Facet

Ostatnio w sklepie natknęłam się na faceta, którego znam z widzenia,on zresztą mnie też kojarzy jedynie z widzenia. Na mój widok był wyraźnie speszony, a potem się po prostu na mnie patrzył. Moje pytanie brzmi, dlaczego tak się zachował? Opcję o tym, że mu się podobam wykluczam.

Czemu wykluczasz taką opcję? Bo reakcja pasuje. Może teź gościu jest wstydliwy, zakompleksiony i patrzeć się potrafi ale zagadać już nie ma odwagi.

Bo mam krzywy ryj

jak speszony jest facet to na bank miewa z toba grzeszne mysli. kobieta speszona tez tak zawsze ma. inaczej czlowiek sie nie peszy chyba ze ze strachu albo klamstwa

Ale ten koleś raczej by zagadał, gdyby chciał, bo kojarzę go z widzenia i naprawdę jest towarzyski. Więc trochę jego zachowanie mnie ciekawi.

jak sie czlowiekowi ktos bardzo podoba to zapomina jezyka w gebie i tak jak do wszystkich jest wygadany tak przed obiektem bedzie s*******lac gdzie pieprz rosnie. tak maja niesmiali

Zwyczajne pierdoły, peszyć to się można z powodu charakteru, wstydliwości, nieśmiałości wobec kobiet, ludzi itp. A nie od razu, że ma się grzeszne myśli.

Grzeszne myśli, czyli jakie?:D

Nie słuchaj tych pierdół. Ja peszę się zazwyczaj przed kobietami, ale nie zawsze, a to, że się peszę, wstydzę, to nie znaczy, ze mam grzeszne myśli i ta osoba mi się akurat podoba.

No właśnie zastanawia mnie jego zachowanie. Może uważa mnie za kretynkę, sama nie wiem.

a tylko grzeszne mysli/ nie pesze sie przed facetami ktorzy mi sie nie podobaja. a jak facet jest taki ze bym z nim do wyrka wskoczyla jak najbardziej oj to mozna sie splonic i speszyc . mrau. inne niemoty nie sa wstanie mnie speszyc. to ja ich zagne :D

Speszył się prawdopodobnie dlatego, że po prostu nie wiedział co powiedzieć, i wiedział dobrze, że go kojarzysz, a on ciebie. Taka dziwna sytuacja. . Też tak nieraz mam. Jak kogoś kojarzę z widzenia, albo dawno kogoś nie widziałem, to staram się tej osoby unikać i szybko uciec, aby z nią nie gadać, i nie mieć styczności.

Trochę mnie nie zrozumiałeś, nie musiałby przede mną uciekać, bo my nigdy ze sobą nie rozmawialiśmy, ja go kojarzę jedynie z widzenia, a wiem że jest towarzyski, bo nieraz widziałam go gdzieś, poza tym z opowieści innych ludzi też tak jest. On na pewno też mnie kojarzy chociażby z twarzy, niekoniecznie musi wiedzieć jak się nazywam

No to dlatego pewnie się speszył, nie zna cię, kojarzycie się, ale nie rozmawialiście ze sobą, pewnie sam nie wiedział co powiedzieć, poczuł się dziwnie w tej sytuacji i się speszył. Nieraz tak miałem.

a czemu potem w takim razie mnie obserwował?

bo to stalekerska szma/ta woytek

a czemu potem w takim razie mnie obserwował? xxxx Pewnie z ciekawości.

szmaciarski woytus lubil mnie obserwowac i podsluchiwac

W sumie najprostsze rozwiązania są zwykle właściwe.

A ja bym powiedziała, że jednak ten koleś na pewno bez powodu się nie zachował. Widocznie mu się bardzo podobasz, bo dlaczego się niby speszył, skoro się nie znacie. Poza tym jednak nikt nikogo bez powodu nie obserwuje.

może zesrałaś się z gacie przy nim. tej opcji przecież też nie można wykluczyć.