Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ArkadiuszAn

Dziadkowie nie chcą bym widywał sie z synem, a matka jest w zakładzie psychiatry

Polecane posty

Gość ArkadiuszAn

Witam mam na imię Arkadiusz i mam 24 lata od 3 lat mam syna Aleksandra Sprawa jest o tyle trudna ze matka dziecka z którą byłem i jestem 10 lat trafiła do zakładu detoksykacyjnego z podejrzeniem zażywania dopalaczy. W domu były problemy ale nie zaobserwowałem nic dziwnego zachowywała się tak jak zawsze tylko ciągle była zmęczona po napadach nieświadomości oraz urojeniach które miały miejsce w 17czerwca tego roku. Dzień później czyli w niedziele kobieta ta uroiła sobie ze to nie jest mój syn ze mnie zdradzała gdzie zaczyna to mieć sens powoli dlatego złożyłem wniosek o badania genetyczne i w asyście policji odeskortowałem ją do jej rodziców do domu ponieważ nie wiedziałem co mam robić a jej rodzice nie chcieli mi pomoc . Kieruje się dobrem dziecka wychowałem z myślą ze jest moje i chce dalej wychowywać te dziecko bardzo za nim tęsknie z matką w psychiatryku jest coraz gorzej nawet nie mogę się z nią zobaczyć ponieważ nie posiadam z nią ślubu ale żyliśmy w konkubinacie . Ale wróćmy do tego co jest najważniejsze teraz dla mnie . Po długich dniach nieodbierania telefonu przez jej rodziców zwróciłem się o pomoc do mojej mamy i mojego dziadka którzy pojechali do nich do domu i usłyszeli ze ja nie zobaczę dziecka ze mam ja zostawić w spokoju ponieważ ją czymś nafaszerowałem. Ja tak bardzo ich kocham syna i kobietę z którą mieszkałem a oni rzucają takie oskarżenia gdzie są one nieprawdziwe. Wczoraj w sobotę 24 czerwca zadzwoniłem osobiście do nich do domu i zapytałem się czy jest możliwość dojścia do porozumienia ponieważ chce widywać dziecko usłyszałem Cytuje" Nie ma takiej możliwości" Chciałbym tutaj nadmienić ze nawet jak testy wykażą ze nie jestem genetycznym ojcem dziecka zamierzam poświecić mu każdą moją wolną chwile całe moje serce by miał jak najlepiej . Dlaczego wykonałem telefon a nie poszedłem osobiście ponieważ jak byli moi rodzice u jej rodziców to jej brat prawie pobił mojego dziadka i matka oraz groził mi śmiercią. Co mam zrobić czy jeżeli zgłoszę na policje taką sytuacje ze nie mogę zobaczyć się z dzieckiem a Mam akt urodzenia na którym jestem jako ojciec dziecka, własne mieszkanie i nic mu nie będzie brakowało . Czy odzyskam dziecko :( Ponieważ bez tego małego nie widzę już sensu życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdz porzadna dziewczyne, ozen sie i dopiero wtefy rob dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ArkadiuszAn
A czym jest winne dziecko? matka zawiniła. Te dziecko woła do mnie tato cieszy sie zawsze jak sie z nim bawie przytula mnie co chwile . Na twoim miejscu miałbym to jebnąć w p**du bo tak to zrozumiałem ? Jesteś chory jeżeli odpuszczę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje sprawa jest skomplikowana i nie tu szukaj rad, czy pomocy, a u prawnika. Musisz mieć kogoś takiego bo sam nic nie zdziałasz i nie wiesz co mozesz a czego nie możesz w stosunku do dziecka. Opisz tą sprawę na forach prawniczych, udzielą tam Tobie pierwszych wskazówek co masz dalej robić i na co mozesz liczyć. A potem znajdź w swoim mieście radce prawnego/adwokata, w kazdym miescie jest punkt gdzie za darmo działają, na koszt państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćina
Walcz! znajdź jakąś poradnię rodzinną, bezpłatnego prawnika czy może w Mopsie i poradź się co z tym fantem zrobić. A może wygooglasz:)? Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale obawiam się, że jeśli wyjdzie że to nie Twoje dziecko, to niestety nie masz żadnych szans, bo jesli matka nie może wychowywać, to sądownie dziadkowie zostaną prawnymi opiekunami. a Ty jako obcy (mimo 3 lat ojcowania) nie masz żadnych praw do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w MOPSie cię poinstruują co masz robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli uznał dziecko i nawet okaże się że to nie jego to nie jest tak łatwo wymazać go z aktu urodzenia dziecka. W niektórych przypadkach to jest wręcz niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:21 tu nie chodzi o "wymazanie" z aktu urodzenia. Jeśli badanie genetycznie wyjdzie negatywnie, to nie jest jego dziecko i nie ma znaczenia czy zajmował się nim rok czy 20 lat. Prawa ojca sa zawsze ograniczone do minimum, a tym bardziej jesli okaże się że to nie jest ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawa jest bardzo prosta,jesteś w świetle prawa ojcem dziecka (akt ur) i tym samym jedynym w tej chwili opiekunem prawnym.dziadkowie UPROWADZILI Twojego syna.Zbieraj sie na komende i zgłaszaj,zobaczysz że jeszcze dzisiaj dziecko bedzie z Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie jeśli dziadkowie nie mają żadnych praw ustanowionych przez sąd że są prawnymi opiekunami to sprawa jest prosta. Dzwonisz na policję że uprowadzili ci dziecko. Odzyskasz je w mig

