Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jesteście przeciwko bezstresowemu wychowywaniu?

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie. Dajecie klapsy albo zdarza wam się krzyknąć na dziecko? Co myślicie o tych mamach, które wychowują wg poradników? Czy uwazacie, że dzieci w waszym otoczeniu są niewychowane? Jak sobie radzicie z buntem dwulatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bije i nie krzyczę, Ale stawiam jasno granice i jestem bardzo konsekwentna. Mam najgrzeczniejsze dzieci w żłobku i przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ne biję swojego dziecka, ale zdarza mi się krzyknąć. pewnych rzeczy które zagrażają jego życiu stanowczo zabraniam, nie może robić wszystkiego na co ma ochotę. nie uważam że 2 letnie dziecko może być "niewychowane", a okres buntu to jak najbardziej normalna rzecz dla mnie, sama mam zbuntowanego 3 latka który testuje granice naszej cierpliwości i wszystko jest na nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krzyczę, klapsy też wchodziły w grę (ale nie trzeba było powtarzać). A skoro się chwalimy: mam dziecko wybitne pod względem empatii, myślenia samokrytycznego, oraz osiągnięć w nauce. Natomiast wychowanie innych mnie nie interesuje. To dość przykre i zarazem śmieszne ale gmin niestety musi się odróżniać, co mu świetnie wychodzi dzięki bezkrytycznemu stosowaniu się do porad pseudopsychologów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×