może ktoś mi doradzić

bo nie wiem co mam zrobić :( Otóż mam takiego kolegę, który ewidentnie się we mnie zakochał, no i niestety ja w nim też. Jeszcze nie byliśmy na randce czy coś ale wszystko ku temu zmierza. I było by super gdyby nie fakt że on jest bardzo biedny, ma 26 lat i żadnych oszczędności, zarabia bardzo kiepsko i w zasadzie starcza mu to tylko na przetrwanie. Chociaż trzeba przyznać że się stara i jak tylko jest okazja to stara się dodatkowo zarobić. Oczywiście ja wiem że pieniądze to nie wszystko ale ja nigdy problemów z kasą nie miałam, zarabiam dobrze mam spore oszczędności, wyglądam też całkiem dobrze i na brak powodzenia nie narzekam. I teraz nie mam pojęcia czy w ogóle w to wchodzić czy dać sobie spokój. Ale znowu skreślać chłopaka tylko dlatego że jest biedny to też tak nie fajnie. I do tego wszystkiego on nawet prawa jazdy nie mam i podejrzewam że to też ze względu na brak pieniędzy. Ja wiem że mnie nazwiecie głupią materialistką ale naprawdę tak nie jest, po prostu obawiam się że przez to moje zakochanie w nim nie potrafię obiektywnie na to spojrzeć. Warto wchodzić w to czy nie? Bo z charakteru on mi odpowiada.

W obecnych czasach miłość i kasa wzajemnie się wykluczają więc musisz się na coś zdecydować. Albo miłość i klepanie biedy, albo życie w dostatku bez miłości. Przemyśl to dobrze bo ani jedno ani drugie nie jest satysfakcjonujące.

no z tym klepaniem biedy to bez przesady, tak źle by chyba nie było.

Całkiem poważnie mówię. Facet który umie kochać nie umie zarabiać i odwrotnie. Coś dla czegoś trzeba poświęcić.

Provo

żadne prowo. Poważny temat bo nie wiem co robić :( nie chcę chłopaka jakoś skrzywdzić ale z drugiej strony siebie też nie chcę skrzywdzić.

Leczysz się ?

na co mam się leczyć? co jest takie dziwne w tym temacie?

Miłością dzieci nie wykramisz

Daiwna jesteś :D

Tajemniczy___chłopak____ dziś nie wiem co tu dziwnego jest?

Ogólnie, wrzuc lepiej fotke swoją :D

To że chłopak mało zarabia nie znaczy że tak będzie zawsze , może jak zaczniecie być razem i przyjdzie wizja założenia rodziny to postara się o lepiej płatna pracę . A jeśli chodzi o prawo jazdy to zawsze może zrobić . Ja bym wolała takiego co kocha niż ma kasę . Zauważyłam że jak facet ma pieniądze to mu odbija często , nie każdemu ale często .

no z tym prawkiem to myslę że nie byłoby problemu bo jakiś nie rozgarnięty w tej kwestii to on jest.

jak ci odpowiada z charakteru, potraficie się dogadać to go bierz. Na co ci facet bogaty, z dobrą pracą jak będziesz się przy nim czuć samotna? Lepiej mieć kogoś kto kocha i kogo się kocha, z kim można o wszystkim pogadać . A pracę zawsze mozna zmienić, prawko można zrobić itd. Zresztą nie jest nigdzie powiedziane że ten z początku lepiej sytuowany facet zawsze będzie na takiej pozycji. Rożnie w życiu bywa, trzeba iść za głosem serca żeby potem nie żałować.