Mając 24 lata powinnam się określić, czy pociągają mnie faceci czy dziewczyny?

W dniu dzisiejszym, 15 lipca 2017 skończyłam 24 lata i nasunęła mi się refleksja zawarta w pytaniu. Odkąd pamiętam zawsze podobali mi się faceci i dziewczyny po równo, do tej pory nie potrafię określić kto kręci mnie bardziej. Kręciłam zarówno z facetami jak i z dziewczyną i serio, nie potrafię się określić z osobą jakiej płci chciałabym się związać na stałe. Kiedy przez jakiś czas myślę, że wolę facetów, nagle widzę jakąś laskę i znowu się nakręcam na dziewczyny i odwrotnie. Obecnie podoba mi się moja straight koleżanka, oprócz przyjaciółki widzę w niej obiekt seksualny. Najchętniej żyłabym całe życie w trójkącie, ale wiem że na dłuższą metę to się nie utrzyma. Co robić?

Męczy mnie to, chciałabym wreszcie jasno określić siebie. PS. I tak nigdy w życiu nie chcę mieć dzieci, nie czuję instynktu macierzyńskiego, a wręcz czuję awersję do dzieci, ciąży i porodu, więc nie podawajcie argumentów typu "zwiąż się z facetem, będziesz mogła mieć dziecko".

Jesteś bisexualna i nie musisz się określać, bądź w związku z facetem i powiedz mu że jesteś bi, pewnie nie będzie miał nic przeciwko by zaprosić kobietę do waszego łóżka.

Ale ja chcę się określić, nie chcę być taka, czuję się z tym okropnie. Wszyscy moi bliscy znajomi są monoseksualni. Jest jeszcze szansa, że z tego "wyrosnę"?

Napewno jest szansa że do końca życia będziesz idiotką

obiekty seksualne ale kochac nie potrafisz ,jesteś dziecinna

Dziecinna? Czemu?

wszystkiego najlepszego :D

Dziękuję.

Nie musisz, jestem w tym samym wieku i też jestem biseksualna. Tego nie zmienisz. Twoim problemem jest raczej to, że nie jesteś osobą z natury monogamiczną.

Ale ja się z tym źle czuję i ciągle się tym zadręczam. Jakbym po prostu nie mogła być normalna.

Jesteś całkiem normalna :) Również jestem biseksem monozwiązkowym ;)

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

Eh, dziękuję.

naprawdę nie ma w tym nic złego. Osobobom homo i heteroseksualnym też podobają się inni ludzie, a nie tylko partner :)

No wiem, że niby to normalne, ale ja nadal nie potrafię tego zaakceptować, nienawidzę tego że jestem takiej orientacji a nie innej, codziennie biję się z myślami i wmawiam sobie, że jest inaczej niż jest.

Golisz się?

jesteś biseksualna i możesz wiązać się i z facetem i z kobietą - ewentualnie wejść w trójkąt 1m+2k czyli facet i druga biseksualna dziewczyna. W takiej sytuacji facet będzie jeden wspólny dla was i wy dwie. Jest wielu facetów, którzy poszliby z chęcią na taki układ - więc szukaj takich związków tym bardziej, że nie muszą to być związki na krótko ale na bardzo długo. Jeśli nie chcesz mieć dzieci możesz tak poszukać aby ta druga chciała mieć i wówczas oni się spełnią w macierzyństwie a ty będziesz partnerować. Jeśli spodoba ci się macierzyństwo to on zapłodni także ciebie i będziecie w związku 2K+1M, gdzie będziecie miały dziecko wspólnie z jednym ukochanym i jednocześnie będziecie cementować wasz związek dwóch kobiet.

Tak.

ja znam trójkąt gdzie kobieta ma dwóch partnerów, ale oni nie są sobą nawzajem zainteresowani :)