Niektórzy deweloperzy sprzedają mieszkania miastu na komunalne lub socjalne

Potem mieszkańcy, którzy najpierw kupili mieszkania własnościowe i deweloper ich o niczym nie poinformował, muszą mieszkać z patologią. Tylko czekać, aż patologia zacznie załatwiać potrzeby na klatkach. Kiedyś jak ktoś sobie nie radził ze spłatą czynszu, to go z komunalnej kamieniczki na starówce przenosili do mieszkania socjalnego, gdzie kibel był na korytarzu. Była to forma kary i jednocześnie motywacja, by swojego życie zmienić. No, ale utrzymywanie takich zapadłych ruder jest nieekonomiczne, więc wielka szkoda. Teraz takiego dłużnika przenoszą do nowego budownictwa, do spokojnej, młodej dzielnicy, mimo że on na to nie zasługuje. A sąsiedzi, którzy kupili mieszkania za własne, męczą się potem z patologią i menelami.

Poważnie?

Niestety tak. Skądś się nowe komunalne mieszkania muszą brać...

To budować cały blok dla patoli z jednym kiblem na podwórzu a nie oszukiwać ludzi. Developerzy to zawsze były ostatnie ściwrwa

Cała ta patola jest na własne życzenie. W PL nie ma strukturalnej biedy. Dzieci żal.

powinny byc mieszkania ze wspolna toaleta na korytarzu