie wstyd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie :o głupi masz ten swój pomysł i to nie tylko ze względu na to, że to mc donald. Porażka dosłowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym poszła, wyprowadzają tyle hajsu z PL do rajów podatkowych, że świadczenia dla Ciebie byłyby w pewien sposób realizacją zasady sprawiedliwości społecznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadna praca nie hanbi. Do re rady beda dawac ci laski ktore sa utrzymywane przez chlopow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poszła. Nie słuchaj tych samotnych bab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy tu słowo ruch jest takim złem ? Literuję R/U/C/H

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:23 A co ma iśc pod most ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokładnie. Żadna praca nie hańbi, dlatego się jej pytam, wstyd do maca do pracy iść, ale wykorzystać maca do swoich celów już nie? Wiadomo, że L4 i tak będzie mieć z zusu potem, macierzyńskie też i bla bla, że pewnie przepracowała już dawno odpowiedni okres czasu, aby nie nazwać jej pasożytem na społeczeństwie, ale samo podejście jest wstrętne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym poszła. Tylko musisz nie źle się tam o zapierd Alac ale 3 mśc dasz rade tylko zeby przedłużyli ci umowę a tym może być różnie musisz tam dosłownie biegać i wszystko wykonywać tak jak trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 09:23 A co ma iśc pod most ? x Nie zrozumiałaś! O 9:41 masz odpowiedź. Ona chce iśc do maca tylko dlatego, że stara się o dziecko i chce świadczenia. Gdyby się o dziecko nie chciała starać w ciągu najbliższego półrocza, to pracę w macu by olała i czekała na odpowiednią pracę dla jej "kwalifikacji". To skąd ty ten most wzięłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ja myślę, że nawet powinna. Takie księżniczki powinny dostać w dupę w ciężkiej robocie fizycznej, to może by to doceniły. Bo pogarda dla tego typu pracy, aż bije z pierwszego postu autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy jak Ci zaproponuja pensje, vo jak 1700 zl netto to troche malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś napisał, że wypowiadają się samotne lub na utrzymaniu faceta. Otóż nie. Ja nie jestem ani samotna ani na utrzymaniu męża i nie popieram takiego kombinatorstwa. Iść do pracy tylko po to żeby dostać umowę i zaraz iść na zwolnienie? Tak, to jest zwykle oszustwo. Nie stać cię na dziecko to poczekaj aż się twoja sytuacja ustabilizuje. Ale lepiej myśleć macica niż głową, a później drzec, że może być kontrola i pytać co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczęść Boże..Ty się już nie zajmuj kombinatorstwem, a jak się zajmujesz to nie rozliczaj szarakow tylko tych co kradną najwięcej. Dziewczyno, nie idź do Maka. Musiałabyś zapiertalac trzy miechy plus tyle ile czasu na zajście w ciążę. Skąd wiesz, że nie zajdziesz po roku dopiero?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie pogardziła umową o pracę w McDonaldzie, sklepie, biurze itp :) ale twoim durnym pomysłem już jak najbardziej, jeden z przedmówców dobrze prawił - nie masz gwarancji, że zajdziesz w ciążę od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że poszłabym jeżeli była by taka konieczność. Nie w każdym maku jest zap*****l. Łatwo się wszystkiego nauczyć. Stałe niewymagające menu. Wszystko przyjeżdża gotowe i tylko podgrzewasz i układasz. Teraz w większości tego typu miejsc dają umowę ponieważ jest brak pracowników. Idziesz do maka i szukasz ewentualnie czegoś innego w swoim zawodzie czy doświadczeniu. I próbujesz zajść w ciążę. Jeżeli coś znajdziesz to rezygnujesz z maka i tyle. Najgorsze jest siedzenia w domu. Ja osobiście nie widzę nic dziwnego w tym, że chcesz mieć świadczenia w trakcie ciąży i po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest ciężka praca - wszystko trzeba robić bardzo szybko, ciągle zdarzają się oparzenia, ciągły ruch, stres, zmęczenie i hałas (co też nie sprzyja staraniom). Możliwe że staranie się o dziecko potrwa rok i więcej, a ty zmarnujesz miesiące na taką byle jaką a ciężką pracę tylko dla papierka zamiast w tym czasie znaleźć porządną pracę i i tak mieć te świadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w mieście są w maku terminale na których każdy gość sam zamawia i płaci kartą bądź gotówką przy kasie. Dostaje numerek i na jego podstawie wydaje sie danie. Pełna obsługa jest tylko w mc drive

