Siedzę całe dnie w domu, wyjdę raz może na miesiąc.

Zmieniłem się dawno już w wampira. Chodzę spać koło 3 30 w nocy, a wstaje o 13 00.

też tak robiłam,ale mało brakowało do samobójstwa z osamotnienia i braku zajęcia

A co jesz ? Kupujesz jedzenie na cały miesiąc ? I skąd masz kasę, jak nie chodzisz do pracy ?

Matka kupuje jedzenie. Czasami mnie wyśle, ale tak to ona zazwyczaj robi zakupy i kupuje żarcie.

ja tez malo co wychodze... gdyby mnie chłopak albo matka nie wyciągali z domu to tez bym siedziala non stop

co bedzie jak mama sie zestarzeje albo kiedys umrze ?

Nic nie będzie. Jestem zabezpieczony na wszelki wypadek finansowo.

a czemu nie pracujesz i nic nie robisz

jak można być takim pasożytem... w głowie się nie mieści

Nie pracuję na razie, bo mi się nie chciało pracować, z drugiej strony trudno mi rozmawiać z ludźmi, jestem od zawsze dziwakiem, i byłem . Zawsze czułem się wyalienowany.

Zazdroszczę wam. Też bym tak chciał siedzieć, ale niestety dosyć często muszę wychodzić w różnych sprawach.

ile masz lat

26

up

Ja mam 29 i mam podobnie :O do tego w rozny mozliwy sposob odrealniam sie jak tylko moge :O ogladam filmy i anime :O

idz lecz fobie spoleczna, bo zginiesz w domu. szkoda zycia i matki!!! a studia jakies robiles?

Nie mam jakiejś fobii społecznej. Wychodzę do sklepu np czy gdzie indziej bez problemów, jak muszę. Leczyłem się dwa lata temu na nerwicę, więc terapia mi pomogła. Zrobiłem nawet prawko. Nie mam studiów i wykształcenia, matury też. Będę pracował pewnie na taśmie, później po 30 stce może jakiś biznes rozkręcę, bo będę miał na to kasę.

Ale patola. Take nieróbstwo trzeba tępić, nie przemawiać mu do rozsądku, że jakieś studia.

Jaka patola, ja nie muszę zapierdalać jak wy. Dobrze mi się żyje, a wy mi najwyraźniej zazdrościcie.

Właśnie z takimi wartościami patola.

No to idz do pracy juz teraz, skoro innych ambicji nie masz. Ni nazbierasz na ten biznes do 30, zeby tuz po go rozkrecic..

Nie muszę zbierać, bo pieniądze i tak są w budżecie domowym. Ale popracuję trochę do 30 stki. Mam zamiar w najbliższym czasie złożyć cv do swojej pierwszej pracy. Mam nadzieję, ze na taśmę mnie przyjmą ;)

Mną się nie przejmuj, pracę mam niejedną. Ja się Tobą też nie martwię. Zwyczajnie uważam, że jesteś darmozjadem i osobą, która się uwstecznia na koszt społeczeństwa (mam nadzieję, że tylko i wyłącznie na koszt Twoich rodziców).

Jak na kafe są prawiczki co mają po 40 lat to i tacy też są. :)

ahh.. chyba prowo.. az tak zle byc nie moze..

To nie prowo. Takie życie prowadzę. Nieraz poświęcam wolny czas na różne techniki medytacji.

No to co za majatek matwa rodzina, ze nie musisz pracowac..

często tak bywa, ale ni e kazdy musi zyc szablonowo... szkoda wam matki/ a moze ona woli towarzystwo, niz jakby syn pracował za granica i by go nigdy nie widziała? Jak ktos siedzi cały dzien w domu to tez b mało wydaje, tyle ze w takiej sytuacji powinien koniecznie cos posprzatac, moze pomóc zrobieniem obiadu.. ja zyje podobnie, a mam juz 40 lat, tyle ze powodem jest to, ze sie zajmuje niepsełnosrpawna osoba i przez to siedze w domu

Znam to. Wszystko jest w psychice. Fobie, nerwica, depresja. W rozmaitych mieszankach, stężeniach i smakach. Do wyrzygania. Ostatecznie, nie pozostaje nic innego, jak terapia, czy taka z terapeutą, czy po prostu praca ze sobą i nad sobą.

Ja nie mam jakichś problemów z fobią, jak pisałem. Nerwicy jako takiej już nie mam. Jedynie jestem nieśmiały z natury, introwertyczny. A terapeuta mi pomógł bardzo, już nie potrzebuje jego pomocy.