Mam 32 lata i zero stażu pracy...

Czy jest tu ktoś taki?

No to co z tego? Młoda jesteś jeszcze więc zdobywaj staż.

Ja tak miałam ale poszłam w końcu do pracy. Pracodawca pytał mnie dlaczego nie pracowałam ale odpowiedziałam że pracowałam tylko bez umowy o prace. /zresztą to prawda /Zatrudnił mnie i mam prace. Radzę ci jednak ze jesli chcesz pracować to żebyś teraz poszła bo im dalej to bedzie ci trudniej

Gdzie poszlas do pracy?

Jestem ksiegową w jednej z korporacji.

Ja bym takiej osoby nie zatrudnila. Ktoś pisał, że pracował bez umowy o pracę. Ale umowę zlecenie czy o dzieło można udokumentować.

Autorko a czemu tak długo nie pracowałaś?

pewnie dzieci wychowywała, mam koleżanke ktora nie pracuje juz 8 lat, wczesniej bardzo krotko wychowywałą, teraz ma 3 dzieci jeszcze nieodchowane

No to nieciekawie, współczuję.

Ja zaczęłam pracować zaraz po maturze, studia zaoczne. Stażu pracy uzbierało się 8 lat, teraz mam roczniaka w domu, planujemy jeszcze jedno i aż się boję jak potem wrócę na rynek pracy. Nie ukrywajmy wypada się z obiegu więc autorko dasz radę. Zaczniesz od choćby sprzedawcy i dalej doświadczenia nabierzesz

Ja mam 33 i rok stażu. ..8 lat siedzę w domu .mieszkam w małym mieście czarno widzę powrót na rynek pracy

A jak taka osoba nie ma dzieci to co?

To lipa

Czesc Mariuszek!!! Jak tam dzionek??

A co tylko staż i praca się liczy? Ja mam doswiadczenie w wolontariacie i w pracach społecznych i innych i nie płaczę.Na wszystko przyjdzie czas,spokojnie. A 32 lata to całe życie przed Tobą

Mariuszek, nie nudzisz sie za bardzo, to juz 20 topic o tym samym.. Ehhh..

to niedobrze

Myślę ze na tym forum sporo takich kobiet :)

oj przecież tutaj to pracujące sa wyzywane od najgorszych wiec autorko należysz do elity :)

a ile z tego lenistwa napieprzyłaś bachorów