Drogie Panie, mężczyzn z odzysku prosi o pomoc

Dzień dobry, Mam już prawie 30 lat, a mam gówniarskie pytanie. Jestem po zakończonym kilkuletnim związku. Swoje odcierpiałem i obecnie jest ok, ale nawiązywanie nowych relacji z kobietami jest dla prawie taką samą nowością jak w liceum, ogólnie jestem dość pewny siebie, natomiast interesuje mnie pewna kobieta, kojarzymy się z tego, że kiedyś pracowaliśmy w jednym miejscu, ale nigdy ze soba nie rozmaialiśmy, bardzo mi się podobała, czasem wymienialiśmy nieśmiałe uśmiechy jak nastolatkowie, ale byłem w związku więc nasze jedyne zamienione słowa w pracy to było "czesc - cześć". Znalazłem sobie ją na FB, dodałem o znajomych, zaakceptowała. Stresuje się jak dzieciak, by do niej napisać, liczyłem ,że ona to zrobi, byłby to sygnał dla mnie, że jest sens w ogóle rozwijać znajomość. Boję się trochę kompromitacji szczerze mówiąc, ona ma dużo koleżanek, które odeszły ze mną do nowej pracy, boję się plotek, analizuję za dużo,. Jak byłem na studiach nie miałem z tym problemu, a przez związek straciłem jakąś przebojowość i widzę, że takie jestem jakiś niepewny. Czego oczekuję w tym temacie? Szczerze - słów wsparcia :D

Zaakceptowała zaproszenie - masz sygnał ;)

A masz pewnosc ze ona nie jest w związku?? Jesli wiesz ze jest wolna to napisz do niej na luzie. Zapytaj o pracę czy o jakichś znajomych waszych wspólnych zeby zagaić. Trochę pogadajcie wirrtualnie i mozesz ją zaprosic na jakas kawe zeby powspominac dawna prace.

masz wsparcie. zagadaj i umów się.