Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co zrobić żeby romans się nie wydał

Polecane posty

Gość gość

Pomysły? Pytam tych, którzy zdradzają już dłuższy okres. Jak to rozegrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez emocji. Tylko seks. Kalkulacja na zimno, bez szaleństw. Jak wezmą górę emocje to wyda się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poproś kochanka? Dlaczego z góry zakładasz, że jestem kobietą? Pytam poważnie, coś zaczyna iskrzyć i nie chcę się sparzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak iskrzy to się wyda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A musisz być kobietą jak masz kochanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 19:20 mówisz z autopsji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak iskrzy to poblogoslaw jegomoscia i idz w druga strone.i tak nie posluchasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc inaczej. Jak poprowadzić romans żeby się nie wydał nawet jeśli iskrzy ale tylko pożądanie, dzikie, zwierzęce, czysta ochota na seks. Tak - jestem kobietą, macie mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem w tym, że nie chcę iść w drugą stronę. Cholera, jeszcze "chwilę" temu nie uwierzyłabym że będę kombinować jak spotkać się z kimś innym na seks i mnie trafiło. I poważnie jeśli ktoś ma ochotę i powyzywać mnie od najgorszych uprzedzam, że wiem co o sobie myśleć ale jeśli nie pójdę z tamtym do łózka, albo na stół czy do wanny do wybuchnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z doświadczenia tamto napisałam. Jestem kobietą. Niestety, jeśli zaczynasz mieszać seks z emocjami to jesteś na przegranej pozycji. Dlatego, że nie możesz powstrzymać się od kontaktu z nim. Bliscy to widzą, choć wydaje się, że kontrolujesz sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie my kobiety mamy tę przypadlosc - przynajmniej wiekszosc - ze ciezko nam pojsc z kims do lozka jesli kompletnie nic nie czujemy. i ja sie boje ewentualnych emocji i tego ze cala ta sprawa moze mi cholernie skomplikowac zycie. na plus moze swiadczyc to ze ewentualny kochanek postawil sprawe jasno tylko seks i mi to odpowiada. zdarzylo sie ze go odwiedzilam kilka razy do seksu nie doszlo ale do pocalunkow owszem i mi sie to podoba, to podniecenie, ja po prostu mam ochote na seks z nim tylko nie wiem jak mam to poprowadzic zeby moj facet nie podejrzewal niczego. nie zaangazuje sie, nie ma mowy bo na dzien dobry dostalam informacje ze zadnej milosci z tego nie bedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkość
Ja natomiast kocham mojego kochanka, on mnie. Wiemy, że nigdy ze sobą nie będziemy w formie związku, ale i tak nam wspaniale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowanie emocji nie bedzie, glebszych, bo to nie jest czlowiek ktory nadaje sie do zycia we dwoje a juz na pewno zdecydowanie nie dla mnie, roznica charakterow, inne zainteresowania, poglady, roznica na roznicy i naprawde "przeciwienstwa sie przyciagaja" nie ma tu racji bytu (poza ogromnie wielkim pożądaniem i nakreceniem na siebie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćkość - dlugo to trwa? twoj mezczyzna nie wie o tym? jak to ukrywasz? ja sie boje tylko tego ze ewentualna zdrada lub zdrady sie wyda, niczego wiecej wiec pytam jak to zrobic madrze z glowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupia jestes..napawasz sie radoscia tego ktorego ktos juz nie chce ;) a po drugie nie ma lepszej inwestycji niz wlasny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawy temat...mam kochanke ktora mowi ze mnie kocha, powiedzialem jej ze nie kocham jej ale bardzo dobrze jest mi z nia gdyby...zobaczymy co sie jeszcze wydarzy poki co ciesze sie jej obecnoscia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet mówi tylko seks to jest dobrze. Traktuj go jak on ciebie. Jak miłą odmianę i wyłącz emocje. Niestety we mnie one się włączyły, a co gorsze w nim. Omal nie rozpadło się moje małżeństwo, bo kiedy ja już nie chciałam, to on był już zakochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wyłącza się emocje? Jakieś bajki tu tworzycie, bo one są niezależne od naszej woli i rozumu. Nie da się nimi kierować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkość
