Czy myjecie podłogi w ciąży ?

Chodzi mi o mycie mopem nie na kolanach. Tak samo z odkurzaniem ? Ja jestem w 10 i normalnie wszystko w domu robie ale dziś wyczytalam ze w ciąży raczej nie powinno się my myć i odkurzac podlogi. A wy ? I którym tyg jesteście ?

Jak ktoś jest leniem i chce mieszkać w syfie to niech nie myje, a ciąża to chyba nie choroba?

Jestem w 35 tyg myje podłogi i odkurzanie codziennie. Zdarza sie ze myje na kolanach mopem też

No nie choroba ale już sama nie wiem ?

Ja nie. Po co mam ryzykować. Mam w końcu męża

Robię wszystko czasem aż za duzo. Jedynie niemyke brodzika bo spray do szyb strasznie mi śmierdzi i źle się czuje jak go wdycham więc to robi mąż i już niemyje okien bo to 3 trymestr i niewybaczylabym sobie gdybym przez głupie okna wylądowała w szpitalu. Ale jeśli czuje się ok to normalnie odkurzam myje podłogi czy robię lekkie zakupy.

Ja myłam, sprzątałam normalnie, wannę ciężko mi sie myło, Że względu na brzuszek;) wszystko w porządku było, po co sie nakręcać, jesli ciąża niezagrożona?

Urodziłam 3 dzieci. Pracowałam do 3 dni przed porodem. Gdy zaszłam w 3 ciążę syn miał 5 miesięcy, gdy się urodziła córka jeszcze nie chodził. Nosiłam go na biodrze nawet w 9 miesiącu. Dom był wysprzątany. Ogródek opielony. Nikt za mnie nie mył podłóg.

Urodziłam 3 dzieci. Pracowałam do 3 dni przed porodem. Gdy zaszłam w 3 ciążę syn miał 5 miesięcy, gdy się urodziła córka jeszcze nie chodził. Nosiłam go na biodrze nawet w 9 miesiącu. Dom był wysprzątany. Ogródek opielony. Nikt za mnie nie mył podłóg.

w pierwszej ciazy robilam to wtedy gdy bylam w domu, bo prawie cala spedzilam w szpitalu. Druga spoko. robilam wszystko. gdybym miala prace spokojna rowniez bym pracowala ale niestety moja moze nie byc bezpieczna dla kobiet w ciazy.

Przelecenie mopem po podlodze tylko ci dobrze zrobi. Pomijajac kobiety, ktore maja zagrozone ciaze, to wysilek fizyczny, nieduzy daje tylko korzysci. Jak bedziesz lezec****achniec to twoj porod moze byc trudny.

Myłam podłogi przez całą ciążę. Miałam planowaną cesarkę i jeszcze dzień przed pójściem do szpitala umyłam wszystkie podłogi w domu. Jeśli ciąża nie jest zagrożona, to nie widzę powodu, żeby leżeć i nic nie robić.

Ciąża to nie choroba.

Wolę leżeć i pachnieć. Mam mądrego męża, który nie leży przed tv a ja miałbym sprzątać. Wysiłek owszem, odpowiednie ćwiczenia i spacery a ogarnianie domu to jego działka.

Ja w zagrozonej tez mylam, w zwolnionym tempie .na szczescie nic sie nie stalo

No to gratuluję rozumu. Ciąża zagrożona, sprzatalas i liczylas na szczęście... Jakich wy facetów macie że wam na to pozwalają?

W ciązy myję mopem na stojąco. Raz zaczęłam się schylać na kolanach, to prawie palpitacji dostałam. Dziękuję bardzo

Myje ale ciążą przebiega prawidłowo. Jakby była zagrożona to bym tego mopa nie tknęła.

7 miesiac, myje podlogi i nie tylko to, plus chodze jeszcze do pracy,.Nie jestem z tych umierajacych w ciazy.

Jprd 10 tyg to ci jeszcze brzucha nie widac chuba ze sie kapusty najesz i jiz taki leniwiec.Az strach pomyslec co bedzie potem. A nie czytalas przypadkiem ze stop sie nie myje? Wszak pod prysznicem tez musialabys sie schylic. Mezowi pewnie sie na czworakach nastawiasz ale podlogi myc nie mozesz :D

W 14 tc lekarz nakazał leżenie plackiem, niewydolność szyjki macicy:-( mąż mnie wyręcza ale obiad gotuje i czasem umyje podłogi. Mam dwoje dzieci w domu i nie jest możliwe by kompletnie nic nie robić:-(

Tak, myjemy :) mop, wiadro i nie ma problemu to w sumie nie jest trudne. Gorsze jest mycie okien ale czasem tez trzeba.

Myje i zyje :-) oprocz tego zapitalam jeszcze do pracy, ale czuje sie dobrze,wiec moge zaszaleć, okien i. Wanny nie ruszsm. ,26 tydz.

Mam ogromne okna, bardzo wysokie jak to w kamienicy, musiałabym używać drabiny i nieźle się nagimnastykować więc nie myje, mąż myje. Ja myje, odkurzam podłogi jak najbardziej, i cała resztę ogarniam, oczywiście jak ktoś ma niewydolność szyjki macicy to rozumiem trzeba bardzo uważać.

Jest dwa lata później, ale nie oprę się. Jak widać niektóre kobiety tylko szukają wymówki żeby leżeć i nic nie robić. I jeszcze teksty typu „jakich wy macie mężów”, zmieniłabym na pytanie „co z was za żony?”  Ja właśnie jestem w samej końcówce. Pracowałam do końca ósmego miesiąca, po pracy zakupy, gotowanie i sprzątanie. Moj mąż ciężko zapierdziela i byłoby mi wręcz głupio żebym ja se leżała cały dzień na łóżku a on po pracy jeszcze sprzątał i mi usługiwał. Ale są różne typy Np. Księżniczki Oczywiście ciąża zagrożona to inna sprawa. 

Ja jestem w 30tc mam dwójkę dzieci i też Wszytsko robie,  okna ostatnio co prawda mylam na dwa razy bo kręgosłup mnie boli ale Wszytsko jest do ogarniecia.  Jedynie chłop kabine myje bo plyn śmierdzi no i wiadomo że coś tam pomoże czy razem posprzątamy ale wolę to sama zrobić 

Na zwolnienie od razu poszlam bo nie chce mi sie pracowac i uzerac z glupkami. Czesto leze. 

Nie bardzo rozumiem co ma ciąża do sprzątania??? Ja prałam dywan w zaawansowanej ciąży, a pracowałam do końca 6 miesiąca. Jedyne czego nie zrobiłam, to nie umyłam okien na święta (rodziłam w wielki czwartek tuż przed świętami).

W Polsce praca do porodu? Tyle aż Was jest? No nie wierzę Przecież w Pl to każda jak leci idzie ba zwolnienie zaraz po zrobieniu testu. Nie wspominajac o tych, które już na etapie starania "oszczędzają sie" ale to w tym samym kraju, kazda powtarza jak jakąś mantrę "ciąża to nie choroba". W Polsce? Owszem

Sprzątam jak mi się udaje i dobrze się czuje jak odkurzam to robię częste przerwy ale boli mnie mocno brzuch jak więcej się schylam i rwe kulszowa mam bo bob źle jest ułożony i dlatego nie mogę za dużo sprzatac , jakby nic mnie nie bolało normalnie bym sprzątała , gotowanie itp. normalnie najgorzej ze schylaniem, teraz jestem w 35tc