urządzacie czarne protesty, ale żeby o znieczulenie powalczyć to nie

Narzekacie jakie te porody są okropne, jaka rzeźnia, kombinujecie jakby tu załatwić sobie cesarkę, podczas gdy znieczulenie zewnątrzoponowe naprawdę potrafi pomóc. Skoro potrafiłyście się zebrać i walczyć w czarnym proteście, to czemu nie urządzicie protestu w ramach walki o znieczulenie na żądanie? Kobieta ma chyba prawo decydować jak chce rodzić? Ma prawo do porodu w ludzkich warunkach, bez bólu. To nam się należy i powinno być dostępne w każdym szpitalu. Państwo powinno to zagwarantować! Nie byłoby wtedy tylu niepotrzebnych, wymuszanych cesarek. Czemu o to nie zawalczycie?

Albo czemu nie walczycie o zaostrzenie kar dla gwałcicieli? Taki k***s często dostaje zawiasy, a kobieta ma zniszczone życie.

22.38 O właśnie

Masz rację autorko, powinnyśmy o to walczyć ,przeszłam 2porody bez znieczulenia ...i to nie był ból...TO było cierpienie, chciałam żeby mnie ktoś dobił,chciałam umrzeć

Mówi się, że osoby publiczne powinny wypowiadać się w ważnych kwestiach dając przykład. Tak właśnie mówiła aktorka Maja O. Nie słyszałam, żeby jakaś aktorka wypowiedziała się w kwestii opieki okołoporodowej czy właśnie znieczulenia. Tyle, że one rodzą w prywatnych klinikach i mają wszystko za kasę

22:28 Dokładnie. Tym się różnią feministki od feminazistek- te pierwsze walczą o sprawy ważne dla KAŻDEJ kobiety (prawo do godziwego wynagrodzenia, znieczulenia do porodu, urlopów rodzicielskich) , drugie dla jednak ale MNIEJSZOŚCI (prawo do aborcji na każdym etapie ciąży, gender ). Kiedy te zaangażowane obronczynie pszczół i nachodźców pomyślą o walce o surowsze kary dla gwałcicieli i damskich bokserów?

A Wy co? Mężczyźni czy obojnaki, że chcecie by to inne kobiety walczyły? To urządźcie pikietę na temat znieczuleń, no KTO Wam broni? :D Konkretnie, kto? Bo jak dla mnie jesteście żałosne. Wy uważacie, że co innego jest ważne to SAME WALCZCIE O TO, a nie oczekujecie, ze INNI to zrobię gdy Wy będziecie zadowolone siedzieć w domciu. PS. Na czarnym proteście nie byłam, nie lubię po prostu roszczeniowych malkontentów.

odmawianie znieczulenia to też łamanie praw kobiet

Nieprawde piszecie,bo i o znieczuleniach tablice z żądaniami były. A czarne protesty byly generalnie o wszysyko co tyczy kobiet.Trzeba bylo dołączyc do protestujacych a nie krytykowac teraz na kafe.

Eeee serio, ?? Bylam pewna ze to marsze dla lesbijek i aborcjonistek nie slyszalam by o cos modrego i naprawdę potrzebnego włączyły.

Czemu nie zawalczycie? czyli kto ma zawalczyc? Ktos ma monopol na tego rodzaju walke? dokladnie tak samo moze walczyc autor/ka postu - czemu nie walczy? Broni ktos?

A dlaczego ty autorko nie walczysz? Weźcie się i zróbcie prawda?

Masz racje autorko. Problem swirujacych kobiet, kupujacych sobie cc za lapowki by sie skonczyl, gdyby bylo dostepne znieczulenie. Wiekszosc z tym kobiet podjelaby probe porodu silami natury wiedzac, ze jak bol bedzie zbyt duzy to dostana znieczulenie. Kazdy przezywa bol inaczej. Dla mnie pierwszy porod to byl szok i cierpienie nieludzkie a potem dostalam znieczulenie. Co dziwne drugi porod bez znieczulenie byl ok. Takze uwazam ze znieczulenie powinno byc gwarantowane dla chetnych, bol porodowy potrafi calkowicie obezwladnic, to jest niewyobrazalny wrecz bol trwajacy godziny. Zaden mezczyzna by sie na to nie godzil.

