Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CO O TYM MYŚLEĆ?... :(

Polecane posty

Gość gość

Facet ze mną zerwał... Powiedział, że już nie da rady, ze nie wierzy, ze coś się zmieni. Jednak ja zrozumiałam swoje błędy i zaczęłam walczyć, zeby mu to udowodnić. On się upierał przy swoim, ze już podjął decyzję itd. Spotkaliśmy się w środę... Powiedziałam mu czym było spowodowane moje zachowanie, widzialam,że też go to boli... Widziałam, że cierpi. Dałam mu list i odjechałam. Jednak po chwili zawróciłam. Zobaczyłam jak go czyta i płacze, zapytal "dlaczego tutaj wróciłam i poprosił,żebym pojechała". Nie odpowiedział nic na list... Napisałam mu jeszcze kilka wyjaśnień, kilka próśb. Wczoraj coś mnie tknęło... Mówię... porozmawiam z nim w oczy. Chciałam przyjechać bez zapowiedzi,ale w ostatniej chwili zrezygnowałam i się go zapytałam czy chce. Nic nie odpisał ani nie odebrał telefonu... Widziałam, ze nie jest mu to obojętne... Dlaczego on się tak zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu spokoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie widzisz co sie z nim PRZEZ CIEBIE dzieje? ty tez bys nie dala szansy człowiekowi ktory cie zmieszal z błotem jak gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słucham? Nie zmieszałam go z gównem :( Kłóciliśmy się, tak naprawdę to skończyło się przez sprawę nieważna, przez żartobliwe dogryzki z mojej strony, których on nie zrozumiał i się do mnie zraził... To nie prawda, że go zmieszałam z gównem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już po ptokach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×