Przyjaźń... Pilnie potrzebna porada!

Cześć kochane! (bo to raczej post dla kobiet-przepraszam mężczyzn! :/) Przychodzę do Was z pewnym problemem. Nie wiem czy ktokolwiek jest mi w stanie pomóc, nie wiem co robić. Sprawa wygląda tak: Dwa lata temu poznałam dziewczynę, którą polubiłam od razu. Zaczełyśmy rozmawiać po nocach, poświęcać sobiecałe dnie- dosłownie wszystko robilysmy razem! Szybko sobie zaufałyśmy, byłyśmy jak siostry. W pewnym momencie obie poznałyśmy chłppaków, mi z jednym z nim wyszło-jej, niestety nie. Zaczęła się zazdrość, oskarżanie mnie, że nie mam dla iej czasu. Faktycznie, mogę się zgodzić, nie poświęcałam jej tyle czasu co poprzednio, ale przeciez to normalna sprawa- chłopak się pojawia-ekscytacja, zauroczenie, poźniej miłość, motyli w brzuchu. Te uczucia zawsze wygrywają. Jednak starałam sie, by nasza przyjaźń byla wciąż tak mocna, jak wcześniej, niestety się nie udało. Z perspektywy czasu widzę, że robiłam wszystko by było dobrze, ale przecież gdy tylko jedna osoba chce, rlacji się nie zbuduje. Teraz przegladam zdjęcia. Rok temu o tej porze jeszcze wszystko bylo w porządku. Baardzo chciałabym, żeby było znów tak samo. Mój chłopak mówi, że mam po prpstu napisać, spotkać się, ale ja juz probowalam , i nic z tego ie wyszlo. Mam wrazenie, że juz nie mamy ze sobą o czym rozmawiać, że za dużo czasu minęło. Strasznie tęsknie, czuje się jakby to byla jakaś nieszczęśliwa miłość haha :D To jak dziewczyny, może macie jakieś podobne przeżycia? Co byłoby najkorzystniejszym rozwiązaniem? Odezwa c się i sprobować raz jeszcze? Czy zupełnie olać? Dodam jeszcze, że mam wrażenie, ze z nikim nie dogadywałam sie w taki sposób. Buziaki!

olać buziaki ;)

1. przyjaźń po tak krótkim czasie? może jesteście bardzo młode i nazywanie przyjaźnią bliskiego koleżeństwa jest normą, ale to właśnie bliskie koleżeństwo, poddane próbom dopiero dojrzewa i przeradza się, lub nie, w przyjaźń; 2. zadaj sobie pytanie, jak byś się czuła w takiej sytuacji, czy aby na pewno umiałabyś sobie tak wytłumaczyć rzadsze spotkania z "przyjaciółką" ; możesz jej napisać list, zapewnić o tym, że darzysz ją nadal szczerą koleżeńską sympatią, że jest to na pewno przykre, że jej nie wyszło z chłopakiem, ale nie zmienia to niczego w tym, jak ją postrzegasz, potrzebujesz tylko trochę czasu, żeby oswoić się z nową, bądź co bądź, dla siebie sytuacją; więcej nie zdziałasz, no chyba że spontanicznie wyciągniesz ją na rower, spacer, plotki czy co tam lubicie robić razem; ona najwyraźniej potrzebuje czasu, żeby poukładać sobie w emocje :)