Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Julita  m

pouczanie i komentowanie zachowania dziecka

Polecane posty

Gość gość
jak bierzesz 500+ na dziecko to razem z dzieckiem winniście plackiem leżeć w kościele i modlić się i PiSowców, jeżeli nie, to twoja i dziecka decyzja czy macie ochotę chodzić do kościoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wieku dziecko rzeczywiście powinno chodzić regularnie do kościoła w końcu za kilka lat będzie miało komunię :O ja mam córeczkę trzyletnią i syna ośmioletniego i co niedzielę chodzimy do kościoła oraz we wszystkie święta, nawet na rezurekcję o 7 rano i na pasterkę o północy. Może wtedy dziecko będzie grzeczniejsze ,bardziej wyciszone gdy zacznie regularnie chodzić do kościoła a wieczorem modlić się z całą rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem o co wy się tak burzycie. Autorka napisała, że córka powiedziała, że nie lubi chodzić do kościoła, a nie że nie chodzi-to raz. A dwa-po prostu odpowiedziała na pytanie zgodnoenz prawdą. A wasze dzieci jak bardzo uwielbiają chodzić do kościoła? W niedzielę rano rwą się wręcz w stronę świątyni? Moje dzieci też nie lubią. Chodzą wtedy kiedy my, czasem same jadą autobusem, nawet wtedy gdy my-rodzice nie idziemy, wtedy gdy czują taką potrzebę. Tak -potrzebę, bo nikt ich nie gani i nie tłucze do głowy jak ciotka dziewczynki z postu, że powinni chodzić regularnie. A jabuwazam, że chodzenie byle by odbebnic co niedzielę jest hipokryzja. I tego nauczyłam właśnie córkę i syna. I jak widać przynosi to skutek. Też właśnie na czyjes pytanie kiedyś odpowiedziały, że nie lubią-dokładnie jak córka autorki-bo im się nudzi. Nie dlatego, że nie lubią Jezusa, że kościół jest beee itp-bo im się nudzi. Jak większości dzieci, moje drogie. taką jest prawda. I nie ma nic niegrzecznego w szczerej odpowiedzi na pytanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie skrytykowała dziecko bo chciała się wywyższyć.To każdego sprawa czy chodzi do kościoła ,w tym kraju jest wolność wyznania czy to się komuś podoba czy nie.To jest robienie z igły widły -przecież tu się wypowiedziało 6 letnie dziecko-szczerze ,ono jeszcze nie rozumie wiary i religii,odbiera to jako wyjście z domu.To naprawde żałosne że o takie rzeczy są konflikty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam ten temat i nie rozumiem co złego widzicie w zachowaniu tego dziecka. Pewnie odpowiedziała na pytanie, że nie lubi chodzić do kościoła (a kto lubi?), nie jest powiedziane, że chodzi i zdecydowanie nie ma obowiązku. To, że nie chciała się bawić z kuznką to też nic złego. Ma 6 lat, mogła nie mieć zwyczajnie ochoty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci są szczere, spontaniczne, lubię to w dzieciach. Dziewczynka nie zachowala się niegrzecznie, to kuzynka ma problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mała do Kościoła nie lubi chodzić dla tego diabła ma za skórą i jest niedobra. A fe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że dziecko nie boi się wyrazić swojego zdania, nie zrobiła tego w niegrzeczny sposób, tylko prostolinijnie, po dziecięcemu. Nie znoszę takich rodzin gdzie poniża się w towarzystwie dzieci i każdy musi być taki sam bo "tak się robi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
dziecko mowiace , ze czegos nie lubi nie jest niegrzecznum zachowaniem. bez względu na przykład czego nie lubi. Nie uważam tego za przejaw niegrzecznego zachowania . Odmowienie zabawy także w mojej ocenie nie zalicza się do niegrzecznych zachowan, a uwierzcie mi ,ze ja jestem cieta na dzieci odstepsta prawidłowych zachowan . Jeśli takie widze i bezpośrednio mnie dotykają to jestem sklonna skomentować dziecka sprawowanie. W opisanym pzykladzie to już czepialstw w dla zasady . Wiele razy slysze ,ze dziecko nie lubi chodzic do szkoły, kosciola, na korepetycje, na zajecia pozaszkolne, nie lubi sprzatac itd... t nie jest żadne nierzeczne zachowanie . Ma prawo nie lubic, no co zrobić, co innego z wykonywaniem czegs czego nie lubi.. czasami trzeba cos robic czego się nie lubi, ale to inny temat. Bawic się z kms także nie ma zadnego obowiązku . Ja sama nie zabawiam towarzystwo jakie mi nie odpowiada i integruje się z osobami jakie mi odpowiadają, tak samo z dzieckiem. NO JA JZU MYSLALAM,ZE JESTEM JAKOS CZEPIALSKA ALE NA TO WYCHOdzi , ze ja w prownaniu do niektórych to wyrozumialosc anielska mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
