zauważyłyście że im mniej płatny zawód, tym wredniejsi ludzie go wykonujący?

Na zasadzie: pod śmietnikiem najgorzej. Najbardziej sobie zazdroszczą, najwięcej sobie chcą wydrzeć. Tłumacze, nauczyciele, jacyś urzędnicy - to często mendy. A u bankierów, finansistów, informatyków tego nie obserwuję. Widać ci nie mają kompleksów.

a że na kafeterii siedzi głównie dziadostwo finansowe, to się gryzą aż wióry lecą :P

Nie. Moja dyrektorka śpi na pieniądzach a jest najwredniejszą suką z najwredniejszych suk jakie kiedykolwiek poznałam.

Moja siostra jest managerem w banku, zarabia całkiem sporo jak na nasze polskie realia i nie znam drugiej tak złośliwe, wredne, zadufanej w sobie osoby. Mój brat ma firmę budowlana, zarobki bardzo wysokie, a szacunku do ludzi zero. Z kolei moja teściowa pracuje w urzędzie i jest pełna empatii, zrozumienia, mogłabym powiedzieć, że konie można z nią kraść. Moja przyjaciółka jest nauczycielka i jest przekochanym człowiekiem