Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chce mi się żyć, mam dość tego wszystkiego

Polecane posty

Gość gość

25 lat, bez dziewczyny, depresja. Jedyne co mam to zdrowie i studia mi się udały. Będę lekarzem, myślę że dobrym. Zawsze byłem nieśmiały, teraz doskwiera mi brak drugiej połówki, kiedy widzę, że moje koleżanki z LO szykują się do ślubów, zaręczają, mają dzieci. U mnie problem nie tkwi w wyglądzie, a w nieśmiałości. Moja miłość życia wychodzi za mąż za faceta wyglądającego odpychająco, a ja zamiast kiedyś powiedzieć jej, że ją kocham, wstydziłem się, mimo że dawała znaki, że nie jestem jej taki obojętny. Chciałbym skończyć swój marny żywot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie tez kolezanki sie mnoza jak kroliki, a ja sobie tego nie wyobrazam. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy dźwiga swój krzyż. Mój mimo, że na zewnątrz nie widać jest bardzo ciężki. Jednak kiedy byłem na onkologii pomyślałem, że te moje problemy to bzdura w stosunku do diagnozy czerniaka u dziecka 15 letniego. Mam kochających rodziców, mamy sporo pieniążków, jesteśmy zdrowi, jednak myśl że do końca życia będę sam mnie paraliżuje. Myślałem o skończeniu z sobą, ale zbyt kocham rodziców. Szkoda mi ich po ludzku, nie jestem egoistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zycie. ja siedze na oddziale gdzie prawie codziennie ktoś schodzi. juz mnie to nie rusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głowa do góry ziomuś, może Ci jeszcze kiedyś zaświeci słoneczko, teraz jesteś w nieciekawym stanie psychicznym, ale on minie wierz mi, ja kiedyś kurrwa miałem taką jazdę po Bad Tripie narkotykowym że najgorszemu wrogowi bym w tamtym momencie jej nie życzył i wiesz co, myślałem że z tego nie wyjdę, oczywiście że odbiło to się to na moim zdrowiu zarówno fizycznym (problemy kardiologiczne) jak i psychicznym (schizy, depresje) ALE JEST LEPIEJ JEST POPRAWA, już nie mam natrętnych I TO NAPRAWDĘ NATRĘTNYCH a niejakichś popierdółek... myśli samobójczych, zachowań schizotypowych etc... Daj czasowi działać, nie wymagaj na siłę akceptacji od innych ludzi, rób swoje a być może (choć niekoniecznie) skutkiem ubocznym będzie właśnie zainteresowanie ze strony otoczenia, to przyjdzie samoistnie, musisz tylko naprawdę dobrze robić swoje, mieć wyj'ebane też pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cwaniak84 dziś cpuny powinny siedziec w pierdlu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@01:54 narkotyki powinny być zdelegalizowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a cpuny zutylizowane :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość nie pisz tak, najcudowniejszy psychoterapeuta Robert Rutkowski był kiedyś ćpunem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cpun, nie terapeuta. takich ludzi nie powinno byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×