choruje przewlekle czy mam prawo miec meza dzieci?

mam toczeń, to choroba wyniszczająca cały organizm, mozna ją hamować lekami, ale nie da sie wyleczyc zdaniem matki i ojca nie powinnam nikomu zawracać głowy, moge nie moc miec dzieci z tą choroba- nie wiem jakie jest wasze zdanie? mam 27 lat

Rob co chcesz to twoje zycie,rodzice za ciebie go nie przezyją.

jaki toczen :D ostatno wyjaralam 8 fajek i pilam duzo alko i kawy jestem po okresie. wiem doskonale ze wyplukalam magnez i brak zelaza bo jem tragicznie i nie pije wody. dobrze wiem od czego chuyowo sie czuje ale lubie alko :D i kawe :D ruszajaca sex d**eczka sexpacito :D

masz prawo.

Do 19.19 chcialabys haha nieudacznico

Ależ masz prawo mieć.Ja jestem otwarty,nawet osobę niepełnosprawną lub chorą zaakceptuje,bo mi zależy aby mieć żonę i dzieci tak samo jak inni,a nie potrafię tego zorganizować tak na szybko ,ale przeciez mogę i chcę!Może to własnie ty potrzebujesz kogoś takiego i nawzajem? Ludzie z problemami się lepiej wzajemnie zrozumieją niż jak jeden będzie się różnił.

A kto ci zabroni? :)

sumienie skazywanie dziecka na chora matke i meza na niepełnosprawna zone chorobe mam w przebiegu agresywnym

Masakra. Badz bezdzietna i z tego czerp przyjemnosci. Sa tutaj bezdzietni z wyboru na pewno pomoga ci to ogarnac.

mam wrodzoną wadę serca. mojej choroby nie widać, a jak zaslabne na ulicy to często komentarze ze pewnie cpunka itd. mało kto pomoże :( wg lekarzy zostało mi 3-4 lata. dziecko ma 7lat. na przeszczep pewnie się nie doczekam. choć jakby był wybór czy serce mam dostać ja czy jakiś kilkulatek... to bym mu oddała bo to dziecko i całe życie ma przed sobą. mąż wiedział o mojej chorobie. cały czas liczy i wierzy ze jakoś się uda. A ja? Ja jestem pogodzona z życiem. mam cudownego synka, wspaniałego męża. przeżyłam z nimi tyle radosnych chwil. wiem ze mogłoby być więcej, ale nie można być zachlannym i trzeba cieszyć się tym co było nam dane.

To decyzja faceta czy będzie chciał żebyś zwracała mu głowę, a nie twoich rodziców. Co do dzieci, ja bym się w to nie bawiła będąc chorą, ale ja nie jestem fanką dzieci i chyba nie będę ich miała, bo dobijam 40stki i nie mam nadal ochoty. Ale to też twoja decyzja

Męża tak, jeżeli będzie świadom twojej choroby i podejmie decyzję, ze chce z toba być. na dzieci bym się nie zdecydowała. Nie wiem na czym polega twoja choroba, ale nie skazałabym moich małych dzieci na obłożnie chorą matkę lub przedwczesną śmierć.

Nikt nikogo nie skazuje.Ludzie z problemami tez maja prawo mieć dzieci POD WARUNKIEM że podołają obowiązkom.A jeśli oboje tego chcą ,to nie ma opcji że sie nie da.Dziecko też może miec rodziców sprawnych lub nie.

Ty Host się lepiej swoim kulawym życiem zajmij, zamiast się wymądrzać.

moje życie nie jest kulawe,radzę sobie bardzo dobrze z wyjątkiem prowadzenia życia towarzyskiego i co w tym złego? Wszelkie sprawy ogarniam,jestem odpowiedzialny,realizuje wiele zadań,mam wiele doświadczeń na różnych stanowiskach,dużo czytam,gdy przyjdzie potrzeba mam wiedzę do konkretnego problemu.A wy tylko na bierząco,jest problem,no to dopiero szukacie w panice informacji. Szukam kobiety niepełnosprawnej ,która akceptuje moje niedosciągnięcia i na pewno taką znajdę. Jestem skłonny zaopiekować się nią oraz dzieckiem ,a co postanowię to zrobię,niech tylko da mi szansę,ja szans nie marnuję

Mam przewlekłą chorobę, nie widać jej, ale muszę brać leki co rano i co wieczór. Czasami czuję się gorzej to muszę w domu zostać lub prosić o pomoc rodziców. Mam męża i dziecko, planujemy drugie. Aha i mam pracę, nawet bardzo fajną ;)

Host, przecież ty aseksualny podobno jesteś?

Hehehe leje z tego glupka hosta. A w innym temacie ma zal do wszystkich ze niczego nie ogarnia Schzofrenia rozdwojenie jazni i huj wie co DEBIL

Przecież sama sobie choroby nie wybrałaś. .masz prawo do rodziny i szczęścia ale osoba z którą chcesz założyć rodzinę powinna wiedzieć na co się decyduje. To raczej patologia nie powinna mieć dzieci, te co piją i cpaja w ciąży by urodzić chore, ci którzy maltretuja dzieci..a najgorsze jest to ze tacy mają ich najwięcej.