czytając komentarze w tym wątku uswiadomilam sobie fakt , ze na podlozu innych komentarzy jestem wobec dzieci badzo toleracyjna.. i niehc mi jedna cholera z druga kiedykolwiek zarzyuca tu na forum ,ze ze mnie okrutna wiedzma do dziecka tak jednej i drugiej podesle link do tego tematu jak inne osoby się wypowiadają na temat zachowan dzieci i ja w swoim rygorzy przy nich to pikus. Czyli nie taka ze mnie zla czarownica jak mnie malujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pouczanie innych w towarzystwie jest co najmniej niestosowne,jakbym była na miejscu matki tej dziewczynki to bym powiedziała tej cioci ze nie zycze sobie tego typu komentarzy teraz ani nigdy wiecej .Grzecznie i z kulturą,wchodzenie w dyskusje z tego typu "życzliwymi"komentarzami nie ma sensu.To ciocia ma problem,jakieś kompleksy podejrzewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tasmańska z DobrejMamy? Pozdrawiam, kiedyś dużo tam rozmawiałyśmy :) Ale widzę że tamto forum bardzo podupadło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ta ciocia rozliczyła już siebie że zabiera się za innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A który sześciolatek lubi chodzić do kościoła? Ciesz się, że masz szczerą, asertywną córkę i pielęgnuj w niej te cechy. Jeśli powiedziała to grzecznie i nie obrażając nikogo to super. A na ludzi, którym to przeszkadza niestety trzeba się uodpornić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko jak dziecko powiedziało co mysli i tyle a zmuszać je do zabawy -przecież ma juz 6 lat i może sama decydowac a nie ktos ma nia kierowac tak jakby sama jeszcze nie umiała-ma prawo bawic sie z kim chce,dorosly tez moze nie miec ochoty na rozmowe z kims,bronilabym dziecka i nie pozwolila ponizac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo dla Twojego dziecka .A ciotki czy kto ram niech się sobą zajmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julita       m
Tak właśnie wyglądają spotkania rodzinne -plotki, obmawianie krytyka,aluzje i pouczanie innych, obecnych i nieobecnych. Nie oczekuję nie wiadomo czego trochę życzliwości i szacunku ,nie muszę się z kimś przyjaźnić ale szanować się nawzajem trzeba a granice wyznaczać warto a nawet się powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie chodziło o dziecko,tylko o ciebie aby Ci dopiec ,nie mogła ciocia ukryć niechęci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet rodzice nie powinni własnemu dziecku zwracać uwagi w obecności innych osób, tylko na osobności, jeśli dziecko ma cokolwiek zrozumieć, a co dopiero jeśli inni zaczynają to robić. Nawet Korczak o tym pisał w swojej książce "Jak mądrze kochać dzieci". Oczywiście wyjątkiem są skrajne sytuacje: agresja, przemoc itp., tu potrzeba szybkiej reakcji. Twoje dziecko nie zrobiło nic złego, ma prawo czegoś nie lubić i ma prawo nie chcieć się z kimś bawić. Co by było, gdyby dorosłego karać, za to, że powie, że powie, że czegoś n ie lubi, lub za to, że nie ma ochoty rozmawiać z innym dorosłym. Dzieci to też ludzie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako osoba dorosła tez nie lubie być pouczana w obecności innych bo to jest poniżające,dziecko zasluguje na szacunek tak samo ,pouczane powinno być przez rodziców,w tej sytuacji zostało niesłusznie przez ciocię zrugane-to nie jest po prostu jej sprawa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj chyba szwagierka Cię nie lubi bo dokucza poprzez dziecko tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julita  m
teraz to ja jestem ta "zła" bo się zdystansowałam do rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bądź "zła" przynajmniej będziesz miała spokój i zdrowie psychiczne. :) nic złego nie zrobiłaś, to oni mają problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×