Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Oplaca sie pisac reklamacje do biedronki?

Polecane posty

Gość gość

To nie pierwszy raz gdy kupuje towar na promocji a w domu gdy sprawdzam paragon okazuje sie, ze towar byl po stalej cenie. Pisac reklamacje czy nie ma sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestać chodzić do tego syfiastego sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może warto sprawdzać paragon od razu,a nie dopiero w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem sprawdzic ceny z paragonu gdy kupuje sporo produktow, poza tym nie znam kazdej ceny na pamiec. Po powrocie do domu spojrzalam na promocje i okazalo sie, ze towar zostal sprzedany po stalej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto, kiedyś w gazetce online zobaczyłam promocję o której w sklepie nie było nic wiadomo, mąż zrobił zakupy i w domu powiedział że kupił wszystko w regularnej cenie, żadnych informacji na półkach nie było i na kasie też weszło bez obniżki. Napisałam do bok-u Biedronki, wyjaśniłam dokładnie o co chodzi, w sklepie dostaliśmy zwrot pieniędzy. Jeśli bywasz tam częściej i masz jak odebrać przy okazji, to pewnie że warto, ale musisz mieć dowód na to że na półce/czytniku/w gazetce cena była niższa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak czasem mam. Ale gorzej jest w naszym miejscowym małym markecie. Cena na półce jedna a na paragonie co innego szlak by trafił. Jak spojrzę na paragon w sklepie albo pod sklepem to się wracam a jak zapomne to już sobie daruje. Tyle że też często kasjerki nabijają sobie manko. Jednego dnia mój brat kupił baterie za 2 zł opakowanie chyba sztuk a na drugi dzień był i chciał wziąść jeszcze przy okazji i zapłacił 2 zł za sztuke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*Chyba 3 sztuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie gdzie mam sie udac po zwrot gotowki do kierownika sklepu czy przy kasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do kasy ale i tak pewnie wyślą do kierownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co gdzieś pisać? Idziesz z takim paragonem w ciągu kilku dni do sklepu, w którym zrobiłaś zakupy , mówisz o sprawie jakiejkolwiek kasjerce ona wzywa kierownika, a ten rozwiązuje sprawę. Jeżeli wina jest po stronie sklepu, to od razu zwracają pieniądze. Jeżeli okazuje się np. że promocja była, ale w "dużej" Biedronce a nie w "małej", to tłumaczą o co chodzi. To samo gdy gazetka jest aktualna przez tydzień, a dana promocja przez np. dwa dni. Tak jest zarówno w Biedronce, jak Tesco czy Lidlu. Zawsze sprawę da się wyjaśnić od ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja sprawdzam paragon jeszcze w sklepie. I choć inna sprawa, bo zwykły błąd kasjerki, ale wzięłam jedna paprykę, a wbiła mi cały kilogram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×