narzeczony prosi o druga szanse

witam , pol roku temu mial sie odbtc nasz slub ,ale moj narzeczony dwa tygodnie przed stwierdzil ,ze nie jest gotowy i ze chce przemyslec nasz zwiazek,cierpialam jak cholera ,potracilam depozyty slub sie nie oddbyl,po miesiacu milczenia zaczal dzwonic ,wysylac kwiaty i nachodzic mnie w pracy proszac o druga szanse ,wybaczylam i przyjelam go spowrotem ,a wczoraj mi sie oswiadczyl i chce znowu sie zenic , a ja mam metlik w glowie,doradzcie cos ,mial ktos podobna sytuacje ?chcialabym za niego wyjsc ,ale nie wiem czy jest sens ..

chciałabym za niego wyjsc ,ale nie wiem czy jest sens .. x Raczej nie ma jak, bo on nie chce więc po szukasz w tym sensu ?:)

o co ci chodzi ?pisze wyraznie ze drugi raz sie oswiadczyl ,ja nie jestem pewna czy to dobry pomysl..

wszystko zależy dlaczego wtedy zrezygnował już z zaplanowanego ślubu i naraził cię na różnego rodzaju nieprzyjemności z tym związane. Moja propozycja jest taka, że skoro już zgodziłaś się przyjąć te drugie oświadczyny powiedz mu, że ten ślub - drugi w planach musi już przygotować i opłacić wesele sam.

To inni maja cie upewnić? Dziewczyno ty z nim.jesteś przeciez i znasz go najlepiej. Jesteś pewna, ze przyczyną " wątpliwości " nie była inna kobieta?

powiedzial ze matka z siostra namotaly mu w glowie -strasznie mnie niecierpia i dlatego mu wtedy odbilo..

Zapewne mogła to być inna kobieta, nie wyszło im to sobie o Tobie przypomniał. A nawet jakby prawdą było to, że zostawił Cie bo mu matka z siostrą nagadala to jak to o nim świadczy?? Jak jest podatny na ich opinie, to jak znowu coś odwalą to znowu Cię rzuci? Chcesz być z kimś takim? Ja bym nie chciała.

Poczekaj ze ślubem jeszcze i nie podejmij pochopnie decyzji. Myślę że musiało coś się stać przed ślubem. Nie odzywał się tyle czasu i nagle co doznał olśnienia? No nie wierzę w to. Tak ze zobacz jak będzie się między Wami układało. Sprawdź go zanim za niego wyjdziesz.