CZY JEST TUTAJ MOJ PRZYJACIEL PRZEMYSLAW??

Jak tam sprawy z Agnieszka? Jak tam kurs na prawko, skonczyles juz? Kiedy masz egzamin? Jak tam autko sie sprawuje? Pozdrawiam

1. nie odzywa się od miesiąca 2. nie i nie mam ochoty nawet juz jezdzic na kurs typ powiedzial ze nie nadaje sie na egzamin 3. dzis wlasnie nie moglem odpalic i se mysle co ja zrobilem bede placil 2500 zl rocznie za zlom co nie jezdzi musze sie go pozbyć chyba do konca roku

Przemek z Agnieszką jest nad jeziorem do niedzieli

a no widzisz a jak ci doradzali bys zlomu za 800zl nie bral to byles madrzejszy... przeciez to bylo oczywiste ze samochod za taka cene jest juz nic nie warty i ze bedzie sie co chwile psul. Ja wiem ze chciales zablysnac ze masz auto ale ja na twoim miejscu bym go nie kupil bo to jak wdepniecie na mine. Z oplatami ubezpieczeniem rejestracja to c***ewnie 3 tysiace wyszedl to ja bym wolal poczekac dolozyc drugie tyle i kupic cos za 5-6tys na pierwsze auto, wtedy to wiadomo ze za taka cene jeszcze troche pojezdzi a nie taki za 800... a teraz tylko straciles kase i to nie mala bo z ubezpieczenia nikt ci juz nie zwroci a za tyle samo go kupiles to juz na pewno nie sprzedasz. No ale tak to jest jak sie chce blysnac, no ale przynajmniej sie sparzyles i oby cie to czegos nauczylo na przyszlosc. Natomiast jesli chodzi o prawko to szkoda ze rezygnujesz, to kolejne stracone wyrzucone w bloto pieniadze :( nie szkoda ci tyle kasy tak bezmyslnie przetraconej? Nie odpusczczaj juz teraz tego kursu, zmien instruktora dokup kilka godzin i dadza c***apier o skonczeniu kursu a potem jest on wazny chyba 12 miesiecy, przez tyle czasu bedziesz mogl podchodzic do egzaminow, a jesli bedziesz potrzebowal to w kazdej chwili w kazdej innej szkole jazdy bedziesz mogl sobie dokupi kilka godzin doszkalajacych. Czy nie lepiej dolozyc jeszcze te kilkaset zlotych i przebrnac do konca niz rezygnowac i stracic cala kase ktora dotychczas zainwestowales? Dodatkowo jak zrezygnujesz za pare miesiecy czy pol roku znow ci sie zachce robic prawko i wtedy znow bedziesz wywalal 1500 na kurs? A potem znow zrezygnujesz? Lepiej idz teraz za ciosem

nie jest bezterminowo rok jest wazny

Żeby dobrze jeździć trzeba jeździć . Mało kto po kursie i 20 godzinach jazd nadaje się na egzamin . A typ Ci tak powiedział bo w tym jego interes. Zamówisz u niego jeszcze 50 godzin i dalej ci wmówi ze musisz cwiczyc. Jeździłes z kimś kto jeździ na codzien? Jak cie ocenia za kółkiem? Tak zrób , bo może wcale nie jest z Tobą tak źle i wystarczy trochę poćwiczyć a nie od razu odpuszczać . Najłatwiej jest się poddać.

no.prosze, to widocznie musieli cos zmienic bo jak ja robilem pare lat temu to wiem ze kurs byl wazny tylko rok, no ale jednak musisz go przemek najpierw skonczyc by miec go bezterminowo, wiec nie poddawaj sie nie rezygnuj