Lepiej być starą panną czy mieć brzydkiego faceta?

Jak myślicie?

a po czym stwierdzasz że ktoś jest brzydki? uważasz że sama jesteś piękna ?

Oto jest pytanie hmmm

Dzieci odziedziczają urodę po ojcu, a inteligencje po matce.

gość dziś a po czym stwierdzasz że ktoś jest brzydki? uważasz że sama jesteś piękna ? x Nie jestem dziewczyną i jestem brzydki. Chcę wiedzieć czy mam szansę u jakiejś czy będzie wolała umrzeć samotnie niż być z brzydalem :(

Będę brutalna. Ja wolę być starą panną niż być z kimś kto jest dla mnie nieatrakcyjny fizycznie.

Dlaczego uważasz, że jesteś brzydki? Masz szansę wielu brzydkich facetów jest w związkach. Chyba, że sam jesteś wybredny i oczekujesz ślicznotki.

Bycie z kimś ze względu na wygląd jest płytkie... Weźmy pod uwagę też inne rzeczy np. czy ma dużo pieniędzy

Wszysrko zależy do tego co Ci odpowiada - również w temacie urody partnera. Osoba z którą się zwiążesz musi Cię pociągać pod każdym względem.

A Ty autorze chciałbyś być z brzydką kobietą?

brzydcy ludzie jeśli się już z kimś wiążą, to z desperacji. Nie chcą żyć samotnie. Przecież każdy chciałby mieć atrakcyjną żonę czy męża, ale nie każdy może.

Moja babcia mawiała: nie patrz na wygląd ,patrz na duszę,na wnętrze bo w ładnych ludziach siedzi diabeł .

To zależy tzn jeśli chłopak jest mniej urodziwy ale za to fajny , porządny itd to dlaczego z nim nie być . Wiele kobiet czy mężczyzn ma wyidealizowane pojęcie o partnerze i szuka nie wiadomo czego , pozniej zostają sami kiedy inni maja juz rodziny , albo ze tak powiem z braku laku wiążą sie juz z kimkolwiek na sile . Zreszta większość osób która jest nazbyt atrakcyjna często zdradza , często nie chcą sie wiązać na stałe itd .

Lepsze staropanieństwo niż brzydal, bez dwóch zdań.

Dla autorki i tej wyżej faktycznie lepsze staropanieństwo, tego wam życzę :-) ...jeżeli któraś ma faceta (ładnego) a się sama spasie jak świnia to oczywiście powinien od razu lochę zostawić, nie męczyć się z pasztetem

Dokładnie , przecież z czasem można np przytyc i co wtedy . Próżne jest patrzenie tylko na wygląd . Miałam taka koleżankę co to miala przystojnego chłopaka , i nawet za bardzo nie mieli o czym rozmawiać , mało tego on sie wstydziła z nim rozmawiać nawet , ale co tam ważne , ze jej inne zazdrościły. Dziewczyna mu sie znudziła ( moze temu ze przytyła wtedy , kto wie :p ) i zaczął ja splawiac , nie brał jej nigdzie , nie fajnie sie do niej odzywał a ta Za nim goniła dalej, No ale w końcu definitywnie ja zostawił . Teraz ma innego , nie tak atrakcyjnego , maja razem dziecko i chyba dosyć dobrze im ze sobą .

Moja babcia mawiała: nie patrz na wygląd patrz na wnętrze bo w ładnych ludziach siedzi szatan!

Nie spotkałambym się z facetem, który mi się nie podoba. Nie byłabym w stanie go pocałować. Co mi po najlepszym charakterze bez chemii i seksu? Dlatego jestem sama i nie jest mi z tym źle. Nie będę się zmuszać, a w końcu to ja mam być szczęśliwa. Na pewno jest mi lepiej samej niż z kimś, kogo nie pragnę, a muszę z nim spać. To jak prostytucja.

Czyli sprawdza sie jak mówią kobiety że przystojny to tylko na kochanka.

Brzydki facet niech pomyśle, Javier Bardem obietktywnie patrząc daleko mu do wzorca Brada Pitta a jednak jest interesujący, męski i przyciąga uwagę :) Nie ma czegoś takiego jak "brzydki" jest natomiast głupi, prymitywny, nieciekawy itd I tylko w pierwszej fazie oceniamy oczami potem to już nie wystarcza. Bądź charyzmatyczny i inteligentny a wrota niebios staną przed tobą otworem :D

I niestety założenie, że "ładni i atrakcyjni" zdradzają częściej jest z gruntu błędne :) oni dokonują wyboru w oparciu o szeroki wachlarz możliwości i mają mniejszą potrzebę udowadniania sobie czegoś o czym wiedzą :)

Uu:)milu§ińska, może i ładne kobiety chcą przy boku mieć przystojniaczka i odwrotnie ...panowie ...lecą na wieszaczki...bo mają w czym przebierać.a może im lepiej ST.

każdy inaczej postrzega piękno to raz, a dwa to nie rozumiem takiego stawiania sprawy.

Autorze, zrób masę. Ja bym brala brzydkiego, jesli bylby fajny z charakteru, jakos mi sie nie widzi bycie starą panną :o

Brzydki to jaki? Rudy czy łysy czy pryszczaty?

gość 2017.06.26 Będę brutalna. Ja wolę być starą panną niż być z kimś kto jest dla mnie nieatrakcyjny fizycznie. ^ to samo, w partnerze musi mnie pociagac chociazby jedna rzecz w jego wygladzie. Moj facet ma piekna twarz, idealnie skrojone usteczka, generalnie jest bardzo przystojnym brunetem z piwnymi oczyma, wloski zawsze perfekcyjnie ulozone, delikatny zarost, duze silne dlonie, fajny tyleczek i ten usmiech... ma takie doleczki jak sie usmiecha :) jest tylko problem z lekkim brzuszkiem, ale i tak jest dla mnie z***biscie seksowny :)

Dużo prościej znaleźć znośnego z wyglądu niż takiego co by mi odpowiadał charakterologicznie.

Jak facet jest forsiasty to może być.

Ja rozstałam się z przeciętnym, bo zakochałam się w brzydkim, także uszy do góry ;)

Ja mysle ze to wszystko sprowadza sie wlasnie do kwestii indywidualnych preferencji i pociagu fizycznego. Mezczyzna moze byc obiektywnie malo atrakcyjny (na przyklad byc nizszego wzrostu, chudy, miec brzuszek) a i tak moze byc dla kobiety atrakcyjny jesli jest zadbany i meski. Ja zawsze zakochiwalam sie w normalnych mezczyznach, zaden z nich nie byl Bradem Pittem, ale kazdy z nich o siebie dbal i byl meski, inteligentny i mial cos ciekawego do powiedzenia. Dla mnie "brzydki" facet z ktorym bym nie mogla byc to zaniedbany facet, ktory marudzi i nic nie chce ze soba zrobic. Takie zachowanie jest dla mnie totalnie aseksualne.