Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Małgosiagina

Czuje się samotnie

Polecane posty

Gość Małgosiagina

Trudno jest Poprostu zapomnieć o kimś kto tak wiele dla ciebie znaczył. Wydaje mi się ze trzeba być twardym i się przyzwyczaić do tego. Mam 22 lata i nigdy nie myślałam ze ludzie potrafią być aż tak podli .. zostałam sama nie mam normalnej przyjaciółki tak jak inne dziewczyny w moim wieku bardzo mnie to martwi bo potrzebuje kogoś z kim będę mogła spędzać czas gadać wieczorami i spotykać sie, chodzić na imprezy itp Każdy mi mówi ze jestem jeszcze młoda i mam wszystko przed sobą.. nie chce już tego słuchać bo czuje ze się marnuje. Jeśli chodzi o miłość tez mam Poprostu pecha jeśli można to tak nazwać jest ten jeden chłopak który jest dla mnie czymś wyjątkowym, z nikim tak się nie czułam jak z nim, moim marzeniem było być z nim odkąd go poznałam po dłuższej przerwie znów nawiązalismy kontakt przez pare miesięcy było pięknie byłam Poprostu szczęśliwa. Nagle on Poprostu znikł urwał kontakt tak Poprostu. Po paru próbach kontaktu porostu odpuściłam bo za bardzo mnie to boli myśleć o nim i próbować porostu teraz zrozumiałam sens słów "w życiu piękne są tylko chwile" nie mogę się pozbierać niby się uśmiecham, mam nową prace ale i tak w środku jest mi bardzo przykro i nie mogę się pogodzić z tym ze już go nie zobaczę i nie zadzwoni nie przyjdzie tak jak robił to przez ostanie miesiące. Naprawdę nie mogę zrozumieć jak ludzie mogą tak porostu zerwać kontakt. Wtedy rozumiesz jak mało dla tej osoby znaczysz i jaka obojętna jej jesteś a byliście sobie tak blisko. Życie potrafi być okropne tak samo jak ludzie. Szczerze mówiąc próbuje myśleć pozytywnie, zająć się sobą ale straciłam wiarę ze kiedykolwiek jeszcze będę szczęśliwa i będę czuła ze żyje. Najgorsze jest właśnie to ze dalej żyjesz, normalnie fukcjonujesz ale w środku obumarłeś z wszelkich emocji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna_Wiśnia
Co mogę Ci powiedzieć... Jakkolwiek by to nie brzmiało - to minie. Wiedz, że każdy Twój stan, emocja jest ulotna i przeminie (o ile to nie depresja - to nie minie - to się leczy ;-P ). Widać, że Twój ból pochodzi z zerwanej więzi, kontaktu. Nie zrozumiesz czasami motywacji jakie kierują innymi osobami, dlatego nie warto w te motywacje wnikać. Daj sobie czas, sprawiaj sobie przyjemność. A gdy już staniesz na nogi rozejrzyj się czy nie ma w Twoim otoczeniu kogoś kto jeszcze bardziej niż Ty potrzebuje przyjaciela. I otwórz przed nim serce, zaprzyjaźnij się. Powoli wyjdziesz z tego marazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×