Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spdf

Dostałam używany pierścionek zaręczynowy

Polecane posty

Gość spdf

Zauważyłam, że mój pierścionek jest sczerniały, a jest podobno nowy. Mój narzeczony coś tam się wykręcał najpierw że dał go na czyszczenie, żeby potem stwierdzić że jednak kupił nieużywany, nowy. Nie wierzę w jego wykręty, nie wiem jak mam go nosić ze świadomością, że był przeznaczony dla innej kobiety i w sumie pewnie jest symbolem rozpadu jej związku. Nie jestem materialistką... nie lubię biżuterii, tymbardziej drogiej, bo boję się że ją zgubię lub zniszczę... wolałabym już pierścionek za 100 zł ale kupiony tylko dla mnie ;( to ma dla mnie bardzo symboliczne znaczenie. Nie wiem jak mam o tym zapomnieć, przecież go nie sprzedam i nie kupie sobie innego :( codziennie mam go na palcu i jak na niego patrzę to mam jakieś wyobrażenia tej innej kobiety która go nosiła... Co mam robić? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiać z facetem? powiedzieć, co tu napisałaś, przecież to nie jest trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może taki pierścionek przechodni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może długo leżał gdzieś,z inną biżuteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spdf
Oczywiście, że z nim rozmawiałam. Starałam się delikatnie, ale poczuł się urażony, trochę nie rozumie mojego punktu widzenia. Dodam, że on już wcześniej też był zaręczony, jakoś to przeżyłam, bo przeszłości przecież nie da się zmienić, no ale teraz znowu zabolało takie coś. Dobrze że to chociaż nie pierścionek po byłej :/ leżał jakieś 2 max 3 miesiące, chyba by nie był aż taki sczerniały? Dodam, że to białe złoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że z lombardu taniej. Masz zaradnego narzeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biale zloto nie czernieje. To srebro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spdf
Wiem, że z lombardu taniej. Ja naprawdę nie oczekiwałam nie wiadomo jakiego brylantu... tymbardziej że na codzień nie noszę biżuterii. Nie chcę pierścionka za kilka tysięcy przechodzonego... Wystarczyłby zwykły, tani, ale tylko dla mnie przeznaczony, wyjątkowy tylko dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zerwij z nim i szukaj bu/ca z nowym, zasługujesz na szczęście bo pierścionki są najważniejsze :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to po babci lub mamie ? Jeśli tak to mozesz czuć się wyjątkowo bo dał Ci pierścionek ktôry jest w rodzinie od lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spdf
Nie jest po babci/mamie, bo by tego tak nie ukrywał, że to rodzinna pamiątka. Pierścionek nie jest najważniejszy, wiem. Jak już pisałam nie noszę biżuterii, ale akurat zaręczynowy chciałam nosić zawsze, żeby mu sprawić przyjemność i żeby zawsze o nim myśleć za każdym razem jak na pierścionek spojrzę. Tylko, że teraz jak patrzę na ten pierścionek to widzę czyjś rozpadający się związek i obcą laskę , która go sprzedaje w lombardzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno nie przejmuj się tym aż tak bardzo. Przecież pierscionek jest tylko dla ciebie. Dobrze że nie po byłej bo to już by było nie fajne. Nie masz powodu do zmartwień i nie szukaj dziury w całym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, czy Ty nie masz większych zmartwień? Chłopak Ci się oświadczył, dał pierścionek, a Ty robisz rozkminę i wymyślasz niestworzone rzeczy. Weź odpuść, bo dla nas p*****lety typu pierścionki to nic nieznaczące detale. A może kupił srebrny, a myślał że złoty, bo ktoś go orżnął, a on się nie zna i teraz mu wstyd? Ty musisz drążyć, bo nieistotne, że chlopak chce być z Tobą, najważniejsze skąd ma pierścionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szanuję cię jedyne co mogłoby go tłumaczyć gdyby powiedział ze ten pierscionek jest po babaci prababci to było by prawdziwe /alemusiał by to mówić odrazu/ a jak dostałaś przechodni po kimś jakieś byłej to żenua pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty wyżej dostałaś nowy? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bo nie mam jeszcze chlopaka nie mogę znaleźć nie wiedzą co tracą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym.nie chciała używanego nosić. z prostej przyczyny _ ktoś był nieszczęśliwy bo go oddał lub sprzedał. co innego rodzinna pamiątka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złoto nie czernieje, panienko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od razu wyczuje inną energię,nie toleruje używanych nawet z rodziny,jedyna rzecz uzywana to koszula mojego ale jego energia jest moja,pierscionek po byłej odpada,to bylaby obraza majestatu :) musi być nowy,i to dodatkowo taki wg moich upodoban,a inne niezareczynowe to dowolnie,zostawiłabym kolesia który mi dał po byłej :-) chociaż nie,zostawiłabym kolesia po byłej:-) po to wybrałam prawiczka ,mówię serio :-) możecie mnie pocałować,a ty ,no nie wiem co doradzić może on dawniej kupił a nie chciał się oświadczać bo cos mu wpadło do głowy,nie za bardzo możesz oskarżyć,poproś o drugi za 100 kupiony przy tobie i ten noś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i racja żadne złoto nie czernieje,a może mu brakuje kasy :( także ostrożnie z oskarżaniem,powiedz czy on dobrze zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czegoś takiego jak używane złoto. Każde złoto było kiedyś topione, obrabiane i tak jest od czasów faraonów a nawet jeszcze wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to żeby było ze sztabki : nie z palca innej pindki ;-) stopienie złota rozrzedza wpływy,to jak zrobić parówki ,tam już nie ma śladu konkretnego zwierzęcia,chociaż w sumie tam już nie ma mięsa ,zły przykład :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie to ma znaczenie??? Mój był taki sobie, nigdy go nie nosilam, ale mąż okazał się super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak z opisu to ten pierścionek jest ze srebra, nie ze złota....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spdf
Nie zarabia jakoś dużo. Ale ja nie oczekuję jakiś drogocennych klejnotów, serio. Tymbardziej, że chcę wykonywać taki zawód gdzie nie powinno się nosić biżuterii na dłoniach. A on mi zasugerował kiedyś, że kosztował 3 tysiące :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dla mojego kwiatuszka kupie pierścionek z diamentem to wszystko dla ciebie ania kocham cię :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spdf
Nie zarabia jakoś dużo. Ale ja nie oczekuję jakiś drogocennych klejnotów, serio. Tymbardziej, że chcę wykonywać taki zawód gdzie nie powinno się nosić biżuterii na dłoniach. A on mi zasugerował kiedyś, że kosztował 3 tysiące :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dla swojego kwiatuszka kupie pierścionek za ponad 100 000zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×