Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak ujazmic nerwy przed egzaminem na prawko

Polecane posty

Gość gość

jazde.Sa jakies sposby na stres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypij sobie na dwie nogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytam powaznie. juz raz oblalam i nie radze sobie ze stresem.mozg mi sie wylacza po tym jak wejde do samochodu z egzaminatorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Neospasmina, hydroxyzinum, i inne. Pytaj w aptece a nie na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie miejsce na taki temat!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uspokajajace mojej kolezanki mama psychiatra dawala jej na uspokojenie i zdala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wzielam uspokajacze ale nie pomogly. stosowal ktos nospe? slyszalam ze pomaga na skurcze zoladka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ujaRZmić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie zdawanie na uspokajaczach to dowód na to, że nie powinno się mieć prawka. Skrajna nieodpowiedzialność - na tego typu lekach wyraźnie jest napisane, że nie można prowadzić pojazdów będąc pod ich wpływem. Serio, lepiej zaryzykować śmierć kogoś na drodze byleby zdać? Dobra cena? Bo egzaminator mimo wszystko może nie zdążyć zareagować jak odp*********e coś głupiego bo leki zaburzą Wam percepcję. I ja zdawałam w sumie 4 razy, po 3 razach miałam wieloletnią przerwę - właśnie przez stres i ogólną traumę :P Poszło ogólnie więcej kasy itd ale nie żałuję - po paru latach miałam zupełnie inne podejście, najważniejsze dla mnie było nauczyć się jeździć i tak samo podeszłam do ostatniego. Oczywiście, że stresowałam się jak cholera, ale wiedziałam, że jak nie zdam tzn. że nie będę gotowa i tyle, dobiorę więcej godzin i będę jeździć jeszcze lepiej. Bo na drodze też jest stres i co? Ale jak się ma prawko to już spoko i można wpadać w panikę? Na łuku chciało mi się płakać w pewnym momencie :D Ale cały czas mówiłam do siebie co mam robić (na mieście też :P gadałam jakie znaki widzę, do czego się zbliżam, na co muszę uważać, gdzie są rowerzyści etc. ) i jakoś poszło. Najważniejsze to wyjeździć ile się da by zbudować pewność siebie, mieć jazdy blisko egzaminu no i ten sposób z mówieniem na głos moim zdaniem jest niezły - jest się uważniejszym, a i egzaminator raczej pozytywnie patrzy na to (moim zdaniem mi to dużo pomogło jeśli chodzi o podejście ezgaminatora).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko widzisz stres mam tylko na egzaminie. z instruktorem jezdze na luzie. 0 stresu. to samo z mezem tez luzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak za 4 razem podchodzilam ,to byłam taka zła ,ze złość odpedzila stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agisita
Stres jest oznaką mobilizacji organizmu. Zmień swoje podejście do niego, bo wbiłaś sobie do głowy że stres to coś złego a jest odwrotnie. Lęk i stres przed egzaminem są po to by skumulować w tobie energię i wszystkie siły do realizacji celu. Obejrzyj sobie ten filmik a gwarantuję że zmieni Ci się myślenie i stres się zredukuje do adekwatnego poziomu: tedx "Jak uczynić stres przyjacielem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też się bardzo stresowłam przez egzaminem, oblałam dwa razy przez głupie błędy i sobie postanowiłam że jak trzeci raz obleję to daję sobie spokój, wzięłam przed egzminem nervomix control i w końcu jakoudąło mi się uspokoić i myśleć o tym jak jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też wziełam te ziołowe tabletki przed egazminem i zdałam! Super w nich jest to,że nie rozkojarzają, normalnie myślałam, byłam skupiona, ale właśnie na jeździe a nie na stresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tabletki ziołowe by opanować nerwy i tyle. Jak to nie pomoże to brak umiejętności nic nie da. Nie każdy jest stworzony do tego, aby zostać kierowcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tu pisze o braku umiejętności? Chyba nie. Ludzie często na jazdach próbnych jeżdżą dobrze i gdyby to był egzamin to by zdali a tak stres i dupa. Instruktor kazał mi melisy się napić. Nie pomogło. Pjerdolę to :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×