Wasze doświadczenia: facet mądry i oszczędny a skąpiec

Jak odróznic faceta, ktory umie oszczedzac, jest rozsadny,szanuje kase...od zwykłego skąpca, ktory nie skąpi tylko sobie? Od niedawna spotykam sie z facetem....troche go obserwuje.

Rozsądny i oszczędny facet nie szasta bezsensownie kasą na prawo i lewo, nie kupuje rzeczy dla szpanu ani takich, które nie sa mu potrzebne. Skąpy odmawia sobie praktycznie wszystkiego.

Skąpy sobie odmawia?A czy skapy moze palić fajki? wiadomo co to za koszt

a autorka szuka sponsora? nie stac cie na wlasne utrzymanie i wydatki ze musisz szukac sponsora?

Myślę, że sama sobie odpowiedziałaś. Jeżeli oszczędza na wszystkim i kupuje najtaniej dosłownie wszystko to jest oszczędny. A jak każe Ci pić wodę z kranu bo ta butelkowa jest droższa a ogląda zegarki za 40 tysięcy to skąpiradło

Od niedawna się z nim spotykasz, więc co takiego zaobserwowałaś? Może szuka sponsora i co z tego?

Już tłumacze:) Nie, nie szukam sponsora, ale wiem co to za wadaskąpstwo i jest straszna, męczarnia i tyle. Nie wiem w co brne..facet wydaje sie byc wporzo,ale jak zobaczył,ze wydałam 200zł na perfumy (o matko raz w roku, a zwykle do 50zł lub 100zł) to powiedział,ze "On sobie znajdzie kobiete, ktora umie oszczędzać" Dal mi do myslenia,ze jestem rozrzutna. Jakos sie dotarliśmy.

bo moze wie, ze jak kobieta poczuje pieniadze to wydaje wiecej niz mezczyzna zdazy zarobic