Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zdarzyło wam się odrzucić osobę w której się zakochaliscie?

Polecane posty

Gość gość

Z jakiego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z powodu,że to jednak nie do końca było to coś i życie razem mogłoby być ciężkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z powodu wiedzy iż z tą osobą nie ma co liczyć na dobry, zdrowy związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij się leczyć a później wchodź w "zdrowe" związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie zakochuję sie w facetach, którzy mi nie odpowiadają do związku i do zycia. Jak mi ktoś nie odpowiada to mi nie odpowiada i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:31 ktoś tu chyba został odtrącony, wielki znawca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem w człowieku można się szybciej zakochać nim zdąży się poznać jego prawdziwe oblicze, czasem wychodzą różnice nie do pogodzenia, mnie się tak zdarzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pragmatyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, odrzucilam chlopaka ktorego kochalam do szalenstwa. On nie odwzajemnial moich glebokich uczuc, chcial byc ze mna bo bylo mu na reke, ze wszystko mu wybacze i bade starac sie za 2. Ryby takie sa... nadal go kocham, ale jestem teraz z kims kto kocha mnie do szalenstwa, wiec role sie odwrocily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zdarzyło się. Niestety stało się tak dlatego że świadomość że coś czułam do tej osoby nie szła czasowo w parze z czasem odtrącenia. Chodzi o to że czasami kogoś kochamy lub jesteśmy zauroczeni tylko nie zdajemy sobie z tego jeszcze sprawy i sie rozglądamy dookoła za nie wiadomo czym, jak to sie mówi najciemniej pod latarnią. Czasami sie po prostu wypiera pewne rzeczy bo np. ma sie ścisły obraz odnośnie tego czego się szuka lub duma jest zbyt silna w stosunku do takiej osoby. Świadomość tego że coś się czuło potrafi przyjść dopiero nawet za ileś lat gdy jest już dawno za późno, gdy sytuacja życiowa już nawet nie pozwala na związanie sie z tą osobą. Można też sobie odwrotny brzydki numer wykręcić wmawiać sobie miłość do kogoś do kogo się w rzeczywistości niewiele czuje lub nie czuje nic, ale desperacka potrzeba bycia w związku zaślepia, zasłania to co się w rzeczywistości czuje. Jest dużo takich przypadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak i dlatego wylądowaliśmy tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie niewiadomo za czym, tylko za lepszym, a jak królewicz na białym koniu się nie pojawił wtedy przypominacie sobie o tych nie dość dobrych dla was, dorabiacie historię o miłości :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie odrzucenie wyklucza możliwość, że się ktoś zakochał. Odrzuciła/odrzucił - nie kochała/nie kochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:03 eee może Ciebie to dotyczy i to Ty wyznajesz taką zasadę ale inni mogą inaczej to postrzegać, można kogoś pokochać a jednak z niego zrezygnować i to z bardzo różnych powodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak odrzucam kogos chociaz chyba go kocham. Dlatego ze on pije i ogolnie jest niezlym draniem. Kiedys mi mowil ze mnie kocha a ja z ciezkim obolalym sercem powiedzialam mu ze nic do niego nie czuje. Bo to by sie nie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, można wisieć, ale nie być zawieszonym, powieszonym. Można jeść i nie wydalać (ewidentny stan chorobowy). Można tak bajdurzyć i uważać się za mądrą osobę. Wszystko wedle tego można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie można kogoś odrzucić i twierdzić się kochało. nie wierzę w to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no tylko głupiec odrzuca kogoś kogo kocha. Ale tu mowa o jakim związku, byciu z kimś bo tylko wtedy możesz wiedzieć na 100 % że kochasz i te ktoś kocha też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że wszyscy się zgadzają, wybór innej osoby i jednoczesne mówienie o kochaniu odrzuconej to zwykłe pieprzenie bez sensu, chyba z nudów, żeby sobie urozmaicić życie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młodzi są, wydaje im sie jeszcze, że miłość jest najważniejsza a nie jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odrzucają bo to czy tamto nie pasuje a potem placza przez reszte zycia ze sa nieszczesliwe bo kierowaly sie wyrachowaniem przy wyborze innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozczarowac cię ? Nie płaczą a tylko utwierdzają się w przekonaniu, że to było mądre posunięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro utwierdzają w słuszności decyzji to oznacza, że nigdy prawdziwie nie kochały osoby, którą odrzuciły. I innej opcji nie ma, bo jeśli kochały całym sercem i sobą a nie są z tą osobą to nigdy nie zaznają szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:04 Bo w życiu kocha się wyłącznie raz, najgorzej jak ci się taka miłość w przedszkolu trafi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mi się zdarzyło. Okazało się ze ja tylko kocham. A on chce być ze mną w luźnym związku póki nie trafi na odpowiednią osobę. Zostawiłam go choć cierpialam bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie są prości, niektórym wystarczy dostęp do koryta, trochę kasy. Związek typu sponsor k****, albo egoistyczne kociary i może żyć jak świnia w chlewie latami. Po co miłość a co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:48 Nie bądź dla siebie aż taka surowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×