Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

biale malezenstwo

Polecane posty

Gość gość

Co sadzicie na temat takich małżeństw które nie uprawiają sexu? Ja praktycznie tak mam bo przyjemności z mężem nic a nic. Seksuolog radzi terapię bo związek w ruinie. Da się to jakoś uzdrowić i pozbyć się odrazy do męża ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że da weź rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego czujesz odrazę do męża? przecież wybrałaś go!posłuchaj mnie uważnie,jestem w długoletnim związku,na początku był cudowny,szalony seks, później dzieci,obowiązki, było już sporadycznie,mimo że ciągle mąż prosił,ja odmawiałam,i tak minęły lata,dzieci dorosły,nagle ocknęłam się,ochota na bliskość z mężem coraz większa ,wiem że skrzywdziłam go,mamy wspaniały seks,ale już żadziej, ponieważ pojawiły się problemy z erekcją przez masturbację .zastanów się nad tym rozwodem? możesz zaprzepaścić te wspólne lata,nie krzywdź męża i siebie.ja mojego postępowania bardzo żałuję.zastanow się!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal mi takich kalek życiowych jak Ty, ale seksuolog musi jakoś zarabiać. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wybrałam, raczej to było z powinności. Byłam młoda (20 lat) i myślałam że tak trzeba bo dziecko itp... Teraz żałuję. A mam odrazę bo naskladalo się tego przez lata. Nie raz wyplakalam się do poduszki. Teraz na mojej drodze pojawił się pewien mężczyzna i zauważyłam ze świat może być lepszy. Oczywiście do niczego nie doszło bo kodeks moralny mnie blokuje. Zaczęłam patrzeć bardziej na siebie, bo dziecko odchowane, finansowo też lepiej i w końcu chciałbym mieć odrobinę przyjemności dla siebie , a przy moim mezu nic a nic :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie nie rozumiem, jesteś autorką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprostu jesteś zauroczona innym mężczyzną,moja droga wpadłaś w pułapkę! każdy w tym momencie mężczyzna będzie lepszy od Twojego męża,porozmawiaj z mężem,uwierz mi rozmowy czynią cuda, mówcie o swoich pragnieniach,fantazjach,ja tak zrobiłam!!!powodzenia życzę, spójrz na swoje życie obiektywnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja z nim nigdy nie miałam dobrze. Jestem życiowa kaleka:-( dobrze ktoś napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 12:47i12:56.Psycholog i terapia sądzę w tym przypadku nic nie pomoże,sama musisz chcieć być z mężem,lub innym facetem,czy Ty kiedykolwiek kochałaś męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy kochałam... Nigdy jakoś szczególnie mi na nim nie zależało. Po prostu od zawsze BYL. Jak kiedyś chciałam to zakończyć to mi taka wodę z mózgu zrobił ze niby on biedny sam bo rodzeństwa nawet nie ma i takie tam różności. Zostałam z nim Chyba a z litości bo już łzy były itp. Później zrobił mi dziecko i spisalam się na straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skrzywdziliscie siebie nawzajem,jaki zdanie na ten temat ma Twój mąż?chodzi o rozwód?w jakim wieku jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 29 on 31. Wiem od początku trzeba było postawić granice. Miałam nadzieję że z czasem się ułoży, bo na forach wiekszosc tak pisze... Niestety życie :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się dowiedział ze ktoś się mną interesuje i może mnie stracić nagle zaczął się zmieniać. Sama widzę poprawę, ale to co nawyczynial tak zostało w głowie ze po prostu nie widze w nim mężczyzny tylko wariata. On chce żebym poszła do psychologa kolejny raz, ma nadzieję że może jakieś leki mi pomogą. :-/ ostatnio jak znów nie czułam z n absolutnie nic w wlozku powiedział że mi to 3 by rady nie dało. Poczułam się jak jakiś dziwolag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście bardzo młodzi,musisz wiedzieć co będzie lepsze dla Was, być albo nie być razem,napisałam się tutaj wystarczająco,decyzję należą do Was,powodzenia,słuchaj swego serca,moje rady wyczerpały się,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×