Masz prawo do szczęścia, marzeń rodziny jak każdy inny ! Nie rezygnuj z marzeń nigdy ! I nie trać więcej czasu na takie rozterki , tylko czas zacząć cieszyć się z życia!

http://f.kafeteria.pl/temat/f10/znow-rozpacz-po-utracie-dziecidlaczego-mnie-to-spotyka-p_6804748/10 Uwaga panny / panie na Hosta. Macie tu jeden z jego tematów .

@gość dziś aseksualny w odniesieniu do pełnosprawnych ,zadufanych w sobie ,pełnych sukcesów ,takich jak w tutaj w większości. A poza tym kobiety mnie pociągają, chętnie oglądam np piękne kobiety na plaży ,ale cóz,skoro nie mamy tematów?No chyba że o wychowaniu,ale jaka kobieta zechce rozmawiać na ten temat z obcym facetem?Ograniczenie jest kulturowo-mentalne,a nie rzeczywiste @gość dziś ja jestem ciekaw ile ty masz do powiedzenia na TEN TEMAT ,bo o bzdurach i planach to sobie możemy pisać.Tamten wątek też wkrótce sam utonie,spokojnie. Ogarniam więcej niż się spodziewasz,10 lat pracy jako niania ,to chyba z księżyca nie spadło? A ze z kobietami nie mam śmiałości i sił na taką grę?Czy to powód do wstydu?

ja myślę że Host nie jest aseksualny,ale jest tak spięty w obecności kobiet,że wypiera popęd seksualny,nawet jak mu się podoba.Może by się przełamał,jeśli ona by mu na to pozwoliła,na to potrzeba czasu. Ale potem byłby dobrym mężem i ojcem.Pierwsze wrażenie jest często mylne

Meza tak powinien oczywiscie znac szczegoly dotyczace Twojej choroby i jesli on sie zdecyduje na dzieci to mysle ze to dobry pomysl. Moja przyjaciolka stracila wzrok w wieku 22 lat. Pozniej wyszla za maz za cudownego czlowieka i maja dwoje dzieci. Sa naprawde fajna kochajaca sie rodzina. Dzieci maja juz 5 i 8 lat i kochaja swoja mame milo jej ulomnosci... a ja chodze z nimi na zakupy i to uwielbiam :)

masz prawo mieć,tak samo jak on ma prawo mieć dzieci.Każdy ma prawo mieć jeśli bardzo chce i potrafi,każdy powinien mieć taką szansę a nie być traktowany z góry.Kilka wpisów wyżej jest przykładem takiego traktowania

Za to wpisy o tym jak kazdy ma prawo jest traktowaniem dziecka - nie jako nowej myslacej i czujacej istoty, ale jako przedmiotu sluzacego realizacji egoistycznych pragnien. "Mam prawo wiec mam i chuj mnie wszystko obchodzi". Piszecie, ze maz powinien wiedziec o chorobie i samemu decydowac. To czym jest dziecko skoro ono takiego prawa ma nie miec?

10:54 co ty p********z..to 2 ludzi decyduje czy chcą mieć dziecko, a nie na odwrót, a sorry autorka urodzi i juz przy porodzie zapyta chcesz mieć chora matkę, nie.. to do brzucha spowrotem. Ciebie matka jakoś o zgodę nie pytała czy chcesz być na świecie.. idź napij się kawy bo mamroczesz.

11:07 Mamroczą osoby, które mają przerost ego i wydaje im się, że to, ze 2-3lata pobędą matką a potem będą obłożnie chorować to wielka łaska i szczęście dla dziecka. Właśnie chociażby dlatego, ze nie ma możliwości pytać się dziecka nie powinno się go mieć. Trudno, to nie jest sprawiedliwe, ale to pokazywanie szacunku. Psa sobie kup albo nową bluzkę z takim podejściem "mam prawo i nikt mnie inny nie obchodzi"

@gość wczoraj A kto tu powiedział że będzie traktował jako przedmiot egoistycznych pragnień?Sama sobie to dopisałaś,bo tak ci się skojarzyło @gość wczoraj spier...laj,nie ty będziesz decydować czy ktoś będzie miał dziecko czy nie. Twoje płytkie osądy g..no znaczą.Ludzie chorują,ale walczą z chorobą i robią wszystko pogodzić obowiązki z dzieckiem i z problemami.Zdrowy czy chory,kazdy jest zarobiony przy dzieciach i każdy wie co ma robić. A ty jedziesz z góry :nie ,bo taki czy owaki. Są osoby nieodpowiedzialne,zdarza się,ale nie tobie oceniać jaka będzie przyszłość. Jak ktoś chce mieć to będzie mieć za wszelką cenę i tobie g..no do tego

A Ty pytałaś swoje dzieci czy chcą taką zwyczajną kobietę za matkę i czy nie wolałby takiej co zarabia kilka mln rocznie min i coś sobą reprezentuje? Może twoje dzieci chciałyby mieszkać w willi we Włosach, zwiedzać świat i skończyć Oxford, a ty z egoizmu skazujesz je na wegetację i denne życie robotnika/ urzędnika etc