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość w jakich bajkach S-F ty zyjesz :D przecież ty w ogóle nie znasz życia ani procedur policyjno- sądowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana435
Na chwilę obecną jesteś ojcem dziecka i masz tym samym prawa rodzicielskie do niego. Skoro matka dziecka przebywa w zakładzie psychiatrycznym jedynym prawnym opiekunem dziecka jesteś Ty a nie dziadkowie. Koniecznie zgłoś na policję, że dziadkowie porwali dziecko. Syn bez problemu wróci do Ciebie. Następnie poszukaj prawnika i złóż wniosek o czasowe pozbawienie praw rodzicielskich matki dziecka. Ona jest chora, nie może się nim opiekować. Wszystkie rozmowy z dziadkami nagrywać na wypadek gdyby Ci grozili. Na to też jest odpowiedni paragraf. Nawet jak okaże się, że nie jesteś biologicznym ojcem dziecka to pewnie i tak sąd nie pozbawi Cię prawa do opieki. W końcu przez całe jego życie zajmowales się nim, jest między Wami więź emocjonalną, lozyles na jego utrzymanie. Sąd zawsze kieruje się dobrem dziecka. Pamiętaj nagrywaj rozmowy z dziadkami, najlepiej delikatnie ich sprowokuj. Będzie to dowód na to, że są niestabilni emocjonalnie i w związku z tym nie mogą wychowywać wnuka. Działaj, dzwoń na policję. Nawet jeżeli Ci nie pomogą to podpowiedzą co masz robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość w jakich bajkach S-F ty zyjesz smiech.gif przecież ty w ogóle nie znasz życia ani procedur policyjno- sądowych. x niestety znam,z autopsji,mój były,mieszkający z rodzicami, maż miał u siebie córke na weekend,międzyczasie pojechał sobie na balety do czech i nie mógł dojechać do pl,bo mu sie imprezka kilka dni przeciągneła.Mała była faktycznie pod opieką dziadków którzy w niedzielny wieczór nie chcieli mi jej wydac. Zrobiłam tak jak radzę autorowi,miałam ze sobą akt urodzenia.Dodam że dziecko było zameldowane w domu ojca (co teoretycznie stanowi problem),ale to ja jestem matką i ja mam prawo decydować czy zostaniemy w domu (ka też tam zameld) czy spędzimy noc no w hotelu. Policja nie ma prawa autora dyskryminować ze wzgl;ędu na płeć,dodatkowo matka dziecka nie może obecnie sprawować opieki. Jestem przekonana ze autor dzisiaj juz bedzie miał dziecko przy sobie! tylko nie moze dać sie spławić,bo policja nie lubi bardzo takich rodzinnych konfliktów,a i prawo rodzinne to dla nich czarna magia. Autorze wyguglaj sobie odpowiednie paragrafy,albo dzwoń teraz na jakis tel zaufania dla matek/rodziców niech Cię prawnie poinstrują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×