Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GosiaaaaaT

zachowanie szefa czy to normalne

Polecane posty

Gość GosiaaaaaT

Mam nowa pracę od 2 tygodni....wszsytko spoko,radzę sobie,mam kolezanki i kolegów.Wydaje mi sie ze jestem calkiem niezła,bo zdarza mi sie zauwazcy błedy jakie są ,zauwazyc cos,dac dobrą uwage,wskazowkę.Oczywiscie nie jestem lizusem i jakąś nadgorliwa osobą,wszsytko grzecznie,z usmiechem.Usmiecham się,zartuję,gadam z kazdym. Mam dyretkora ,wiecznie zarpacowanyz ktorym jestem tylko na "dzien dobry"...i mam kierownika. Pan sie nazywa Darek.Ma 45 lat,ja 20. Przedstawil sie 1 dnia,pocalowal w reke...wprowadzil mnie we wszsytko,zagaduje,zartuje,chyba nawet flirtuje ze mną. Z poczatku mi to schlebialo i odwazejmnialam,staralam sie wypasc jak najlepiej...teraz zaczynam sie wycofywac.Jest nas kilkanascie w firmie.Darek o wszsystko mnie pyta,podglada w pracy,ciagle mnie wola do swojego gabinetu po coś.Innych osob nie woła...a mi powiedzial-czuj sie jak u siebie i zamknij drzwi..Jak mnie mija to ociera sie o mnie...w drzwiach jak mnie mija to mnie łapie w pasie,jaksie pochyla nade mną kaldzie rece na ramiona...Pyta czy zrobić kawkę,pyta czy odwiezc...Zamyka i otwiera mi drzwi.JPodnosi tylek jak wchodze...jak rozmawiam o czym z kolezankami w innym pomieszczeniu, On zawsze ma radary ustawione i zawsze sie wtraca. Nawet wczoraj jak gadałam z dziewczyną,ona mi szepneła ze DArek stoi za drzwiami i podsluchuje. (Nie mam z nim zadnych problemów,ale zaczynam sie go trochę obawiac).Czy jak mam jakas paranojE??? Kiedys powiedział ze jestem taka sliczna ze powinnam byc modelką. Kiedys przyszedł z rocznym dzieckiem do pracy,przybiegł do mojego biura ,zapytał MNIE, czy go potrzymam itp.Kazał mowic dziecku "nowa ciocia".Czasami jak mi dzwoni prywatny telefon...Oczywiscie nie odbieram,bo mi nie wyapda.On sie pyta- kto to?narzeczony?" co o tym myslec?:) Zaczyna mnie to irytowac...On mnie traktuje inaczej niz pozostalych pracownikow,nie mam z kim o tym porozmawiac...czy ja Przesadzam?czy to pojdzie w złą stronę? Boję sie ze jak dam mu kosza ,czy sie jakos konkretnie zdystansuje....to on sie bedzie mscił... Jestem singielką...ale nie mam ochoty na romanse z szefem i krzywe spojrzenia kolezanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie masz ochoty na bzy/kanko to zmień pracę. Ale w następnej będzie tak samo. Dziś każdy szanujący się szef chce żeby podwładne dawały doopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znowu trol "trzy kropki..." a co gorsza przekopiował stary temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoooosiaaaT
sorry,ja pisze dzisiaj 1 raz...A 3 kropki?- mam taki odruch.:) Nie kopiowałam nikogo. Prosze o porady co mam robic.Nie bede zemianiała pracy z jego powodu.Poza nim ,czuje sie tam dobrze. Nie chce go urazic,nie chce miec w nim wroga. Jestem singielką i poporsut moze zle odczytuje jakas mowe ciala? Prosze mi poradzcie.co robic,jak postepowac z Nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pewnie cwaniaka84... i bentleya84... też nie znasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoooosiaaaT
nie wiem o czym mówisz. Mam na imię Małgorzata i mam 20 lat.Zagladam tutaj raz na kilka tygodni... 3 kropki pisze od zawsze,taki mam styl. Moze ktos jeszcze mi cos powpowie...tylko bez glupich odzywek. jak mam postepowac z tym facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×