Sa rozmaite rodzaje znieczulenia i niestety niekoniecznie bezpieczne. Znajoma rodzila za granca, gdzie daja znieczulenie bez problemu i ma sparalizowana polowe ciala po znieczuleniu wewnatrzoponowym. To juz trwa miesiace, lekarze mowia, ze minie, wiec nie moze sie procesowac, poza tym i tak sie podpisuje wczesniej zgodę. Juz wole sie pomeczyc.

znieczulenie zewnatrzoponowe jest akurat bezpieczne, stosowane nie tylko przy porodzie ale przy masie roznych zabiegow. Znajomej maz mial to znieczulenie i jakos nie krzyczal, ze woli zabieg bez znieczulenia bo sie obawia skutkow ubocznych. Zreszta przy porodzie niekt nie zmusza, zeby je brac. Raczej trudno sie doprosic albo odgornie nie ma.

żadnego znieczulenia, tylko i wyłącznie naturalne porody, po to Bozia tak nas stworzyła abyśmy normalnie rodziły, niech będzie selekcja naturalna jak ktoś nie wytrzyma, bo jeżeli coś jest nie tak to widocznie bozia tak chce i nie możecie uciekać od woli Bożej.

w ogóle leczenie dla katolików winno być zakazane, pisowce winny to uczynić, bo choroba to też wola Boża

Juz ja sie naczytalam o koszmarze porodu w PL I nigdy bum sie nie narazila and porod w Polsce. Wszedzie indziej w Europie lub Ameryce Pln byle nie w PL. nie has sie mecza I need. Ja nie zamierzam, no I tylko cesarka, zadnego rozrywania krocza!!!!!

Ja mam takie zdanie na ten temat. Znieczulenie zewnatrzoponowe to nie tylko usmierzenie bolu ale rowniez brak czucia. Pomijajac juz kwestie anestezjologa. Polozne i lekarze poloznicy to jeszcze ludzie z "dawnych czasow" . Przy zupelnym znieczuleniu zewnatrzoponowym trzeba umiec wspolpracowac i to naprawde wspolpracowac z rodzaca. To kwestia zaangazowania, pilnowania i kontrolowania sytuacji. Polozna musi byc nauczona. Jesli polozna nie ma wyczucia i kontroli sytuacji porod zazwyczaj konczy sie proznociagiem. Tutaj potrzeba zespolu. To kasa. Przy naturalnym wystarczy jedna polozna, nozyczki i nici. Stawiajac sie w takiej sytuacji, ze mimo rutynie mialabym patrzec jak cierpia i zajmowac sie cierpiaca wolalabym byc nauczona i zajmowac sie pacjentka znieczulona. Nie wiem jak to jest. Tak wydaje mi sie. Zapewne polozne jednak najmniej maja tu do powiedzenia. No! A jeszcze mniej pacjentki.

Czarne protesty urządzają lesbijki , zewolennicy KOD ( kretynow obojniakow dewiantow)i aborcjonistki....wiec po co im znieczulenie przy porodzie+?

Racja te feministki maja naj****e. Na kongres kobiet zaprosiły kijowskiego jako gościa honorowego. Faceta co ma w d***e płacenie alimentów witały owacjami na stojąco. Wszystko na YTube

żadnego znieczulenia, leczenia itp. ciąże, porody itp. choroby to wola boga i żadnej ingerencji farmakologicznej nie powinno być, pisowce winny zabronić, bo jak można wolę Boga podważać i z nią walczyć.

