żona "dziwnie" gotuje

Boże jedyny XXI wiek równo uprawnienie a on narzeka na obiaady w domu.... Ja pracuje mąż też 3 dzieci i sorry każdy rączki ma ziemniaki można obrać kotlety zrobić suroweczke też. To ty sobie niewolnice znalazłeś a to w jaki sposób majtki ci prasuje też nietak i? A d**y daje tak dobrze jak mamusia czy to też ma poprawić?

15:14 Makaron lub ryż na kolacje?? :o Następne co wpitalają jak świnie :o

Moj uwielbia mięso i to właśnie tłuste najbardziej inaczej chodzi głodny.

No i co z tego? Uważam ze niech każdy je co lubi. Za to chleba mało jemy :-)

Nie wiem czy wy sie chwalicie i żalicie z tym że dla waszych mężów musi być mięso na obiad, poczytajcie sobie o skutkach nadmiaru mięsa. Niedługo pewnie pozdychają na miażdżyce a wy zostaniecie wdowami.

No szkoda bardzo żebyście jeszcze chleb wpier/dalali :D

Ja patrze na życie inaczej...Mam żyć po to aby sobie odmawiać to co lubię ? To po co żyć ?

Człowieku pomyliłeś pojęcia to że sie ożeniłeś to nie oznacza że miejsce mamusi zajmie teraz żona tylko to że teraz jesteście duetem który ma ze sobą nawzajem pracować i siebie wspierać. Ugotuj co drugi dzień te cholerne schabowe, pierogi i bigos skoro masz takie preferencje.

A z drugiej strony to chyba w wieku 50-lat coś powinno się dziać z jego zdrowiem gdyby mięso było takie złe ? A on zdrowy jak ryba.

Po co sobie odmawiać jak lepiej żreć jak świnie :D Ziemniaki na obiad, makaron/ryż na kolacje to w sumie dwa obiady. Nie chce wiedzieć nawet jak wasze organy wyglądają :D

No i właśnie w tym problem , ze wyglądamy spoko.

Spokojnie 50 lat to jeszcze nie starość, po 60 przyjdzie zawał i potem już poleci aż miło :)

Przecież piszę że organy a nie wygląd zewnętrzny. Co z tego że ok wyglądacie jak organy powoli sie otłuszczają, zły cholesterol się też zbiera, na starość wszystko wyjdzie.

Ale nie twierdze, ze codziennie jemy makaron na kolacje. Napisałam, ze na obiad by makaron nie przeszedł . Po prostu po godzinie byłby głodny.

Widzi ci nagiego, roochasz się z nią, jęczysz przy orgaźmie, liżesz jej c****o ona ci robi laskę a wstydzisz się zapytać o żarcie? Nie rozumiem.

15.38 bo to głupie prowo jest.

,,Przecież piszę że organy a nie wygląd zewnętrzny. Co z tego że ok wyglądacie jak organy powoli sie otłuszczają, zły cholesterol się też zbiera, na starość wszystko wyjdzie." No ale wyniki badan by już coś wykazywały chyba...a nigdy problemu nie było. A starość no cóż ....mogę równie dobrze zginać np w wypadku

A Ty potrafisz gotować? Niby z jakiej racji tylko żona ma stać przy garach?