Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jestem biedna? Oceńcie

Polecane posty

Gość gość

Jem tylko produkty z biedronki , albo z małych sklepów , zazwyczaj moje zakupy to masło , ser , kiełbasa , pasztet mleko i jakieś pomidory , herbatę pije zwykła w torebkach , albo ta najtańsza z granulatu , papieru używam tylko szarego , miękki do nosa , spodnie kupuję raz na rok bluzki 3-4 do roku , 2 -3 pary butów rocznie , w somu mam kwadratowy telewizor , nie jeżdżę nigdzie na wakacje , ciuchy kupuję na bazarkach, Czy to waszym zdaniem jest normalne życie czy już bieda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedzieć na temat mozna, wiedząc , czy to Twój sposób na życie, czy lubisz poprostu oszczędzać lub nie stać Cie na lepsze produkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie mam na lepsze :/ bo nie miałabym za co żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bieda. Pewnie jestes gruba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21,34,14,10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, po ty, to trudno ocenić :D ja kupuję zwykle jaja, cebulę, koncentrat, makaron, pomidory, ser, mleko. Masła nie. Herbatę piję miętową w torebkach z Biedronki, używam szarego papieru. W tym roku nie kupiłam nic poza majtkami. Telewizora nie mam w ogóle. Mieszkanie własnościowe, a miesięcznie oszczędzam 1000-2000, kupuję złotą i srebrną biżuterię, mam iPad, iPhone, laptop za 4000. Więc nie bieda. Po prostu tak mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem bardzo szczupła ale co to niby ma do rzeczy ? Chce poprpstu wiedzieć czy żyje normalnie czy dla innych moja sytuacja to patologia , nie proszę o wredne komentarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc, to pewnie wiele osób, omija ten wątek, bo jest on po prostu trudny. Ja dotychczas uważałam sie za biedniejszą z średniaków, bo mam 2 słabe samochody, buty kupuję 4/5 par do roku z czego jedna zawsze jest do 400zł, czasem chodzę do fryzjera kosmetyczki, ubrania to jedne większe zakupy na kwartał, a na jedzenie wgl sobię bie żałuję także ten no chyba masz swoją odpowiedź, możesz ew należeć do bogatszych z tych biedniejszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz Ty oszczędzasz a ja o iPhone mogę pomarzyć : /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologią to nie jest. Poprostu żyjesz bardzo skromnie. Jeśli masz codziennie co jesc, nie jest to biedą. Znam ludzi, którzy tylko dla dzieci raz w tygodniu kupują kawałek wędliny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna to jestem ja! Zarabiam łącznie jakieś 5/6tys na mies. Ty żyjesz w skrajnej nędzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LUDZIE OBUDŹCIE SIĘ! Każdy z was powinien zarabiać minimum 10 000PLN na miesiąc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często jest tak że mam w lodówce kawałek kiełbasy jakiś smalec i trochę czerstwego chleba , ale i tak nie przebije mojej mamy która jako dziecko musiała dzielić się jednym jajkiem z rodzeństwem , grzejac je na gałęziach znalezionych w lesie , chodziła w przedwojennych ubraniach do szkoły :/ teraz wcale chyba nie jest lepiej jak czytam na kafeterii co ludzie mają to az mi oczy na wierz wychodzą : / nie zazdrosze ale się poprostu dziwię jak to możliwe ze jeden kraj a takie różnice :( czasem czuję się jak jakaś uboga bialorusinka :( mamy nie było stać nawet na wycieczkę dla mnie za 40 złotych jak chodziłam do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, ja mogę napisać, ze biedna to Ty jesteś, bo zarabiasz 5 tys. Ja zarabiam 30 tys, wiec punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dlaczego uważasz, ze jest biedna? Ja uważam, ze skromnie żyje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mało zarabiasz? Czy wogole pracujesz? Mąż? Dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nazeczonego , pracuje w bardzo słabej pracy bo mam fobie społeczna i wśród niższych warstw społecznych czuję się lepiej , niby mam dobry kierunek zrobiony