No i autorka nabrała wody w usta i jakoś nie odpowiada. Może coś do niej dotarło i jednak sama ruszyła dvpę i coś organizuje?

Co do znieczulenia - tam, gdzie rodzilam ( nie w Polsce), przedstawiono mi wczesniej 3 mozliwosci znieczulenia do wyboru, od najslabszego do najsilniejszego, z anastazjologiem, przedstawiono dokladnie działanie na organizm i ewentualne zagrozenia z tym zwiazane. Dowiedzialam sią dokladnie o wszystkich szczegółach i , prawde mówiac, modliłam sie, zeby jednak zadnego z nich nie stosować. Na szczescie byla tez mozliwosc rodzenia w wodzie, bez zadnych dodatkowych srodków - weszlam pod koniec i to mi naprawde dalo niesamowita ulgę ( a poród był bardzo długi). Oczywiscie, gdyby lekarze uznali to za konieczne, poddalabym sie cc, ale jednak to operacja, ani przez moment przed porodem tego nie planowalam ( a znieczulenie traktowalam jako ostatecznosc - jednak jest nieobojetne dla zdrowia matki i dziecka, mozna roznie zareagować. Nie manifestowalabym o znieczulenie , czy cc. Uwazam,ze mądry lekarz potrafi sam zdecydowac, czy jest w danym przypadku niezbedne. Czy da sie robic demonstracje o madrosc i uczciwośc lekarzy?! A przeciez to jest w takich wypadkach najwazniejsze ,

19.46 Nie zgadzam się, że zzo to brak czucia. Ja miałam skurcze i wiedziałam kiedy przeć, po prostu czułam potrzebę parcia. Ból był, ale znośny. 00.26 Skutki uboczne mogą wystąpić po każdym leku, nawet po ibupromie. Na każdej ulotce leku jest cała masa takich skutków. Uważam, że to nie lekarz powinien decydować o znieczuleniu a pacjentka, lekarz nie oceni jak Cię boli. Jedna będzie krzyczeć już przy słabym bólu, a inna zaciśnie zęby przy mocnym, jak więc lekarz oceni siłę bólu? A pewnie, że zorganizuję protest. Tylko kto się przyłączy? Sama wyjdę na ulicę? Za protestami raczej nie stoją takie szare myszki jak ja.

Autorko..przeciwniczki macierzynstwa i rodziny zrobią cokolwiek w sprawie znieczulenia? Panie lesby Szczuka ,Nowacka, i im podobne? Błagam, nie żartuj!

No akurat te nic nie zrobią, ale są takie które mogłyby zrobić

Autorko, niech każdy protestuje o co chce, nie będziesz nikomu dyktować o co ma walczyć i w jakiej sprawie protestować. Jeśli coś Cię uwiera sama rusz tyłek i zorganizuj protest. Ja akurat bym nie walczyła o z znieczulenie do porodu, ponieważ uważam, że ból porodowy ma sens: jeśli czujesz skurcz bardziej przesz, niż jeśli ktoś ci mówi, że teraz masz przeć, bo jest skurcz, którego w ogóle nie czujesz :) Jestem po dwóch porodach bez znieczulenia i nie sądzę, abym bez skurczy dala radę tak mocno przeć.

14.07 Ja mam mniejsze doświadczenie niż Ty, bo przeżyłam tylko jeden poród ze znieczuleniem. I wyobraź sobie, że położna nie musiała mi mówić, kiedy mam skurcz, tylko ja jej mówiłam kiedy mam i wtedy kazała mi przeć. Bo odpowiednio podane znieczulenie łagodzi ból, a nie eliminuje go całkowicie. To, że masz znieczulenie, to nie znaczy że nie masz skurczy, one po prostu mniej bolą. Ja z kolei nie sądzę bym mogła tak mocno przeć bez znieczulenia, po kilku godzinach męczarni. Cała moja energia, której nie straciłam przez niepotrzebny ból poszła na parcie.