Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Odezwał się po 3 dniach ciszy

Polecane posty

Gość gość

Jak się zachować gdy facet po 3 dniach ciszy się nagle odzywa i niczego nie tłumaczy tylko pyta jak minął weekend? Odpisac mu jakby nigdy nic? Domagać się wyjasnień? Czy nie odpisać nic? Bylismy na 4 randkach. Mam wrażenie, że on czeka na inicjatywę z mojej strony... trochę się bawimy w kotka i myszkę już od 3-4 miesięcy. Chętnie dam mu tą inicjatywę, ale rzadkie spotkania powodują, że ciągle się dystansuje do niego. Proszę o rady. Nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może on nie ma potrzeby codziennego kontaktu. Chce mieć trochę swobody, swojego życia. Odpisz normalnie i sama też miej swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3dni ciszy? Szczęściara, mój odezwał się po 9 miesiącach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba logiczne, że odezwij się po 3 dniach! A następnym razem po tyluż do potęgi 2, a następnym razem do potęgi 3, itd, itp. Jeśli facetowi zależy to idzie jak burza, jak kafar i nie ma takiej siły, która go powstrzyma od kontaktu z kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe z kim spedzil weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze c***iszą. Gdyby mu zależało to by się odezwał od razu a nie po 3 dniach. Widać trzyma cię w rezerwie póki nie znajdzie nic lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie słuchaj złych rad na kafe. Facet odezwał się prawidłowo 3 dni, to nie 3 miesiące. Rozumiem, że ty przez 3 dni ściskałaś pośladki i obgryzałaś paznokcie bo nie pisał? Trzy dni to w sam raz. Mój mąż też napisał po ok. 2 lub 3 dniach. Powiedział, że nie odzywał się, bo był nauczony, że panny po spotkaniu same do niego pisały. Ja nie. I to mu się spodobało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale swoją drogą 3-4 miesiące takie zabawy to trochę męczące :( Może chce cię tylko do jednego? 4 miesiące to prawie pół roku, zakochany facet działa trochę inaczej. Hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 miesiące i tylko 4 randki? Raczej nie jest Toba Oczarowany i wysoce prawdopodobne ze kręci z kilkoma naraz, teraz sobie przypomniał o Tobie po 3 dniach to napisał. Gdyby mu zależało posalby codziennie, chociażby jednego smsa z pytaniem co u Ciebie, jak mija dzień itp. Na Twoim miejscu trzymalabym dystans i nie nastawialabym się ze cos będzie miedzy wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale prostackie myślenie to powyżej. A może chłopak czeka na jakiś wyraźny sygnał od autorki, że jest nim naprawdę zainteresowana? Bo pewnie zgrywa królewną z drewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpisz mu za dwa dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już zlałam takich....nie odzywa się niech s*la :D potem jak nie odpisuję chuj wie ile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba robić tak samo.Jak gościu się upomni i będzie przepraszał to mu zależy nie to nie.Właśnie z jednym zerwałam wczoraj znajomość.Pożegnałam skoro ma mnie w poważaniu.A ja się poniżać nie będę już,1 czy 2 napisałam zlewa.bye bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 randki w 3 miesiące a ta narzeka na 3 dni. Litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazwyczaj piszę do mnie codziennie... takie urwania kontaktu zdarzały się mu z dwa, trzy razy... dałam mu jasno do zrozumienia że na przygodny seks nie ma co liczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jednak się zdarza ...niewykluczone ze wtedy pisze z inna. Bylabym ostrożną, zdystansowana i po obserwowała go na Twoim miejscu. Rzadko się spotykacie, jakoś nie jest specjalnie Toba zauroczony... Czy to jest tak, ze zawsze liczysz aż on pierwszy się odezwie? Czy czasem sama do niego napiszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś tak wychodzi, że przez ten czas pierwsza odezwałam się raz... nawet mi kiedyś zarzucił że wydaje sie nie byc nim niezainteresowana. Stopniowo wychodzę z iniciatywą, ale dostaje mylące sygnały z jego strony, więc się gubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Was pogięło z tym że facet musi pisać codziennie bo inaczej nie jest zainteresowany, a ogólne pytania bez konkretów typu "jak ci mija dzień", "co u ciebie" są najgłupsze z możliwych, tylko świadczą o braku inwencji autora. 3 dni ciszy to w sam raz, nie można kogoś "atakować" codziennie, tym bardziej jeśli nie ma się nic konkretnego do napisania. Nie rozumiem toku rozumowania autorki, robi problem że facet nie napisał przez 3 dni, ale że spotykają się średnio raz na miesiąc to już może być :) Odpisz mu autorko od razu, nie rób fochów tylko zastanówcie się obydwoje czy na pewno chcecie ze sobą być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Liczba spotkań to też problem. Poznajemy się... nikt nikomu nic nie obiecuje... ta relacja jest trochę niestandardowa :P Przeciągamy linę... a ja jestem realistką i raczej nie zakładam, że coś z tego będzie... jednak nie przekreślam i czekam na rozwój sytuacji. Odpisałam mu jakby nigdy nigdy nic i obserwuje dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obserwuj tylko daj mu wyraźny sygnał że może coś z tego być. Nie rób z siebie żałosnej pseudoksiężniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×