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz ile zajmie ci zajście w ciążę. Poza tym to ciężka i stresująca praca co zachodzeniu w ciążę nie sprzyja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka przynajmniej by popracowała, ale ile znacie księżniczek co to są "zatrudniane" z datą wsteczną z chwilą zobaczenia dwóch kresek na teście u teścia i tylko czekają na świadczenia, a w firmie tatusia/teścia nie pojawiły się ani razu? To one są oszustkami, a nie autorka, która by przynajmniej przepracowała ile trzeba i zasłużyła na świadczenia. Wiele kobiet idzie do pracy, by mieć ewentualne świadczenia w razie zajścia w ciążę, ale jeszcze w ciąży nie są i żadnej ciąży nie ukrywają (to dopiero jest nie fair).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź dziewczyno, McDonald nie zbankrutuje jak sobie posiedzisz na ich koszt na L4 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, hipermarket nie zbankrtuje, McDonald nie zbankrutuje, żadna sieciówka nie zbankrutuje właściwie, może od razu napadać na bank bo bank od tego nie zbiednieje? Ja zaszłam w ciążę nie będąc zatrudniona- dopiero skończyłam jedną pracę, a drugiej w ciąży nie chciałam podejmować. Rodzina też mi radziła ciągle żebym załapała się "byle gdzie, byle mieć umowę", a jak argumentowałam że teraz zasiłek macierzyński jest dla wszystkich, to oczywiście zaczynało się tłumaczenie że "macierzyński jest rok, a tak to na zwolnieniu bym za pieniądze posiedziała". Ręce opadają, u autorki to samo- nie dość że chce narobić na starcie klopotu pracodawcy, to od razu zakłada siedzenie na zwolnieniu chorobowym,innego sensu to nie ma skoro kosiniakowe i tak by miała. Idź, autorko, idź, życzę ci ostrego zapieprzu, wrednej szefowej, stania godzinami na kuchni nad grillami, obsługi najbardziej upierdliwych klientów, i co najmniej rocznego starania o dziecko. Może nabierzesz trochę szacunku do pracy i pracodawcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech kombinuje, i sie rozmnaza - wy chyba zapominacie w jakiej d***e jest Europa z dzietnoscia i kazdy sposob by rodzilo sie wiecej Europejczykow jest dobry, bo nie zaleje nas fala muzulmanow. Dziewczynie zalujecie, ale to ze masowo cyganie, romowie i inni dostaja zasilki to macie gdzies, bo kazdy sie boi im postawic. Wiec najlatwiej zakrzyczec swoich. We Francji i Niemczech tez tak myslano - oni pracowali, odkladali na pozniej, a emigranci sie mnozyli bo mieli to gdzies i efekt widzimy jest jaki jest. :/ ZUS sam ustanowil granice ze trzeba przepracowac minimum 30 dni by dostac zasilek, jakby tak bardzo mu nie pasowalo to by walnal sobie jakies pol roku. Wiec nikt nie lamie zadnego prawa. Juz nie badzcie takimi wojownikami w obronie ZUSu czy pracodawcy, bo to jest milion tematow jak ZUS nie wyplaca zasilkow wieloletnim pracownikom albo pracodawca maci w dokumentach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Standardowa logika - mityczni INNI kradną, oszukują to ja też mogę :D A potem dziwić się, że Misiewicz, Macierewicz i reszta ferajny wyprowadza wszystko z państwa - połowie kafeterianek jakby dano możliwość pierwsze by rozdrapały tę nasza Polskę, usprawiedliwiając się "a bo inni zaczeli". Część z Was jest upośledzona, że nie rozumiecie, ze rządzący, firmy właśnie WASZĄ logiką się kierują? Że jesteście dokłądnie takie same tylko na mniejszą skalę? Czy jesteście aż tak cyniczne? x Honor i moralność albo się ma, albo nie. Do pracy do Maca jakby była potrzeba poszłabym, ale iść tylko po to by zajść w ciąże nie. I walcie się ze swoim relatywizmem - jak kombinujecie i oszukujecie to żadne powoływanie się, że robią tak inni nie zmieni oczywistego faktu, że same jesteście krętaczki. Tu nie ma szarości. x A wartość z rozmnożenia takich kombinatorów będzie zerowa, bo co Wy niby te swoje dzieci nauczycie? Jak ściągać? jak kupować wypracowania? Jak robić byle się nie narobić? I czym to się różni od tych cyganów, ciapatych czy innych? :D Aaaa, wiem, tym, że czujecie się od nich lepsze. Jak to white trash mają w zwyczaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I swoją drogą - rację miała jedna z pań. Pracy w Maku to się wstydzić trzeba, a bycie kombinatorem to już powód do dumy :D Tylko jak to u Kalego - moje kombinatorstwo to spryt zyciowy i mądrość, cudze kombinatorstwo to złodziejstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×