niski mężczyzna

Ciekawi mnie, czy przeszkadza wam niski wzrost mężczyzny? W randkach, w związku i waszych oczach jako o takim, potencjalnym partnerze? Niski, tj małe stópki, rączki, krótkie nogi - w waszym zbliżonym lub niższym wzroście.

nie umowilabym sie z nizszym

18:59 ja byłam zakochana na zabój w takim jak z twojego opisu, nie z własnej woli bo to uczucie samo się pojawiło. Jednak nic nie zrobiłam bo jednak wydaje mi się że to dla mężczyzn jest większy problem niż dla kobiety i raczej nie zwróciłby na mnie uwagi.

nie z własnej woli bo to uczucie samo się pojawiło. X Hahahaha Xxx Tak czy inaczej zgadzam się, wy macie z tym większy problem ;)

Nie i nie. zadnego mikromężczyzny w moi życiu. Nie zeszłam poniżej 1,76.

Mi by przeszkadzało. Nie sądzę żebym się zakochała w takim bo po pierwsze nie pociągają mnie niscy, drobni faceci, a po drugie często próbują oni nadrobić swój wzrost i posturę pajacowaniem, ,,charyzmą'', udawaną pewnością siebie, zwracaniem na siebie uwagi. Nie lubię takich facetów nawet jako kumpli

Ogólnie podobają mi się faceci wysocy. Ale ci w których byłam zakochana, odbiegali i to sporo od mojego ideału wyglądu. Więc wniosek jest taki, że do tego aby się w kimś zakochać, potrzeba czegoś więcej niż sam wygląd. To sposób bycia, podejście do życia, etc. I czasem osoba mniej urodziwa, może mieć tych innych pozytywnych cech więcej :) x "a po drugie często próbują oni nadrobić swój wzrost i posturę pajacowaniem, ,,charyzmą'', udawaną pewnością siebie, zwracaniem na siebie uwagi." X a to już jest głębszy problem, który może też iść w parze z niskim wzrostem. Tak zachowują się ludzie niedowartosciowani, samotni, być może skrzywdzeni lub odrzuceni już w dzieciństwie.

20:52 krasnale umysłowe wzięcia nie mają, niestety zostaną ci te w ogródku ;)

Naprawdę nie ma żadnych kobiet którzy lubią mezszczyzn powiedzmy. 170 cm?

Nie kręcą mnie niscy i niestety nic z tym nie zrobię. Nie trafiłam jeszcze na niskiego, którego mogłabym traktować inaczej, niż jako kumpla.

Jak dla mnie 170 ok, to mężczyzna wyższy odemnie ale tak jak piszę w szpilkach byłabym wyższa i to ten mężczyzna miałby z tym problem nie ja ;)

Kobiety krasnale poniżej 170 cm też są śmieszne. Małe, krótkie nóżki, niekobiece.

ja wiem ja lubie jak ktos sie wyglupia i jest naprawde smieszny nie lubie nadetych bucow co sa sztucznie powazni bo to wypada a to nie, bez wzgledu ile maja cm

ja wolę wysokich facetów. Niscy nie są w moim typie.

:D Wątpie żeby ktoś poleciał na krrrpla

ehh.. nie ma to jak być być smukłą wysoką blondynką z miseczką E zgrabnymi nogami kształtami i wzrostem modelki bo coś czuje że tylko takie piszą w tym temacie :p pasztety idealne :p

:P

tutaj tak pitola ale jak k..pel jest zaradny ma kase to caly swiat jego. I z tym pajacowaniem tak samo im wiekszy cham pajac i blazen tym wiecej ma kobiet. Znam takiego jedngo ku;;la wszedzie gdzie jest robi z sibie idiote i co? Wszystkie laski sie smieja, kobiety mowia jedno robia drugie. Prawda jest ze nawet kur;;pek byle by przebojowy i bedzie mial laski. Ja mam 178cm i jestem normalnym bardzo madrym facetem i powaznym i co? Taki jeden k;;pel ma z 160 albo i mniej ale nie boi z siebie zrobic idioty i wszedzie gdzie jest ludzie z nim gadaja. Niestety ale ludzie inteligentni maja najciezej 99% to idioci i bycie idiotom to recepta na sukces w tym swiecie

:P

sama mam 176 i lubię się wtulać w mojego męża który jest 10 cm wyższy ode mnie, a mógłby być wyższy jeszcze o kilka cm :) sama preferuję wyższych od siebie, ale znam też pary które są zrównane wzrostowo lub tez kobieta jest nawet o głowę wyższą. im to nie przeszkadza, więc co kto lubi i akceptuje :)

:O