boją sie mnie....

Nigdy bym nie przypuszczała, że moje ambicje doprowadzą do tego, że zostane sama. Jestem samodzielną od lat panna, mam 40 lat, byłam w kilku związkach i każdy konczyl się tym , że facet stwierdzal ze sie mnie boi bo mam swoje zdanie albo ze on mniej zarabia i duma mu nie pozwala byc z kims takim jak ja, ze ja mam dom i on nie bedzie mieszkal u mnie bo to dla niego ujma, ze ma gorsze auto.....a ja bedac niezalezna i zarabiajac pieniadze szukalam poprostu faceta ktory mnie bedzie potrafil przytulic, bedziemy mogli pogadac powyglupiac sie , wspolnie stworzyc dom....a okazalo sie ze wszystko co osiagnelam jest moja najgorsza wada...powinnam na studiach wyrwac chlopa na dyskotece i teraz pewnie bym miala rodzine a tak....jestem sama...tak mi sie tylko ulało...

Znajdź se jakiegoś dyrektora banku albo lekarza.

w tym wieku to juz nierealne, za stara jestem na szukanie faceta, wszyscy zajeci szczegolnie tacy rokujący ;)

Moze zle szukałas..mezczyzna pewny siebie nie bedzie zakompleksiony na tyle zeby odrzucać kobiete sukcesu bo taką jestes,bedzie Mu imponowało ze kobieta doszła do czegos w zyciu sama chociaz faktycznie wydaje mi sie ze wiekszosc panów lubi kobiety mniej niezalezne,lubią sie czuć ważniejsi,bardziej zaradni,lubią dominować nad kobietą takze jesli chodzi o to do czego doszli w życiu

Uprzejmy facet że nie powiedział ci prawdziwego powodu przez który zrywa. Myślisz że twoja kasa jest przeszkodą? Kobieto coś w tobie jest nie tak.

masz racje, nie szukalam jakiegos bonza bo nie chcialam zeby go wiecznie nie bylo w domu, szukalam zwyklego fajnego chlopaka ale okazalo sie ze na poczatku bylo super a potem nagle wychodzily kompeksy i brak pomyslu na siebie, nie wiem gdzie szukac nawet gdybym znowu sie odwazyla... bo tak naprawde mam juz dosyc chorych ukladów

Faceci szukają kobiety a nie jej osiągnięć. Coś nie tak w charakterze lub urodzie. To wszystko bo kasa to jest plus a nie przeszkoda.

9;49- mysle ze powiedzieli prawde albo nie byli uprzejmi...dobitnie mi to wytkneli ;) jeden nawet łapami chcial zalatwic sprawe ...oczywiscie ze nie jestem swieta, nikt nie jest, ale nie jestem toksyczna czy jakaś rąbnięta

To jaka jesteś to on dobrze wie.

9;52 to jak mam sobie wytłumaczyc tekst : jestes najpiekniejsza kobieta jaka spotkalem, uwielbiam z toba byc ale w tym domu nigdy nie bede u siebie tu nic nie jest moje i nie dam rady tego utrzymac w zaden sposób gdybys ty nie dala rady....

Nie wiem po co łączysz pracę z relacją z facetem. Nigdy z czegoś takiego nie wyjdzie nic dobrego.

http://fitnessexcercises.weebly.com/

Prawd jest taka ze nikt kto jest kolo czterdziestki i jest jesCze wolny - nikt z takich ludzi nie jest normalny

Jestem młodym jurnym ogierem :) Chcę Cię zobaczyć lola :)

Może masz jakąś obsesję na punkcie swoich osiągnięć i facet wyczuł, że to jakiś warunek powodzenia tego związku. A nie on sam jako człowiek.

To fakt te samotne czterdziestki są zdrowo p*****lnięte. Też bym się bał co takiej do łba strzeli.

nie mam żadnej obsesji, to co mam to po prostu mam, wychodze z zalozenia ze dzisiaj mam ale kto wie co bedzie jutro. Nie przywiazuje wagi do mojego stanu posiadania, to nie jest najwazniejsze. Szukalam człowieka po prostu.....bez warunków...no moze tylko, żeby miał w sobie odrobinę inteligencji

Fajna prowokacja:) Gdybym był sporo mlodszy to bym uwierzył bez mrugnięcia okiem. 9/10, gratulacje:) Chyba, że to nie prowo i Twoi "faceci" byli zaraz po szkole - w takiej sytuacji proponuję poszukać kogoś w swoim wieku:) Tak czy inaczej - miłego dnia:)

10.04 - a kto nie jest lekko walnięty ? Teraz co 3 małżeństwo się rozwodzi, w miastach co 2. To lepiej był rozwódką z 2 dzieci, które cierpią przez błędy rodziców ? Jak ktoś jest sam, to może po prostu nie chce wchodzić w chore układy, a w normalny ciężko wejść, czego liczba rozwodów jest dowodem.

mało stanowczy.....wiesz , tez mam czasem wrażenie ze moje życie to kiepska prowokacja i wolałabym ,żeby tak nie było. Ale masz chyba rację oni byli niedojrzałymi gówniarzami a ja gdzies zawsze staralam sie dojrzale zachowywac i przewidywac....tylko jaka mam gwarancje ze równolatek okaże się dojrzały?...to tez nie takie oczywiste. Nie chce już nikogo szukać, tak się tylko rozliczam ze swoją przeszłoscią i cenne są dla mnie wasze uwagi bo widze, że o takich jak ja społeczenstwo ma juz wyrobiony osąd - " p******ięta 40tka", wszystkie do jednego wora i do pieca. ;) /to mnie utwierdza w tym , ze trzeba sie pogodzic z samotnoscia bo nikt nawet do mnie nie podejdzie bo z gruntu wie ze jestem kretynka;)....dzekuje za ta dyskusję i życze udanej soboty ;) pozdrawiam.

10:10 typowa śpiewka starej panny. Daj se spokój kobieto bo śmieszna jesteś.

No mądra to ty nie jesteś skoro jest jak jest.

10.10 - to nie jest typowa śpiewka, takie są fakty. Dodam do tych faktów tyle, że rozwodów byłoby jeszcze więcej, gdyby nie dzieci i kredyty.

Trzeba było szukać fajnego faceta 10-15 lat temu a nie latać za badbojami

12.30 - ile bierzesz za wróżenie z liter ?

To jest typowa śpiewka tylko stare panny gadają dokładnie to samo. Można was w ciemno rozpoznać.

13.05 - To działa w dwie strony. Takich jak Ty, my stare panny rozpoznajemy na kilometr i cieszymy się ze swojego staropanieństwa, bo wiemy że są gorsze opcje :)

Z dystansem i nie bez humoru... Pozdrawiam z Warszawy.