ale ja się boję pracować z pięknymi bogatymi ludźmi z biura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:10 Może masz za to święty spokój -wiesz coś za coś. Pytanie czy tak ci dobrze. Pewnie mieszkasz na wsi. Rynek pracy w miastach jak Wrocław jest nienasycony jeśli o pracowników chodzi. Ale to wiąże się z mobbingiem i tyrką od świtu po zmierzch. Zarobisz 2800 i moim zdaniem to jałmużna. Nie dałabym rady tak żyć, a żyjąc jak ty, leżałabym już w grobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację niestety jestem ze wsi i to sporo na wschód od Wrocławia :( wstyd się przyznać ale mam drewniany kibelek , 2800 ? Oj żartujesz ... mam 1800 ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:11 Nie da się żyć skromnie w Pl mając do dyspozycji 30000zł na miesiąc. Ja jestem biedna a ty o ile mieszkasz w pl. należysz do klasy wyższej jeśli o biedaków chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może zacznij od psychologa. Fobia społeczna nie pomoże w osiąganiu lepszej pracy, zarobków itd. Nie będziesz miała siły przebicia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to ze miałam staż w biurze i Ci ludzie byli tacy pewni siebie , lubili sobie stroic żarty ze mnie , więc pracuje fizycznie jako takie troszkę popychadlo ale przynajmniej pracuje z prostymi dobrymi ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie miałam na myśli mojego życia, bo ja skromnie nie żyje. Pisałam o założycielce posta...ze to skromne życie, a niekoniecznie bieda. Tez kiedyś nie miałam kasy, ale wlasnie wykształcenie plus parcie do przodu dało mi taka pozycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaż wspominam czas kiedy miałam do swojej dyspozycji 2500/3000 i nie musiałam pracować wcale. 1000 dał mąż 1500/2000 zarobiłam sama nie musząc wstawać z kanapy. Teraz tyram od świtu po zmierzch tylko po to żeby mieć 2tys więcej. Nie wiem gdzie tutaj logika. Dawniej mogłam się byczyć. Dziś nie ma czasu się wys/rać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja autorka. Nie chcę skromnego życia! 4dekady żyłam skromnie! Ile można? Już chyba wolałabym w Bieszczadach wilki hodować i jeść to co natura zrodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety, wiem cos na ten temat. Jak wchodzą w grę większe zarobki to zapomina sie o wolnym czasie. Co z tego, ze co chwile kupuje drogie markowe torebki, piękne buty...jak nie mam czasu na spotkanie z przyjaciółmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz tobie mąż dał 1000 zlorych a mi mój nazeczony nie może dac bo taki sam biedny jak ja :( daje mi czasem czekoladę kwiatka bo na nic go innego nie stać a i tak się stara :( skromne życie to masz jak , Masz pieniążki na wszystkie podstawowe rzeczy a ja czasem na szampon muszę ostatnie pieniądze wyszarpac : /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od iPhone. Wiesz, zdziwiłaś mnie. Chyba, że wynajmujesz. Bo ja mam mieszkanie własnościowe, ale mieszkam w dużym mieście, płacę 600zł tzw. czynszu + opłaty, 100 za dojazdy i zarabiam do 3000. Jak łatwo policzyć utrzymuję się za ok. 1000-1200. Więc na Twoim miejscu pewnie oszczędzałabym z 500-800. A mój iPhone kosztował 1100, więc 2 miesiące i masz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec autorki bieżąco byka za rogi i zacznij walczyć o siebie. Tylko pewnością siebie cos zdziałasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem trochę dorabiam ale nie zawsze się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś biedna. Ja 34 lata. 10 lat w UK tlumacz przysiegly zarobki rzedu 7-10 tys pracuje w korporacji. Przez 10 lat w UK zarobilem na 3 lokalizacje gdzie wynajmuje hipermarketowi drogerii i 5 innym punktom lokale uslugowe. Przychod miesieczny 49tys. WYDATKI. Rata na dom 2500 Lessing auta wynajem biura prowadzenie firmy 6000 miesiecznie Wyzywienie 2500 miesiecznie Ubrania 2500 miesiecznie Rozrywka motocykl auto sportowe 2000-4000 Koncerty zabawa kultura wysoka 100-1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×