Trwa to prawie dwa lata. Po takim czasie nie ma chyba żadnych niestandardowych zachowań. Nie biegam z telefonem do łazienki, leży zwyczajnie na stole, nie ukrywam się gdzieś po kątach. Zasada jest prosta, jeśli możemy ze sobą rozmawiać, to to robimy, jeśli możemy się spotkać, robimy to. Gdybym mogła sobie z nim ułożyć życie, to bym to zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyłączyć emocje? Najpierw masz ochotę na seks, a potem na faceta. Jeśli zaczniesz na odwrót i zapragniesz faceta na pierwszym miejscu, to włączysz emocje. Zacznij myśleć jak mężczyzna. Czysta biologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie wydaje ze nie da soe emocji wyłączyć bo jak napisałam wcześniej kobiety raczej nie potrafią isc do łóżka z kimś zupełnie bez emocji. Ale to mnie prowadzi do kolejnego punktu. Emocji za cholerę nie wyłącze ale moge je ograniczyć. Zero kontaktu jakichś słodkich smaków wiadomości telefonów spotkań na kawkę herbatkę kolacyjkę i bez całej reszty tych romantycznych opcji zarezerwowanych dla zakochanych albo ludzi w związku. I wtedy to jest do zrobienia. Tak myśle bo jeszcze nie wiem. Wiem natomiast ze jest soe zakocham to bedzie to tylko moj problem bo z tamtym nie ma co liczyć na jakiś związek. No nie ten typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Xyzabcd nie rozumiem? W sensie jakim napawam soe radością kogoś kogo nikt nie chce? Ze mnie nikt nie chce czy jego nikt nie chce? Czy jeszcze cos innego? Możesz rozwinąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gośćkość moze to zbyt prywatne ale dlaczego nie możesz ułożyć sobie z nim życia? Czyli u ciebie wygrały emocje skoro mogłabyś z nim być? Ja chce tego raczej uniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gości z 19:45 obojga. Do kobiety-dlaczego mogło soe rozpaść małżeństwo? Maz sie dowiedział? Przyznałas soe? Przetrwało? Co mu powiedziałaś jak wybrnęłas? Do mężczyzny-masz kochankę czyli masz tez żonę? Ona sie niczego nie domyśla? Jak to ukrywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To skoro to wiesz, zadbaj o stronę techniczna. Spotykaj sie wtedy kiedy nie bedzie to budzić podejrzeń, np weź urlop w dzien pracujący itd. Ogólnie, to nie wyjdzie z tego nic dobrego, bo juz sie zaangażowałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety są dziwne. Miałam romans dwa razy. Raz zaczął się tak jak opisujecie. Wzajemne pożądanie, fascynacja. Potem jakieś uczucia z jego strony, które zaczęły mnie odrzucać od niego. Drugi raz byłam mądrzejsza i wybrałam takiego typowego podrywacza. Fizycznie miał niesamowite warunki, przystojny, zadbany, ale babiarz. I intelektualnie nie zblizylismy się do siebie. Było fajne rzniecie i bez żalu po jakimś czasie z nim zerwałam. On z kolei przyjął to spokojnie, bo z jego warunkami mógł szybko się pocieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkość
Miał być tylko sex, ale zanim do niego doszło zakochaliśmy się w sobie. Są romantyczne wyjazdy, właśnie te kawki słodkie, rozmawiamy codziennie po kilka godzin i nam się to nie nudzi, wręcz przeciwnie, zawsze za mało. Gdy się spotykamy jest wspaniale, jego dotyk mnie elektryzuje itd itd Powód jest banalny, i tylko jeden z obydwu stron ten sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, moje małżeństwo było zagrożone, bo facet zakochał się i zaczął mnie namawiać na rozwód, a potem nachodzić. Na szczęście mąż mi wybaczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 19:56 podoba mi sie to napisanie. Najpierw seks. I tak było tu. On powiedział ze ma ochote na seks ze mna i dotarło do mnie ze ja tez mam ochote a z zamiarem romansu nosiłam sie juz jakiś czas to znaczy myślałam o tym juz jakiś czas zanim poznałam tamtego woec tu by sie zgadzało. On sie po prostu strzelił w dobry czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×